Rosyjskie zagrożenie i rola NATO w obliczu eskalacji

3 godzin temu

Do tej pory armia rosyjska zawsze trzymała się zasady prowadzenia jednej wojny w danym czasie. Kiedy Rosjanie byli zaangażowani przykładowo w wojnę w Afganistanie, to wejście do Polski było praktycznie niemożliwe – prowadzili już działania wojenne gdzie indziej, a bardzo pilnują tego, by skupiać się na jednym zadaniu. Oczywiście nie można wykluczyć działań hybrydowych: uderzeń w cyberprzestrzeni, operacji propagandowych czy informacyjno-propagandowych. Co do nich nie mamy pewności, potrzebny byłby wgląd po pierwsze w scenariusz ćwiczeń, a po drugie w plany Moskwy – mówił dr Krzysztof Winkler w programie Punkt Widzenia Jankowskiego. – Mówi się, iż rokiem, w którym ryzyko wybuchu konfliktu może być szczególnie wysokie, jest 2027 rok. To wtedy, według niektórych analiz, Chiny mają osiągnąć pełną gotowość do ewentualnej inwazji na Tajwan. Tego rodzaju przypuszczenia formułują niektórzy amerykańscy dowódcy, którzy zauważają możliwość jednoczesnej koordynacji rosyjskiego ataku na wschodnią flankę NATO oraz chińskiej ofensywy na Tajwan. Jednak, biorąc pod uwagę strategiczną kulturę Chin, bardziej prawdopodobne wydaje się, iż Pekin będzie preferował działania nękające Tajwan czy przekupienie tamtejszych elit. Interwencja zbrojna stanowiłaby ostateczność, do której Chiny mogłyby sięgnąć dopiero w przypadku, gdyby wszystkie inne opcje zostały wyczerpane.

– jeżeli Rosja zaatakuje państwa nadbałtyckie, wówczas powinien zostać uruchomiony piąty artykuł NATO. Należy jednak pamiętać, iż artykuł ten nie nakłada automatycznie obowiązku użycia siły zbrojnej przez sojuszników. Każde państwo członkowskie, zgodnie ze swoją oceną sytuacji, ma prawo zdecydować, jaką formę pomocy uzna za stosowną. Może to być pomoc humanitarna, wsparcie materiałowe lub wysłanie jednostek bojowych na linię frontu, co wiąże się z koniecznością dotarcia tych jednostek na miejsce. W takim scenariuszu może również zaistnieć potrzeba odbicia zajętych terytoriów – dodaje. – Uważam, iż jako członkowie NATO mamy zobowiązanie do wspierania innych państw sojuszniczych. jeżeli aspirujemy do roli regionalnego lidera i budujemy odpowiedni potencjał, powinniśmy już teraz opracowywać strategie na wypadek takiej eskalacji. Oczywiście, takie plany muszą być wspierane rzeczywistą zdolnością oraz wolą zaangażowania polskich sił zbrojnych. W końcu, jeżeli pragniemy być suwerenem, wiąże się to nie tylko z prawami, ale i obowiązkami.

Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału