Rosnący dług publiczny USA może sprawić, iż Bitcoin będzie potężny. Dlaczego?

1 miesiąc temu

Dług publiczny Stanów Zjednoczonych urósł już do 35 bilionów dolarów. Ta sytuacja od dłuższego czasu martwi ekonomistów. Największa gospodarka świata według wielu obserwatorów jest na skraju bankructwa. Jednak pojawia się coraz więcej opinii, iż rosnący dług USA to szansa dla BTC. Dlaczego Bitcoin może skorzystać na pogłębiającym się kryzysie fiskalnym Stanów Zjednoczonych?

Dlaczego Bitcoin może zyskać na kryzysie finansowym w USA?

Trudno w to uwierzyć, ale Stany Zjednoczone posiadają gigantyczny dług publiczny, który wnosi już 35 bilionów dolarów. Analitycy, zajmujący się gospodarką i tradycyjnymi finansami, są coraz bardziej zmartwieni i obawiają się ewentualnego bankructwa państwa. Jednak, jak to zwykle bywa, gdy ktoś traci, inny zyskuje. Kolejni obserwatorzy prognozują, iż Bitcoin będzie aktywem, które będzie korzystać na pogłębiającym się kryzysie USA. Dlaczego?

Rich Rosenblum, współzałożyciel firmy handlowej GSR, w rozmowie z Decrypt zauważył, iż w przeszłości rosnący dług publiczny zwykle prowadził do zwiększonej presji inflacyjnej i osłabienia zaufania do tradycyjnych walut fiducjarnych. Analityk zauważa, iż w poprzednich kryzysach inwestorzy nie mieli możliwości lokowania swoich środków w kryptowalutach. w tej chwili zarówno inwestorzy detaliczni, instytucjonalni, jak i państwa mogą skorzystać z takiej możliwości. Dlatego Rosenblum przypuszcza, że: „Fakt, iż duża część świata ma rosnące zadłużenie i prawdopodobnie znajduje się w pułapce zadłużenia, jest naprawdę korzystna dla Bitcoina”.

Rosenblum zakłada, iż w takiej sytuacji, jaka ma miejsce obecnie, inwestorzy często poszukują alternatywnych nośników wartości. Dotychczas ich uwagę przykuwało głównie złoto. Bitcoin, często nazywany „cyfrowym złotem”, jest coraz częściej postrzegany jako zabezpieczenie przed inflacją i dewaluacją walut fiducjarnych ze względu na zdecentralizowany charakter i ograniczoną podaż.

Podobne zdanie ma Jeff Yew, dyrektor generalny firmy zarządzającej aktywami kryptograficznymi Monochrome. W rozmowie z portalem Yew powiedział: „Kiedy tradycyjne aktywa wolne od ryzyka, takie jak instrument o stałym dochodzie, są wspierane przez walutę zaprojektowaną tak, aby tracić na wartości w bezprecedensowym tempie, inwestorzy ponownie rozważają swój status wolnych od ryzyka i zwracają się w stronę alternatyw takich jak Bitcoin, który oferuje strategiczny asymetryczny profil zwrotu w zdywersyfikowanym portfelu. – powiedział Yew”.

BTC podstawą nowego systemu finansowego?

Wielki kryzys gospodarczy USA to wydarzenie, o którym pisze wielu znanych ekspertów. Sporo o potencjalnym krachu pisze na swoich mediach społecznościowych m.in. Robert Kiyosaki. Zdaniem inwestora czeka nas ogromny kryzys gospodarczy, jakiego społeczeństwa jeszcze nigdy nie zaznały. Zdaniem eksperta, najlepszym zabezpieczeniem na kryzys jest Bitcoin, złoto i srebro.

Niedawno Peter Brandt pisał, iż czeka nas gwałtowny spadek dolara. Według doświadczonego tradera, jeżeli kryzys gospodarczy i dewaluacja walut fiducjarnych będą postępować, Bitcoin ma szansę stać się nowym nośnikiem wartości. Jednak to nie wszystko. Brandt prognozuje, iż jeżeli dolar ulegnie zniszczeniu, a gospodarka się zapadanie, Bitcoin w ciągu najbliższej dekady może stać się podstawą nowego systemu finansowego.

Na temat złej kondycji finansowej USA pisał ostatnio również Elon Musk. Niedawno w swoim poście na X miliarder napisał: „Tak w ogóle, to Ameryka zbankrutuje”. W tym przypadku diagnoza jest podobna, jak u pozostałych analityków. Jednak Musk, póki co nie wskazuje Bitcoina lub innych kryptowalut jako zabezpieczenie na kryzys. Kilka dni temu, w jednym z podcastów, zarzekał się wręcz, iż nigdy nie będzie promować kryptowalut. Z drugiej strony Musk to znany entuzjasta Dogecoina. Ponadto Tesla w swoich rezerwach wciąć posiada Bitcoiny. Być może miliarder nie chce się do tego przyznać wprost, ale również pokłada spore nadzieje w kryptowalutach.

Idź do oryginalnego materiału