„Inflacja w górę, stopy procentowe w górę. Giełda się załamuje” – w związku z tym Robert Kiyosaki radzi, by bardzo poważnie rozważyć zakup dwóch najpopularniejszych kruszców, mianowicie złota i srebra.
Robert Kiyosaki, urodzony na Hawajach amerykański biznesmen, inwestor, autor słynnych na całym świecie książek, twierdzi, iż w obecnych warunkach rynkowych, które na pewno nie ulegną poprawie wraz z nadejściem roku 2023, jesteśmy świadkami ostatniego dobrego momentu na zakup złota i srebra, gdyż ceny obu metali nieuchronnie wzrosną.
Roberto napisał w poniedziałek (27.12) na swoim Twitterze, iż „cena złota przekracza w tej chwili 1800 dolarów, a srebra ponad 24 dolary i jest to ostatni moment przecen.”
Nie dodał też nic, co miało sugerować lub wprost informować, iż nie jest to porada inwestycyjna. Wspomniał natomiast o tym, że sam inwestuje tylko i wyłącznie w złoto i srebro fizyczne i trzyma się z daleka od ETF’ów oferujących instrumenty oparte o oba kruszce.
Wiele osób komentujących wypomniało Kiyosakiemu, iż brzmi jak zdarta płyta i od lat publikuje te same ostrzeżenia i rady, i ich zdaniem cena złota i srebra wcale nie jest skazana na nieuchronny wzrost.
Na początku grudnia Kiyosaki wypowiadał się także z entuzjazmem względem Bitcoina, twierdząc, iż osoby będące w posiadaniu „króla kryptowalut” staną się bogate i nie mają się co martwić o emeryturę. O ile w międzyczasie nie sprzedadzą.
Swoją drogą sam nie wiem (może ktoś wie?), czy Robert Kiyosaki zbudował swój majątek dzięki inwestowaniu i wykorzystywaniu w praktyce opisywanych przez siebie metod, czy może źródłem tegoż majątku jest mówienie ludziom, jak mają się bogacić. W sieci, ale także poza nią, można natrafić na wiele źródeł przypisujących Kiyosakiemu łatkę fake guru, czy jak zwykło się (ostatnio) u nas mówić „farmazoniarza-szkoleniowca”, ale także masę źródeł, według których Robert to naprawdę genialny inwestor.