Rolniczy bilans 2025: Rok pod znakiem protestów i walki o opłacalność. Co nas czeka w 2026?

2 godzin temu
Zdjęcie: Rolniczy bilans 2025: Rok pod znakiem protestów i walki o opłacalność. Co nas czeka w 2026?


Za nami jeden z najtrudniejszych lat w polskim rolnictwie ostatnich dekad. Niskie ceny w skupach, niepewność związana z umową Mercosur i walka o godne warunki produkcji zdominowały codzienność tysięcy gospodarstw. Podczas dzisiejszej konferencji minister rolnictwa Stefan Krajewski podsumował miniony rok i przedstawił plany na nadchodzący sezon. Sprawdzamy, jakie konkrety padły z ust szefa resortu i co z nich wynika dla Twojego gospodarstwa.

Solidarność w trudnych czasach: Rolnicy to nie tylko produkcja

Minister Stefan Krajewski rozpoczął od jasnego sygnału: głos wsi został usłyszany. Podziękował rolnikom za determinację podczas protestów, podkreślając, iż ich postulaty były wyrazem walki o przetrwanie polskiego rolnictwa.

Co ważne, resort dostrzegł też rolę rolników jako filarów lokalnych społeczności. Wsparcie sąsiedzkie przy anomaliach pogodowych, czy praca w OSP to dowód na to, iż wieś daje państwu znacznie więcej niż tylko żywność. Jednak dla samego rolnika najważniejsze pozostaje pytanie: co poza podziękowaniami trafi do jego portfela?

Mercosur: Rząd mówi „nie”, ale rolnicy patrzą na ręce

Temat umowy UE-Mercosur to „być albo nie być” dla polskiej produkcji wołowiny, drobiu i cukru. Minister potwierdził, iż polski rząd twardo sprzeciwia się dokumentowi w obecnym kształcie.

Co to oznacza w praktyce?

  • Polska szuka sojuszników, by zablokować umowę w Brukseli.
  • Jeśli blokada się nie uda, rząd ma walczyć o tzw. klauzule ochronne, które pozwolą gwałtownie zamknąć rynek przed tanią żywnością z Ameryki Płd. w razie kryzysu.
  • Planowane są również rekompensaty finansowe dla gospodarstw, które mogłyby ucierpieć na otwarciu granic.
Protest rolników 30 grudnia – o tym mówią dziś wszyscy! [RELACJA WIDEO]

Ustawa o „aktywnym rolniku” – kto dostanie dopłaty w 2026 roku?

To zmiana, która wzbudza największe emocje. Resort chce przeciąć systemowy absurd, w którym dopłaty biorą „rolnicy zza biurka”. Od 2026 roku pieniądze mają trafiać tylko do tych, którzy realnie ponoszą koszty produkcji.

Najważniejsze zasady:

  1. Hodowcy z automatu: jeżeli masz zarejestrowane zwierzęta (system IRZ), zostaniesz uznany za aktywnego rolnika automatycznie.
  2. Ekoschematy i inwestycje: Korzystanie z tych instrumentów również potwierdza Twoją aktywność.
  3. Papiery na produkcję: Pozostali będą musieli wykazać sprzedaż płodów rolnych lub zakup środków produkcji (nawozy, paliwo, pasze) dzięki faktur.
  4. Ochrona małych gospodarstw: jeżeli Twoja łączna kwota dopłat bezpośrednich nie przekracza 1125 euro, nie musisz się martwić o dodatkową biurokrację – zostajesz na starych zasadach.

Ziemia dla rolnika: Dzierżawy pod lupą

W 2025 roku zapadły najważniejsze decyzje dotyczące warsztatu pracy rolnika – ziemi.

  • ZWRSP zostaje u rolników: Przedłużono zakaz sprzedaży ziemi państwowej do 2036 roku. Oznacza to, iż grunty te mają być przez cały czas dostępne przede wszystkim przez dzierżawę dla rolników indywidualnych.
  • Stabilne dzierżawy prywatne: Rząd pracuje nad nowymi przepisami, które mają ucywilizować dzierżawy prywatne. Cel? Dłuższe terminy umów i większa pewność, iż po zainwestowaniu w strukturę gleby (np. wapnowanie), właściciel nie odbierze pola z dnia na dzień.

Kiedy pieniądze na kontach? Dopłaty i tanie kredyty

Z podsumowania ARiMR wynika, iż do końca 2025 roku wypłacono około 12,5 mld zł z tytułu dopłat bezpośrednich. Od grudnia realizowane są przelewy płatności końcowych. jeżeli jeszcze nie masz pieniędzy na koncie, powinieneś je otrzymać w pierwszych tygodniach 2026 roku.

Resort chwali się też sukcesem kredytów obrotowych 1%. Do połowy grudnia skorzystało z nich 11 tys. rolników, zaciągając zobowiązania na ponad 2 mld zł. To w tej chwili najtańszy pieniądz na rynku, pozwalający sfinansować zakupy na nowy sezon bez lichwiarskich odsetek.

Podsumowanie: Czy 2026 rok będzie spokojniejszy?

Obraz polskiej wsi u progu 2026 roku jest słodko-gorzki. Z jednej strony mamy konkretne wsparcie finansowe i próbę uporządkowania rynku ziemi, z drugiej – widmo umowy z Mercosur i drastyczne zmiany w przyznawaniu dopłat. Jedno jest pewne: rolnicy nauczyli się, iż ich głos ma znaczenie tylko wtedy, gdy jest wspólny i głośny.

A jak Wy oceniają miniony rok? Czy kredyt 1% i nowe zasady dla „aktywnego rolnika” to krok w dobrą stronę, czy tylko kolejna biurokracja? Czekamy na Wasze głosy w komentarzach pod artykułem.

źródło: MRIRW

Idź do oryginalnego materiału