Rozejm taryfowy USA–UE. Znaczenie dla big techu i europejskiej branży technologicznej

10 godzin temu
Zdjęcie: | Foto: TIERNEY L. CROSS/The New York Times Agency / East News


Nie ma wątpliwości, iż 15‑proc. cło dotyczy przede wszystkim towarów, a więc bezpośrednia ekspozycja firm świadczących usługi cyfrowe, w tym Alphabetu, Amazona, Apple, Mety czy Microsoftu, jest mniejsza niż producentów fizycznego sprzętu. Jednak ekosystem big techu w Europie to nie tylko software i reklama. Do USA trafiają europejskie urządzenia sieciowe, robotyka, aparatura medyczna, a także wysoko wyspecjalizowane maszyny dla półprzewodników. Właśnie dlatego zakres zwolnień dla sprzętu może przynieść ulgę takim spółkom jak ASML, które wcześniej sygnalizowały, iż niepewność taryfowa podważa ich plany wzrostu.
Idź do oryginalnego materiału