

- Postępowanie restrukturyzacyjne ma na celu ochronę przed upadłością, pozwalając firmom na reorganizację zobowiązań i poprawę płynności finansowej
- Główna różnica między restrukturyzacją a upadłością polega na tym, iż upadłość prowadzi do likwidacji, a restrukturyzacja umożliwia dalsze działanie przedsiębiorstwa
- Proces restrukturyzacji obejmuje współpracę z doradcami i ustalenie spłaty zobowiązań w korzystnych ratach, zapewniając przedsiębiorstwu „furtkę bezpieczeństwa”
- Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Spójrzmy na dane. Na podstawie wykresów dostarczonych przez firmę MGBI widzimy, iż w okresie od stycznia do lutego 2025 r., porównując to z analogicznym okresem w roku 2024, liczba otwieranych postępowań upadłościowych w branży handlowej wzrosła o pięć (z 11 do 16), natomiast jeżeli chodzi o restrukturyzację jest to wzrost o 26 (ze 144 do 170). To branża handlowa jest, jak zauważa nasz rozmówca, najbardziej dotknięta tym problemem.
Aleksander Łazor: Jakie branże są najczęściej dotknięte koniecznością przeprowadzenia restrukturyzacji?
Patryk Kruczek, kancelaria Kruczek+Partnerzy: Klasycznie jest to oczywiście branża handlowa, detaliczna i hurtowa. Natomiast te branże, które mają najważniejsze znaczenie dla PKB i obiegu pieniądza, to jest branża transportowa, produkcyjna, budownictwo czy infrastruktura.
Wynika to z tego, iż te branże borykają się przede wszystkim z bardzo dużymi obciążeniami nowymi obowiązkami związanymi ze zrównoważonym rozwojem transportu, koniecznością sukcesywnej wymiany flot samochodów na takie, które będą jak najbardziej ekologiczne.
Kolejna kwestia to jest presja ze strony naszych wschodnich sąsiadów, Ukrainy. Ich działalność odbija się negatywnie na rentowności naszych polskich firm, a pamiętajmy, iż branża transportowa generuje 6-7 proc. PKB i jest głównym graczem na rynku europejskim, więc aby utrzymać tę pozycję konieczny jest ciągły rozwój. A to, niestety, generuje koszty.
Czym zatem jest postępowanie restrukturyzacyjne? Jak to rozumieć i czym to się różni od postępowania upadłościowego?
Postępowanie restrukturyzacyjne nie jest w ogóle postępowaniem upadłościowym, w ogóle nie powinno być brane do jednego zbioru pojęciowego z postępowaniem upadłościowym. Postępowanie upadłościowe to jest działanie mające na celu wygaszenie, czy przede wszystkim spłaty zobowiązań i likwidację przedsiębiorstwa dłużnika. Natomiast w przypadku postępowania restrukturyzacyjnego celem jest przede wszystkim ochrona przed ogłoszeniem upadłości. Postępowanie upadłościowe uruchamiane jest zatem w przypadku niewypłacalności dłużnika. W przypadku restrukturyzacji zaś mowa o zagrożeniu niewypłacalnością dłużnika.
Na przykład: w sytuacji, kiedy podmiot, czyli osoba z działalnością gospodarczą, spółka cywilna, spółka prawa handlowego, czy spółka z.o.o. ma kroczące zobowiązania, ale spodziewa się, iż te zobowiązania urosną dramatycznie albo znowu ten cash flow, który miał na co dzień, zostanie zaburzony lub po prostu spodziewa się, iż dojdzie do załamania na rynku i spowoduje to obniżenie rentowności albo drastyczne obniżenie ilości zamówień czy kaloryczności tych zamówień, to wtedy dla takiego dłużnika takie postępowanie restrukturyzacyjne jest wskazane.
To znaczy — restrukturyzujemy nie w sytuacji, kiedy już są olbrzymie problemy finansowe dotyczące kłopotów ze spłatą zobowiązań i długów bieżących, tylko gdy przedsiębiorca spodziewa się tego, iż ta możliwość aktywnej, bieżącej spłaty codziennych zobowiązań, które się będą pojawiać miesiąc w miesiąc, stanie się dla niego bardzo problematyczna.
Jak zatem przebiega takie postępowanie? Na czym polega?
Wygląda to mniej więcej tak, iż zbieramy wszystkie zobowiązania danego podmiotu i w ramach postępowania restrukturyzacyjnego, wraz z kwalifikowanym doradcą restrukturyzacyjnym, kreuje się propozycje układowe, które pozwalają nam zebrać wszystkie rozwiązania, podzielić je na grupy i zaproponować spłatę zobowiązań wierzycielom w dogodnych dla nich ratach w nieokreślonym czasie.
