Rekonstrukcja rządu Tuska. Przedsiębiorcy nie mówią jednym głosem

12 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Rekonstrukcja rządu ogłoszona w środę (23.07.) przez premiera Donalda Tuska budzi mieszane reakcje wśród przedsiębiorców. Jedni mówią o szansie na przełom, inni nie spodziewają się realnych zmian. Co dokładnie się zmieniło i co to oznacza dla polskiej gospodarki?


W środę (23.07.) premier Donald Tusk ogłosił zmiany w składzie Rady Ministrów, zapowiadając powstanie dwóch nowych, silnych resortów: gospodarki i energii. Ministerstwu Gospodarki i Finansów przewodzić ma Andrzej Domański, dotychczasowy szef resortu finansów. Nowym Ministerstwem Energii pokieruje Miłosz Motyka, wcześniej wiceminister klimatu i środowiska. Ogłoszenie reform wywołało żywe reakcje wśród środowisk biznesowych. Jak zauważa Polska Agencja Prasowa (PAP), opinie są podzielone - od ostrożnego entuzjazmu po sceptycyzm wobec efektów faktycznych zmian.Reklama


Rekonstrukcja rządu - Superresort gospodarki to krok w dobrą stronę?


Przedsiębiorcy zabrali głos po ogłoszonej rekonstrukcji rządu. Dla Jacka Goliszewskiego, prezesa Business Centre Club, zmiany zapowiedziane przez premiera Donalda Tuska to sygnał na długo wyczekiwaną poprawę. Jak stwierdził w rozmowie z PAP, "nowy skład rządu budzi nadzieje na poprawę koordynacji w kluczowych obszarach".


Szczególnie pozytywnie ocenił utworzenie tzw. superresortu gospodarczego. "Gospodarka powinna być zarządzana jak sprawnie działające przedsiębiorstwo; z długoterminową strategią, jasno określonymi celami, miernikami efektywności oraz odpowiedzialnością za wyniki" - podkreślił. Goliszewski zauważył też, iż dotychczasowe rozproszenie kompetencji prowadziło do "chaosu decyzyjnego, złej koordynacji i utraty szans rozwojowych". Dlatego, jak stwierdził, objęcie przez ministra Domańskiego sterów nad nowym, szeroko zakrojonym resortem może być adekwatnym ruchem.
W jego ocenie nowy resort gospodarki powinien mieć "realne kompetencje" w zakresie planowania strategicznego, polityki przemysłowej, regulacji podatkowych i nadzoru nad instytucjami wspierającymi przedsiębiorczość. "Mam też nadzieję, iż nowy resort gospodarki będzie również pełnił funkcję ‘rzecznika przedsiębiorców’ w rządzie" - dodał.


Lewiatan: Raczej kilka się zmieni


Znacznie chłodniej na zapowiedzi rekonstrukcji zareagował Mariusz Zielonka, analityk Konfederacji Lewiatan. W rozmowie z PAP przyznał: "Z punktu widzenia gospodarczego raczej kilka się zmieni". Choć zwrócił uwagę, iż minister Andrzej Domański zyskał większy zakres odpowiedzialności, to nie spodziewa się efektu synergii.
Mariusz Zielonka przypomniał, iż podobne "superministerstwa" tworzono już wcześniej, chociażby w czasie rządów Mateusza Morawieckiego - i nie przyniosły one przełomowych rezultatów. Zauważył również, iż postulaty Konfederacji Lewiatan, takie jak powołanie wicepremiera ds. gospodarki czy utworzenie rady gospodarczej przy premierze, wciąż pozostają niezrealizowane.
"Po prostu połączenie ministra finansów z ministrem gospodarki kilka tak naprawdę wniesie z punktu widzenia gospodarczego" - podsumował analityk Konfederacji Lewiatan w rozmowie z PAP.


Ministerstwo Energii - nadzieja na racjonalizację?


Oprócz zmian w gospodarce, rząd zdecydował się również na powołanie Ministerstwa Energii, którym pokieruje Miłosz Motyka. Zdaniem Jacka Goliszewskiego to również krok w dobrą stronę, szczególnie "z punktu widzenia kosztów energii ponoszonych przez firmy produkcyjne".
Szef BCC zaznaczył jednak, iż skuteczność nowej struktury zależeć będzie od współpracy międzyresortowej - zwłaszcza pomiędzy gospodarką, finansami, klimatem, edukacją i cyfryzacją. "Bez tego żadne zmiany strukturalne nie przyniosą spodziewanego efektu" - ocenił.
Zmiany w strukturze rządu to bez wątpienia istotne wydarzenie dla środowisk gospodarczych. Jak podkreślają rozmówcy PAP, najważniejsze będzie nie tylko to, jakie kompetencje zostaną przypisane nowym resortom, ale przede wszystkim - jak będą one realizowane w praktyce. Przed rządem Donalda Tuska stoi więc niełatwe zadanie: przekuć reorganizację w rzeczywiste i trwałe efekty gospodarcze.
Agata Jaroszewska
Idź do oryginalnego materiału