Według sondażu przeprowadzonego wśród ekonomistów, istnieje 90-procentowe prawdopodobieństwo, iż Komitet Polityki Pieniężnej Rezerwy Federalnej (FOMC) obniży referencyjną stopę procentową w USA o kolejne 0,25% w najbliższą środę. Trzecia obniżka stóp procentowych przez Rezerwę Federalną od września jest już uwzględniona w cenach rynkowych; jakiekolwiek obniżenie poza obecnym wówczas przedziałem 3,5–3,75% byłoby dużym zaskoczeniem. Wraz z końcem prosperity na rynkach akcji, pieniądz prawdopodobnie stanieje.
Nie jest jednak pewne, czy główna stopa procentowa w USA spadnie poniżej 3% przed zmianą kierownictwa. 12 członków FOMC z prawem głosu jest bardziej niż kiedykolwiek podzielonych w kwestii przyszłego kierunku polityki pieniężnej.
„Zarząd Fed jest podzielony”
„Zarząd Rezerwy Federalnej jest podzielony” – mówi Kevin Thozet z firmy zarządzającej aktywami Carmignac. Patrząc na ostatnie publiczne oświadczenia członków FOMC, zarząd można podzielić na dwa równorzędne obozy: sześciu członków opowiada się za łagodzeniem polityki pieniężnej, a sześciu za utrzymaniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Takiego impasu nie było od lat.
Źródłem sporu jest podwójny mandat amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która, w przeciwieństwie do EBC, ma za zadanie nie tylko zapewniać stabilność cen, ale także monitorować rynek pracy. Tak zwani „jastrzębie”, sprzeciwiający się dalszym obniżkom stóp procentowych, wskazują na ryzyko ponownego wzrostu inflacji. Z kolei „gołębie” chcą stymulować amerykańską gospodarkę i rynek pracy poprzez kolejne obniżki stóp procentowych – a niektórzy z nich, nawiasem mówiąc, chcą spełnić pragnienie prezydenta USA, by pieniądz był tani.
Jastrzębie w zarządzie FOMC sprzeciwiają się lojalnym zwolennikom Trumpa, takim jak Stephen Miran (42) i Christopher Waller (66), którzy wcześniej opowiadali się za szybszymi i większymi obniżkami stóp procentowych. John Williams , prezes nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej, również niedawno argumentował za obniżką stóp w grudniu. Kiedy kilka dni temu Mary Daly (63), szefowa Rezerwy Federalnej w San Francisco, ostrzegła przed ryzykiem związanym z „wrażliwym” rynkiem pracy, obserwatorzy uważają, iż wahadło przechyliło się w kierunku trzeciej obniżki stóp procentowych w tym roku.
Obniżka stóp procentowych – ale z ostrożną perspektywą
„Rynki oczekują, iż prezes Fed Powell ogłosi w środę obniżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych, aby uspokoić gołębie” – mówi Thozet. Jednocześnie jednak prawdopodobnie dołączy on do tej obniżki ostrożną prognozę na rok 2026, aby uspokoić jastrzębie: prognoza ta sugeruje, iż dalsze obniżki stóp procentowych w pierwszej połowie roku nie są bynajmniej przesądzone. „To zmniejsza prawdopodobieństwo dalszych obniżek przed końcem jego kadencji w maju”.
Dla rynku akcji tak ostrożne prognozy po obniżce stóp procentowych („jastrzębia obniżka”) mogą być czynnikiem hamującym. Obniżka stóp procentowych jest już uwzględniona w cenach rynkowych; indeksy Dow Jones i Nasdaq znajdują się w pobliżu swoich rekordowych maksimów. jeżeli perspektywa dalszych gwałtownych obniżek stóp procentowych zniknie, wielu inwestorów straci entuzjazm do dalszych podwyżek cen.
RMP: Skup obligacji od stycznia?
Według Bank of America (BofA), Powell wciąż może zaskoczyć rynki. Podczas konferencji prasowej może ogłosić, iż Fed rozpocznie skup obligacji rządowych o wartości około 45 miliardów dolarów miesięcznie, począwszy od stycznia, aby zwiększyć płynność na rynku, poinformował BofA. Działanie to nie ma nic wspólnego z luzowaniem ilościowym i mieści się w kategorii zakupów w ramach zarządzania rezerwami (RMP). Niektórzy członkowie Fed uważają jednak, iż konieczne jest podjęcie środków ostrożności, aby zapobiec kryzysowi płynności, takiemu jak ten z 2019 roku.
Rozłam w Fed również stanie się problemem dla Trumpa.
W przeciwieństwie do swojego poprzednika, Alana Greenspana (99), który rządził Fed żelazną ręką do 2006 roku, Powell pozwala członkom Fed publicznie omawiać swoje odmienne stanowiska. Po październikowej konferencji prasowej Powell stwierdził już, iż istnieją „znaczne różnice zdań”. Protokół z październikowego posiedzenia również potwierdził tę różnicę zdań.
Zróżnicowane opinie FOMC mogą stanowić problem dla potencjalnego następcy Powella, Hassetta: Jako zwolennik Trumpa, Hassett raczej nie będzie w stanie budować mostów i wypracować prawdziwego konsensusu w zarządzie. jeżeli przeforsuje politykę Trumpa, polegającą na agresywnych obniżkach stóp procentowych od maja, Fed może stracić wiarygodność i zostać uznany jedynie za narzędzie egzekwowania prawa przez rząd USA – co może mieć katastrofalne konsekwencje dla rynków.
Niepewność dodatkowo potęguje fakt, iż po 43 dniach zamknięcia rządu członkowie zarządu po prostu nie dysponują danymi niezbędnymi do prawidłowej oceny ryzyka dla rynku pracy i inflacji. „Biorąc pod uwagę potencjalne ożywienie gospodarcze w USA i utrzymującą się inflację, uważamy, iż obecne oczekiwania dotyczące czterech obniżek stóp procentowych do końca 2026 roku są nieuzasadnione” – mówi Thozet, ekspert rynkowy z Carmignac.
Stopa procentowa na poziomie co najmniej 3% przez cały czas byłaby odpowiednia w 2026 roku, dodaje Stephen Brown , analityk Capital Economics. 1%, którego oczekuje Trump, napędzałby inflację i dodatkowo osłabiał dolara – zwłaszcza iż EBC rozważa już ponowne podniesienie obecnej stopy procentowej na poziomie 2% w średnim terminie. „Dane ekonomiczne sugerują niewielką potrzebę agresywnych obniżek stóp procentowych” – dodaje James Engelhof , główny ekonomista BNP Paribas ds. USA.

3 dni temu











