Od czego zależy decyzja RPP?
Na przyszłą inflację wpływa wiele czynników, niezależnych od polskiej gospodarki wewnętrznej, polityków i banku centralnego. Chodzi tu o światową geopolitykę.
– Bardziej prawdopodobny jest scenariusz, w którym będziemy mieli do czynienia z ograniczeniem dynamiki cen na świecie niż z wyższą dynamiką cen.
Natomiast możemy sobie wyobrazić, iż nagle ceny ropy naftowej podskoczą w górę, iż nastąpi jakieś wydarzenie, które w silny sposób zdestabilizuje polskiego złotego, i nasza waluta będzie słabsza. Jest to prawdopodobne, aczkolwiek mniej prawdopodobne w najbliższych miesiącach – mówi dr Jarosław Janecki, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, przewodniczący Rady Towarzystwa Ekonomistów Polskich.
3 września Rada Polityki Pieniężnej ustanowi nowy poziom stóp procentowych lub pozostawi je bez zmian. Po ostatnich obniżkach o łącznie 75 punktów bazowych od maja większość ekspertów spodziewa się dalszego cięcia o 25 pb. Nie brakuje jednak opinii, iż lipcowa decyzja RPP o obniżce była przedwczesna i stanowiła przyspieszenie ruchu planowanego na wrzesień.
Argumenty za i przeciw obniżce
Część ekonomistów uważa, iż lipcowy odczyt inflacji na poziomie 3,1 proc., choć niższy niż w czerwcu, nie wystarcza, by uzasadnić kolejne cięcie. PKO BP i BNP Paribas wskazują, iż najlepszym rozwiązaniem byłyby obniżki w rytmie kwartalnym, co przesuwałoby kolejne cięcie na październik. Dodatkowym czynnikiem niepewności jest listopadowy raport o inflacji, który dostarczy nowych danych członkom Rady. Decyzja RPP może też zależeć od kształtu ustawy budżetowej na przyszły rok.
– