Gdy słyszymy słowo „rentier”, od razu staje nam przed oczami pan z cygarem, frakiem i kontem w Szwajcarii. Albo chociaż ktoś, kto żyje z dywidend, wynajmu kamienic czy obligacji z Ku-Ku (czytaj: Kuwejtu — choć nie tego z kreskówek o gadającym ptaku). A tu — proszę bardzo — gdzieś tam w Polsce żyje sobie "rentier [...]