Do ZUS wpłynęło ponad 1079 tys. wniosków o rentę wdowią, a do 31 lipca 2025 r. Zakład uruchomił wypłatę świadczeń w zbiegu z rentą rodzinną dla 755 tys. osób. Świadczeniobiorcy zyskają średnio 354 zł.
- o ile chodzi o strukturę płci, to 88 proc. wniosków złożyły kobiety, przy czym w ostatnim okresie nieco więcej mężczyzn zaczęło składać wnioski, bo przez długi czas proporcja wynosiła 90 do 10. Udało nam się zrealizować blisko 90 proc. wniosków, które wpłynęły na przestrzeni tego półrocza, i ponadto 89 proc. tych spraw, które załatwiliśmy, zakończyły się ustaleniem prawa do wypłaty świadczeń - poinformował Bartosz Gaca, dyrektor Departamentu Świadczeń Emerytalno-Rentowych ZUS.Reklama
Najliczniejsza grupa świadczeniobiorców - zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn - to osoby w wieku od 81 do 90 lat.
Co ciekawe, do 31 lipca 2025 r. wniosek o rentę wdowią złożyło łącznie 187 stulatków, choć wszystkie osoby, które ukończyły 100 lat dostają dodatek specjalny (od 1 marca 2025 r. świadczenie honorowe wynosi 6589,67 zł) i przekraczają próg trzykrotności emerytury minimalnej (obecnie 5636,73 zł brutto).
Renta wdowia jest w praktyce zbiegiem dwóch świadczeń, dlatego równolegle składane były wnioski o rentę rodzinną i własne świadczenie. Była to duża operacja organizacyjna i informatyczna. Najtrudniejsze były przypadki, w których albo ktoś nie miał ustalonego prawa do renty rodzinnej, albo prawa do własnego świadczenia.
Jak przyznaje prezes ZUS Zbigniew Derdziuk, odtwarzanie świadczeń na potrzeby rozpatrzenia wniosków o rentę wdowią było często dużym wyzwaniem, bo wymagało dotarcia do starych dokumentów i odtworzenia świadczenia, które ZUS przyznał wiele lat wcześniej, przeniesienia danych z systemów ZETO, odtworzenia świadczenia na podstawie dawnych akt papierowych. Dotyczyło to 140 tys. wniosków.
Ustalenie renty wdowiej wymagało często odtworzenia świadczeń przyznanych wiele lat temu
Tym bardziej, iż w analizowaniu i sprawdzaniu zbiegu świadczeń trzeba było uwzględniać 145 różnych świadczeń, np. górnicze czy kompensacyjne. Część zbiegów była ustalana w oparciu o dane z różnych instytucji - w sytuacjach, gdy współmałżonkowie byli ubezpieczeni w różnych instytucjach, przykładowo oprócz ZUS także w KRUS lub organach emerytalnych służb mundurowych.
ZUS nie tylko wydaje decyzje dotyczące renty wdowiej, ale będzie też weryfikował, czy ktoś nie stracił prawa do ich otrzymywania, np. w sytuacji, gdy zawrze ponownie związek małżeński.
Jak przyznał prezes Derdziuk, ZUS nie dostał dodatkowych pieniędzy na obsługę tak gigantycznego wyzwania, jakim jest renta wdowia, co wymagało dodatkowej pracy w oddziałach. Na koszty związane z nadgodzinami oddziały otrzymały 23 mln zł.
Zdecydowana większość wniosków była składana w oddziałach, zaledwie 22 proc. za pośrednictwem poczty, a jedynie 5 proc. elektronicznie. Najmłodsza wnioskodawczyni miała 32 lata, a najstarsza - 106 lat. Najmłodszy wnioskodawca miał niecałe 22 lata, a najstarszy - 101 lat.
Równolegle do wypłat świadczeń przetwarzane są także decyzje odmowne, których udzielono 93,9 tys.
Najczęstsze przyczyny decyzji odmownych w sprawie renty wdowiej:
- zbyt wysoka kwota świadczenia aktualnie wypłacanego (powyżej trzykrotności kwoty najniższej emerytury) - 40 tys. przypadków,
- nabycie prawa do renty rodzinnej po zmarłym małżonku wcześniej niż 5 lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego - 24,4 tys.,
- brak prawa do renty rodzinnej - 17,7 tys.,
- brak prawa do własnego świadczenia - 16,7 tys.,
- niepozostawanie we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka - 748 przypadków,
- zawarcie nowego związku małżeńskiego - 638 przypadków,
- nieosiągnięcie powszechnego wieku emerytalnego - 567 przypadków.
Jak przyznał prezes Derdziuk, wnioski składają choćby ci, którzy nie spełniają podstawowych warunków do renty wdowiej.
Przepisy o rencie wdowiej mogą być niekonstytucyjne
To może mieć związek ze skargami dotyczącymi uchwalonych przepisów i ewentualnym stwierdzeniem, iż któryś z przepisów jest niekonstytucyjny. Już na etapie prac nad projektem duże kontrowersje wzbudzał warunek wieku owdowienia, który jest inny dla kobiet, a inny dla mężczyzn. Według części ekspertów to dyskryminuje mężczyzn. Część osób może liczyć na rewizję warunków przyznawania renty wdowiej albo rozważa zaskarżenie przepisów.
Jedna skarga na konstrukcję przepisów o rencie wdowiej wpłynęła już do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. A dokładnie - chodziło o przyznawanie renty wyłącznie osobom owdowiałym, czyli dyskryminację ze względu na stan cywilny w przyznawaniu świadczeń socjalnych w wieku senioralnym.
ZUS stosuje jedynie obowiązujące prawo, ale decyzja administracyjna w postaci odmowy przyznania świadczenia może otwierać drogę sądową, bo jest podstawa do odwołania się.
Monika Krześniak-Sajewicz