Rosja buduje swoje rezerwy z aktywów, których Zachód nie może objąć sankcjami, mówi szefowa Banku Centralnego Rosji
Bank Centralny Rosji odbudowuje swoje rezerwy międzynarodowe. Używa do tego aktywów, których Zachód nie może objąć sankcjami, powiedziała TASS jego szefowa Elwira Nabiullina.
Rosja buduje nową poduszkę bezpieczeństwa
Bank centralny w tej chwili konstruuje swoją strategię inwestycyjną z myślą o tym i określa takie aktywa jako poduszkę bezpieczeństwa.
„Możemy teraz czuć się całkiem spokojni. Nasz kraj ma „poduszkę bezpieczeństwa” w postaci aktywów, które nie podlegają sankcjom” – powiedział we wtorek Nabiullina.
„Budujemy rezerwy w oparciu o to, jakich aktywów nie można użyć do nacisku w postaci sankcji. Oraz w oparciu o to w jaki sposób zmienia się nasz handel zagraniczny”. Nie można zapominać, iż wymiana handlowa z krajami BRICS, nieprzyjaznymi dla USD, jest stale intensyfikowana.
Prezes banku centralnego dodała, iż pracuje nad znalezieniem sposobów na powrót zamrożonych rezerw w dolarach i euro z powrotem do Rosji.
Stanowisko negocjacyjne w sprawie zamrożonych rezerw
Nabiullina wskazała na prezydencki dekret, który ogranicza „wycofywanie środków z Rosji przez nierezydentów z nieprzyjaznych krajów… [i] dlatego mamy stanowisko negocjacyjne w tej sprawie” – powiedziała Nabiullina.
Oświadczenie Nabiulliny pojawia się w czasie, gdy Rosja kontynuuje ponowną ocenę posiadanych aktywów. Około 300 miliardów dolarów, czyli około połowa rezerw międzynarodowych kraju, zostało zamrożonych z powodu sankcji po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Bazując na ostatnich zmianach Bank Centralny Rosji, uważa złoto, chiński juan i inne obce waluty trzymane w gotówce za bezpieczne opcje.
Rosja powinna zapłacić za wojnę na Ukrainie
W międzyczasie G7 zobowiązało się do zamrożenia rosyjskich aktywów do czasu zakończenia wojny na Ukrainie.
„Jesteśmy zdeterminowani, aby suwerenne aktywa Rosji w naszych jurysdykcjach pozostały unieruchomione do czasu rozwiązania konfliktu. Rosja powinna ponieść konsekwencje za naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy” – czytamy w oświadczeniu G7.
„Każde rozwiązanie konfliktu musi gwarantować, iż Rosja zapłaci za szkody, które wyrządziła”.