Rosja bierze drony pod lupę. Obywatele oddadzą je pod nadzór

2 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Najpóźniej od 1 marca 2026 roku wszyscy operatorzy cywilnych dronów będą musieli udostępniać lokalizację ich urządzeń w czasie lotu - podało w poniedziałek rosyjskie ministerstwo transportu w specjalnym rozporządzeniu. Władze zapewniają, iż nowy system zapewni ułatwienia użytkownikom oraz złagodzi obecne przepisy oraz zakazy lotów. Dodatkowo poinformowały o wprowadzeniu nowej, comiesięcznej opłaty dla użytkowników bezzałogowców.


Ministerstwo transportu Rosji poinformowało w poniedziałek, dzięki specjalnego rozporządzenia, iż chce, by wszystkie cywilne drony na terenie kraju przekazywały organom swoją lokalizację oraz informacje o trasie przelotu.
Wszystko ma się dziać za pośrednictwem systemu ERA-GLONASS, czyli rosyjskiego odpowiednika GPS. Władze przekonują, iż chodzi o ułatwienia dla użytkowników bezzałogowców.Reklama


Rosja. Władze domagają się udostępnienia lokalizacji cywilnych dronów


Co więcej, nowe rozporządzenie nakłada również na operatorów tych urządzeń konieczność uiszczenia comiesięcznej opłaty w wysokości 560 rubli (ok 25,5 zł) za dostęp do systemu.
Według resortu decyzja ta umożliwi stworzenie jednolitego systemu identyfikacji bezzałogowych statków powietrznych, co zapewni przejrzystość w korzystaniu z technologii. Ponadto ma to złagodzić obowiązujące w tej chwili w niektórych regionach zakazy lotów tych urządzeń.
Ministerstwo nie podaje jednak w jaki sposób dodatkowe kontrole złagodzą ograniczenia wprowadzone zarówno na szczeblu federalnym, jak i lokalnym.
Władze zapowiedziały, iż rozporządzenie zacznie obowiązywać najpóźniej 1 marca 2026 roku. Od 1 marca 2025 r. wszystkie nowe drony na terytorium Federacji Rosyjskiej muszą być wyposażone w lokalizatory współpracujące z systemem ERA-GLONASS. Od marca przyszłego roku wymóg ten będzie dotyczył również dronów wprowadzonych na rynek wcześniej.
Idź do oryginalnego materiału