Autor „Bogatego ojca…” przestrzega przed kryzysem
Robert Kiyosaki, znany autor bestsellerów z dziedziny finansów osobistych, od dawna jest zagorzałym zwolennikiem inwestowania w Bitcoin, inne kryptowaluty oraz aktywa które nie są amerykańskim dolarem.
W ostatnich seriach tweetów autor „Bogatego ojca…” przestrzega przed kolejnym tąpnięciem na globalnych rynkach, powołując się na raporty analityczne m.in. firmy Stansberry Research oraz dane gospodarcze z USA.
Według Roberta Kiyosakiego wszystko krótkoterminowo straci na wartości, w tym złoto, srebro i Bitcoin, z powodu nadchodzącego kryzysu gospodarczego. Jego zdaniem jednak w przypadku tych aktywów będzie to dobry czas na to, by użyć „fałszywych” dolarów do inwestycji w dołku. Kiyosaki wyjaśnił wcześniej, iż złoto, srebro i BTC to prawdziwe pieniądze, podczas gdy dolar amerykański to pusty pieniądz „ponieważ zamiast być powiązany z prawdziwymi pieniędzmi”, takimi jak właśnie metale szlachetne, „jest powiązany [tylko] z wiarą w system i kredytem USA”. Kiyosaki uważa, iż do 2025 roku złoto będzie kosztować 5000 USD, srebro 500 USD, a Bitcoin aż 500 000 USD.
Dzień Zakochanych Dniem Sądu?
W innym tweecie autor powołuje się na dane z Doliny Krzemowej w Kalifornii, gdzie w 2022 r. doszło do zwolnienia 144 tys. osób w sektorze high tech oraz 66 tys. w 2023. Zdaniem autora dane z firmy analitycznej Stansberry Research wskazują, iż to Dzień Zakochanych, 14 lutego, będzie właśnie „Dniem Sądu” który spuści z rynku krew i wywoła panikę.
Zaznacza też, iż wykorzysta tą okazję do dokupienia więcej złota, srebra, oraz Bitcoina.
Kiyosaki: kupujcie metale szlachetne
Na początku lutego Robert Kiyosaki wskazywał, iż srebro jest aktualnie mocno niedowartościowane. Według niego zwyczajowy stosunek ceny złota do ceny srebra do 1 do 15, co oznacza, iż za uncję złota można dostać 15 uncji srebra. Tymczasem w styczniu 2023 r. za jedną uncję złota można otrzymać już aż 80 uncji srebra. Według autora wygląda to na doskonałą okazję dla zorientowanych inwestorów, ponieważ przemysł przyszłości, taki jak samochody elektryczne, panele fotowoltaiczne czy zielona technologia potrzebuje srebra. Kiyosaki twierdzi, iż na srebrze pojawi się efekt FOMO, czyli lęk przed przegapieniem okazji (Fear of Missing Out – przyp. red.)
Kiyosaki wspomniał też o miedzi i licie. Trudna sytuacja gospodarcza i polityczna sprawiły, iż ceny rzadkich metali takich jak lit szaleją, a są one niezbędne do funkcjonowania nowoczesnej technologii. Według inwestora na konferencji dla inwestorów i przedsiębiorców w Vancouver w Kanadzie panuje konsensus, iż metale szlachetne są aktualnie gorącym tematem dla inwestorów.
Robert Kiyosaki i kryptowaluty
W jednym ze swoich wywiadów Kiyosaki powiedział: „Jestem wielkim fanem Bitcoina ponieważ to waluta dla ludzi. Nie jest to waluta rządu. Rządy nie lubią bitcoinów, ponieważ nie mogą kontrolować ludzi, którzy korzystają z niej jako swojej waluty z którą mogą robić co im się podoba”. W swoich książkach, takich jak „Bogaty ojciec, biedny ojciec” i „Poradnik inwestora”, Kiyosaki zachęca swoich czytelników do inwestowania w aktywa finansowe, takie jak nieruchomości, akcje i złoto. Jednak w ostatnich latach coraz bardziej skupił się na promowaniu inwestycji w kryptowaluty.
Kiyosaki uważa, iż BTC to świetna inwestycja, ponieważ jest odporny na inflację. Według niego „dolar jest coraz słabszy, a Bitcoin jest coraz silniejszy”. W swoich książkach Kiyosaki pisze, iż „Bitcoin jest bardzo istotny jako przyszłość systemu finansowego. Bitcoin może być anty-systemowy, ale w rzeczywistości jest to system zastępczy dla systemu, który nie działa”.
Mimo iż opinie Kiyosakiego na temat Bitcoina są pozytywne, warto pamiętać, iż inwestowanie w kryptowaluty jest bardzo ryzykowne i wymaga szczegółowej analizy rynku. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż w ciągu ostatnich kilku lat wartość BTC drastycznie się zmieniała, co oznacza, iż inwestycje w kryptowaluty są bardziej odpowiednie dla inwestorów z doświadczeniem.