Początek roku na rynku kryptowalut dla wielu nie wygląda tak, jak sobie wymarzyli. Wiele rzeczy nie poszło tak, jak oczekiwano, a prognozy na przyszłość coraz częściej są pesymistyczne. Jednak nadzieja nie wygasała do końca, ponieważ ciągle jesteśmy przed halvingiem Bitcoina, który opisywany jest jako potencjalny katalizator cen kryptowalut. Grupą, która mocno trzyma się tej przepowiedni jest prawdopodobnie społeczność Ripple (XRP). Tylko czy obecna sytuacja daje powody jakiekolwiek podstawy do optymizmu?
Ripple (XRP) wysyła niepokojące sygnały?
Jak wykazuje analiza „Cointelegraph”, Ripple (XRP) wysyła kilka sygnałów ostrzegawczych, których nie warto ignorować. Według portalu byki powinny przygotować się na spadki cen w kolejnych tygodniach. Na taki scenariusz wskazywać mają co najmniej kilka wskaźników.
Według analityków w ostatnich dniach XRP oscyluje wokół niebezpiecznej granicy. Spadek poniżej tego punktu może oznaczać potencjalne załamanie. Dodatkowo dostrzegają, iż tygodniowy wskaźnik względnej siły (RSI) kształtuje się na poziomie około 40, co stanowi neutralne terytorium wskazujące zakres możliwych dalszych spadków na rynku. Jak oceniają eksperci, w najgorszym wariancie cena XRP może spaść do 0,24 dolara – czyli o około 50% w stosunku do obecnych poziomów cen.
Ponadto portal zwraca uwagę na duże ruchy wielorybów. W szczególności zauważalny jest spadek rezerw XRP wielorybów posiadających od 100 milionów do 1 miliarda tokenów. Jednocześnie odnotowano wzrost zasobów podmiotów posiadających ponad 1 miliard tokenów. Spekuluje się, iż tymi podmiotami mogą być giełdy kryptowalut.
Zaufanie do XRP spada również wraz z oddalającą się perspektywą wprowadzenia funduszu spotowego ETF dla Ripple. Wciąż nie zakończyła się również batalia prawna z SEC, która psuje wizerunek tokena.
Sławy Ripple nie przyniosą z pewnością również głośne kradzieże, jak ta, o której pisaliśmy wczoraj na łamach naszego portalu. Współzałożyciel Ripple Chris Larsen potwierdził doniesienia o tym, iż jego konto zostało wyczyszczone z 200 mln tokenów XRP o wartości 112 mln dolarów.
Psy szczekają, karawana idzie dalej?
Pomimo kilku kwestii, które mogą budzić niepokój, co do przyszłych losów XRP, nie brakuje osób, których wiara w projekt pozostaje wyjątkowo silna. Popularny analityk z X (dawniej Twitter), który działa pod pseudonimem Dark Defender, zasugerował, iż w ciągu ostatnich kilku dni moneta pomyślnie pokonała poziom oporu wynoszący 0,5286 dolara. Analityk postrzega to jako zwiastun krótkoterminowego wzrostu do 0,60 USD, a następnie wzrostu w kierunku 1,88 USD.
Optymistycznie nastawiona jest również giełda kryptowalut Changelly, która ocenia, iż XRP może wzrosnąć powyżej 0,65 dolara w najbliższych dniach. Następnie, według analityków giełdy, token ma osiągnąć 0,72 dolara, po czym do 27 lutego miałaby zaliczyć spadek do poziomu 0,55 dolara.
Przemówił również popularny entuzjasta Ripple, znany jako EGRAG CRYPTO. Analityk wierzy, iż XRP może wzrosnąć do 1,40 USD do kwietnia tego roku, a następnie osiągnąć najwyższy w historii poziom 5 dolarów.
Jak widać, oceny przyszłości Ripple są bardzo skrajne. Warto przyjrzeć się każdej z nich i na chłodno ocenić argumenty każdej strony, przed przygotowaniem strategii inwestycyjnej.
Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej i ma charakter wyłącznie informacyjny.