Rosja konfiskuje majątki, by ratować gospodarkę. Ponad 40 mld euro

9 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Agresja na Ukrainę i zachodnie sankcje niszczą rosyjską gospodarkę. Kreml próbuje łatać dziury w budżecie konfiskatą prywatnych aktywów. Jak informuje businessinsider.pl wartość tych konfiskat od 2022 roku sięgnęła już kwoty 43 mln euro.


Rosja od ponad trzech lat konfiskuje majątki, by finansować agresję na Ukrainę i unikać zapaści gospodarki, a tylko w tym roku planuje kolejne przejęcia majątków o wartości ponad 1 mld euro. Mimo to rosyjska gospodarka "oczekuje na zakończenie wojny".


43 mld euro w budżecie Kremla z przejętych majątków


Według raportu rosyjskiej kancelarii prawnej Nektorov, Saveliev i Partner, na który powołuje się Business Insider, od początku inwazji na Ukrainę Rosja przejęła już prywatny majątki o wartości ok. 43 mld euro. Konfiskata miała dotychczas dotyczyć łącznie 102 aktywów majątkowych. Po przejęciu najczęściej dochodzi do sprzedaży przedsiębiorstw, także na rzecz samego Kremla. Reklama


Rosyjski minister finansów Anton Siluanow już w marcu zapowiadał, iż w bieżącym roku Rosja planuje pozyskać dodatkowo 1,1 mld euro w ramach podobnych działań.


Rosja konfiskuje zachodnie majątki. Także znanych marek


Konfiskaty aktywów miały dotyczyć również zachodnich firm, które działały na terenie Rosji. Wśród nich znalazł się m.in. francuski koncern spożywczy Danone i dealer samochodowy Rolf, którego właściciel wcześniej często krytykował Rosję.
Moskwa groziła dalszą konfiskatą zachodnich majątków także w odpowiedzi na kolejne głosy i propozycje przejęcia majątku Rosji oraz przeznaczenie go na rzecz odbudowy Ukrainy. Przewodniczący rosyjskiej Dumy zapowiadał w kwietniu, iż Rosja jest gotowa na ewentualny odwet.


Konfiskata majątków nie pomoże Rosji?


Mimo konfiskaty coraz większej liczby aktywów gospodarka rosyjska jest w coraz głębszym kryzysie. Indeks giełdowy MOEX w Rosji spadł o 9,5 proc. w ostatnim tygodniu, co ma związek także z zapowiedziami Donalda Trumpa.
Prezydent USA powrócił niedawno do wsparcia militarnego Ukrainy i zaostrzył retorykę wobec Moskwy. Trump rozważa wprowadzenie ustawy o dodatkowych sankcjach na Rosję, aby zmusić Kreml do zakończenia wojny.
Nawet część ekonomistów z Rosji wprost zaznacza, iż "gospodarka z niecierpliwością wyczekuje pokoju". Władysław Inozemcew cytowany przez "Welt" zauważa, iż sytuacja na rynkach jest tak napięta, iż choćby najmniejsza zmiana powoduje gwałtowne reakcje.
Idź do oryginalnego materiału