Rekordowa cena złota: coraz bliżej 2500 dolarów

2 miesięcy temu

Złoto osiągnęło w nocy rekordowy poziom 2480 dolarów za uncję, zbliżając się do granicy 2500 dolarów. Wzrost wartości złota wynika z coraz bardziej realnej perspektywy obniżki stóp procentowych w USA we wrześniu. Od początku roku cena złota wzrosła już o prawie 20 proc. Jak wynika z Pulsu Inwestora Indywidualnego eToro, Polscy inwestorzy w ciągu ostatnich 3 miesięcy zmniejszyli swoją ekspozycję na surowce.

Cena złota najwyżej w historii

Ostatnie dane z amerykańskiej gospodarki, w szczególności spadająca inflacja CPI, zwiększyły oczekiwania rynku na wrześniową obniżkę stóp procentowych w USA, której prawdopodobieństwo ocenia się na 88 proc. Mimo iż dane o wyższej od oczekiwań sprzedaży detalicznej w czerwcu nieco osłabiły ten obraz, perspektywa obniżki stóp procentowych przez cały czas wpływa na wzrost notowań złota. Taka obniżka powinna osłabić dolara i obniżyć rentowność amerykańskich obligacji, co sprzyja wzrostom cen złota.

Dziś w nocy cena złota osiągnęła nowy rekord wszech czasów – 2480 dolarów za uncję. Od początku roku jego cena wzrosła o prawie 20 proc., co oznacza, iż standardowa sztabka złota o wadze 12,5 kg (zawierająca 400 uncji) kosztuje już 992 tys. dolarów. Jeżeli cena złota osiągnie 2500 dolarów, wartość sztabki wyniesie 1 mln dolarów.

Wzrost wartości złota wspiera zarówno otoczenie makroekonomiczne, jak i wysokie napięcia geopolityczne na świecie. Rajd na złocie napędzany jest głównie przez rynkowy popyt na bezpieczne aktywa. Napięcia na Bliskim Wschodzie, wojna na Ukrainie oraz liczne mniejsze konflikty, a także rosnące napięcie między Chinami a Europą i USA, przyczyniają się do wzrostu cen złota. Dodatkowo, wzrost cen morskiego frachtu wpływa na rynek. Część rynku uważa, iż wzrost popularności Donalda Trumpa w wyścigu o Biały Dom może również sprzyjać notowaniom złota, które od dawna uznawane jest za bezpieczną przystań w trudnych czasach.

Branża jubilerska napędza wzrosty?

Rekordowe ceny złota są również wspierane przez zakupy banków centralnych, które w ostatnim roku osiągnęły rekordowy poziom. W latach 2022 i 2023 banki centralne kupowały na rynku ponad 1000 ton złota rocznie. W ubiegłym roku Chiny zwiększyły swoje rezerwy o 225 ton złota (do 2235 ton), a Narodowy Bank Polski w 2023 roku zwiększył rezerwy o 130 ton. w tej chwili Polska utrzymuje prawie 13 proc. swoich rezerw w złocie, a celem NBP jest podniesienie tego poziomu do 20 proc.

Jednak banki centralne odpowiadają za około 25 proc. popytu na złoto. Połowa światowego zapotrzebowania pochodzi z branży jubilerskiej, napędzanej głównie przez klientów z Chin i Indii. Branża elektroniczna odpowiada za 10 proc. popytu, a reszta trafia do inwestorów w postaci złotych monet i sztabek.

Chociaż złoto ma zdolność utrzymywania swojej wartości w czasie, jego cena może być zmienna w krótkim okresie. Złoto nie generuje stałej stopy zwrotu, jak obligacje czy dywidendy z akcji, ale zapewnia dywersyfikację portfela inwestycyjnego. Mimo to, w przeszłości złoto zwykle zapewniało niższe zyski niż giełda, co może być powodem, dla którego inwestorzy indywidualni wstrzymują się z inwestycjami w złoto. Najnowsze badanie eToro Puls Inwestora Indywidualnego pokazuje spadek zainteresowania surowcami. W czerwcu br. posiadało je w swoich portfelach 31 proc. polskich inwestorów, podczas gdy 3 miesiące wcześniej było to 38 proc.


O autorze

Paweł Majtkowski – analityk eToro na polskim rynku, który dzieli się swoim cotygodniowym komentarzem na temat najnowszych informacji giełdowych. Paweł jest uznanym ekspertem rynków finansowych z dużym doświadczeniem jako analityk w instytucjach finansowych. Jest on też jednym z najczęściej cytowanych ekspertów w dziedzinie gospodarki i rynków finansowych w Polsce. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Jest także autorem wielu publikacji z zakresu inwestowania, finansów osobistych i gospodarki.

Idź do oryginalnego materiału