Można zatem powiedzieć, iż jest to taka furtka bezpieczeństwa, która może uchronić przed upadkiem przedsiębiorstwa przy odpowiednio wczesnym działaniu?
Zdecydowanie. Przychodzi do nas coraz więcej osób, które zawczasu zauważają albo problemy płynnościowe już teraz, albo przewidują, iż wybuchną one na przykład w czerwcu albo we wrześniu tego roku. Kiedyś było jednak tak, iż postępowaniem restrukturyzacyjnym interesowały się firmy już praktycznie na etapie niewypłacalności. Wówczas należy sobie zadać pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne to dobry kierunek, czy jednak konieczne jest raczej otwarcie postępowania upadłościowego.
Ile takie postępowanie trwa?
Postępowań restrukturyzacyjnych są cztery rodzaje: postępowanie o zatwierdzenie układu, przyspieszone postępowanie układowe, postępowanie układowe i postępowanie sanacyjne. To najczęściej wybierane w Polsce, praktycznie w ponad 95 proc. przypadków, to postępowanie o zatwierdzeniu układu. W nim dłużnik ma cztery miesiące na złożenie wniosku o zatwierdzenie układu, o ile głosowanie jest dla niego korzystne, czyli wierzyciel zagłosuje za układem.
W okresie tych czterech miesięcy dłużnik korzysta z ochrony restrukturyzacyjnej, tzn. wierzyciele nie mogą wypowiedzieć umów kluczowych dla prowadzenia działalności gospodarczej, gdzie dłużnik sam wskazuje, które to są umowy. W przypadku firm transportowych będą to na przykład umowy leasingu. Poza tym najczęściej są to umowy najmu czy dzierżawy. W przypadku, kiedy klienci zgłaszają się na etapie, gdzie są już nakazy zapłaty lub jest wydany wyrok zasądzający jakieś należności i wiadomo, iż postępowanie na pewno pójdzie w kierunku egzekucji, co doprowadzi do zajęcia od rachunku bankowego, co skutecznie uniemożliwia prowadzenie takiej tej grupy działalności gospodarczej, postępowanie restrukturyzacyjne uniemożliwia podjęcie nowych czynności egzekucyjnych. Krótko mówiąc, choćby jeżeli wierzyciel dysponuje nakazem zapłaty, czy wykonalności egzekucji, nie może w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego podjąć żadnych działań.
Mówiąc „restrukturyzacja” zwykle mamy, a przynajmniej ja mam, w głowie raczej duże firmy. Czy tylko ich dotyczy ten problem?
Absolutnie nie. Te postępowania dotyczą w szczególności małych przedsiębiorstw. Oczywiście to, co jest najbardziej rzucające się w oczy, jeżeli patrzymy na statystyki pokazujące te duże grupy, które mają największe saldo zadłużeń, to na przykład Manufaktura Piwa, Wódki i Wina Janusza Palikota. Tam zobowiązanie wynosi kilkaset mln zł. Zgłaszają się do nas jednak głównie małe przedsiębiorstwa, czyli na przykład jednoosobowe spółki z.o.o., albo jednoosobowe działalności gospodarcze.
W ich przypadku bowiem zaburzenia jakiejś koniunktury na rynku ta struktura przychodowa może w bardzo łatwy sposób zostać naruszona. Najczęściej te działalności gospodarcze czy spółki nie mają znaczących zasobów finansowych, bo zwykle od razu wprowadzają pieniądze do obiegu. Czyli nie mają środków na tyle, żeby pokryć zobowiązania na trzy, cztery czy pięć miesięcy. Tak to najczęściej wygląda, więc propozycja restrukturyzacji jest najczęściej skierowana do małych, średnich firm.
Kto może w takim razie z tego skorzystać? Do kogo taka możliwość jest skierowana?
Warunkiem koniecznym jest prowadzenie działalności gospodarczej. Mamy sytuację, gdzie zgłaszają się do nas dłużnicy, którzy mają zawieszoną działalność gospodarczą, w tym wypadku, aby skorzystać z restrukturyzacji, trzeba ją odwiesić.
Są też podmioty, które są absolutnie wykluczone z ram prowadzenia postępowania restrukturyzacji. To są spółdzielnie pracy. Tych podmiotów jest bardzo mało, ale to jest taka luka w prawie, która po prostu istnieje. Można powiedzieć, iż one są „wyjęte spod prawa” i w ich przypadku nie można mówić o perspektywie restrukturyzacji. Kolejna rzecz, która jest bardzo istotna i o której warto przypomnieć, to gospodarstwa rolne. Rolnicy również mogą korzystać z postępowania restrukturyzacyjnego.