Podczas zmasowanego rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów w nocy z 3 na 4 lipca ucierpiał wydział konsularny Ambasady RP – poinformował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
W czwartek rano szef polskiej dyplomacji potwierdził w mediach społecznościowych, iż w wyniku rosyjskiego ostrzału uszkodzona została część budynku ambasady. – Właśnie rozmawiałem z ambasadorem Łukasiewiczem; wszyscy są cali i zdrowi. Ukraina pilnie potrzebuje systemów obrony powietrznej – napisał Sikorski na X.
W zmasowanym raszystowskim ataku na Kijów ucierpiał budynek wydziału konsularnego naszej ambasady.
Właśnie rozmawiałem z ambasadorem Łukasiewiczem; Wszyscy są cali i zdrowi.
Ukraina pilnie potrzebuje środków obrony przeciwlotniczej.
Według wstępnych danych zneutralizowano 478 środków ataku powietrznego wroga. 268 bezzałogowych dronów Shahed i bezzałogowych statków innego typu zestrzelono, a 208 dronów zneutralizowano dzięki środków walki elektronicznej. Zestrzelono też dwa pociski Iskander-K. Mimo to w ośmiu miejscach odnotowano bezpośrednie trafienia, a w 33 spadły odłamki.

W wyniku ataków w Kijowie doszło do pożarów i uszkodzeń budynków mieszkalnych w sześciu dzielnicach miasta. Według lokalnych służb rannych zostało co najmniej 19 osób.
X / Ukraińska prawda / PAP / Hanna Czarnecka