W Polsce rośnie liczba mieszkań przeznaczonych na wynajem oraz jest coraz bardziej widoczny trend związany z przekształcaniem niektórych lokali mieszkalnych na cele związane z prowadzeniem działalności, np. biura, kancelarie, gabinety lekarskie, itp.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy te trendy są widoczne w danych publicznych, czy można oszacować ich skalę i rozkład przestrzenny. Wykorzystaliśmy do tego dane PESEL zawierające statystyki lokali, w których zameldowane są jakiekolwiek osoby oraz liczbę osób w nich zameldowanych, a także dane GUS podsumowujące ogólną liczbę lokali w danym budynku (bez względu, czy jest w nich ktokolwiek zameldowany).
Na podstawie różnic pomiędzy danymi statystycznymi z tych dwóch rejestrów możemy łatwo wytypować obszary, w których ogólna liczba wszystkich wybudowanych lokali istotnie przeważa nad liczbą lokali, w których zameldowane są jakiekolwiek osoby. Przykładowo: wg statystyk GUS w danym budynku jest 100 mieszkań, ale wg statystyk PESEL jest ich 80. Różnica 20 lokali może wynikać z różnych przyczyn, np.:
- mieszkania zostały wynajęte i osoby w nich mieszkające nie meldowały się,
- mieszkania zostały przeznaczone na lokale związane z prowadzeniem działalności,
-
mieszkania są pustostanami.
Przeanalizowaliśmy pod tym kątem dwa miasta: Lublin oraz Warszawę. Opracowaliśmy
aplikację
pokazującą w których rejonach wymienionych ogólna liczba lokali (wynikająca z danych GUS) przewyższa liczbę lokali w których ktokolwiek został zameldowany (na podstawie PESEL).
W Lublinie największe różnice w liczbie lokali możemy zaobserwować głównie w centrum miasta. W Śródmieściu widzimy to zjawisko na obszarach położonych wzdłuż głównych ulic, takich jak Narutowicza, Krakowskie Przedmieście, Lubartowska, Okopowa. Można przypuszczać, iż jest tam sporo lokali przeznaczonych na cele użytkowe. W dzielnicy Rury są to przede wszystkim osiedla Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - Słowackiego, Mickiewicza, Konopnickiej oraz Piastowskie, co wynika z bliskości miasteczka akademickiego i dużej liczby studentów zamieszkałych w jego okolicy (podobne zjawisko jest widoczne na Wieniawie). Znaczne różnice w liczbie lokali spowodowane dużą ilością mieszkań przeznaczonych na wynajem można zaobserwować na osiedlach intensywnie rozbudowywanych w ostatnich latach, np. w północno-wschodniej części dzielnicy Sławin, północnej części Ponikwody czy na Węglinie Południowym. Różnice w liczbie lokali w poszczególnych dzielnicach najlepiej obrazuje poniższy wykres.
Różnice w liczbie lokali w dzielnicach Lublina
W Warszawie, podobnie jak w Lublinie, największe różnice pomiędzy danymi GUS a PESEL najbardziej widoczne są w centrum miasta - w przypadku stolicy są to osiedla znajdujące się po lewej stronie Wisły, które znajdują się w dzielnicach takich jak Śródmieście, Mokotów, Wola czy też Ochota. Natomiast po przeciwległej stronie Wisły są to przede wszystkim Praga Północ i Praga Południe. Analogicznie jak w Lublinie są też osiedla intensywnie rozbudowujące się w ostatnich latach, na których wiele mieszkań zostało zakupionych na wynajem, np. na Wilanowie, Natolinie, Kabatach, północnej części Bielan i Białołęki.
Różnice w liczbie lokali w dzielnicach Warszawy
Interesują Cię bardziej szczegółowe dane? Opracowane wyniki dla Lublina i Warszawy dostępne są również w interaktywnej aplikacji, którą możesz zobacz poniżej lub uruchomić w nowym oknie klikając na przycisk.
Kolejne analizy i wizualizacje już wkrótce, zapraszamy do śledzenia naszych profili w serwisach Facebook , LinkedIn , Twitter ,
oraz YouTube .
Inne analizy, które mogą Cię również zainteresować:
Mapa potencjału solarnego
Modelowanie ruchu powietrza w oprogramowaniu GIS