Revolut skutecznie zaatakowany. Przestępcy wykradli dane ponad 50 tys. klientów

2 lat temu

Firma kontaktuje się mailowo z osobami, których dane wyciekły. Jednocześnie zaznacza, iż nie będzie do nich dzwonić i wysyłać SMS-ów

Revolut padł ofiarą włamywaczy, o czym poinformował m.in. The Times. Był to atak phishingowy, a zatem zawinił człowiek, pracownik fintechu. Na razie nie pojawiły się doniesienia o kradzieży środków z rachunków klientów. Pracownikom firmy udało się podobno wyeliminować zagrożenie, gdy tylko je zauważono.

Przeczytajcie także: Kolejna fałszywa aplikacja w sklepie Google Play

Sam Revolut nie dzieli się szeroko informacjami na temat incydentu, ale zdarzenie przybliżyła litewska Państwowa Inspekcja Ochrony Danych (VDAI). Lokalizacja nie jest przypadkowa – fintech działa na terenie UE dzięki litewskiej licencji. Podmiot wskazał, iż przestępcy uzyskali dostęp do danych ponad 50 tys. klientów, z czego ponad 20 tys. to osoby z Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Łupem włamywaczy padły następujące dane: nazwiska, adresy zamieszkania i te mailowe, numery telefonów, ale też informacje dotyczące kart czy rachunków.

Przeczytajcie także: PKO BP zarejestrował logo płatności odroczonych

Fintech skontaktował się już z osobami, których dane mogły zostać skradzione – otrzymują oni od firmy wiadomości mailowe. Jednocześnie spółka zaznacza, iż nie będzie wysyłać SMS-ów i dzwonić do pokrzywdzonych, a klienci powinni zachować szczególną ostrożność – przestępcy mogą wykorzystać zaistniałą sytuację, by podszywać się pod Revoluta i wykonywać kolejne ataki phishingowe.

Idź do oryginalnego materiału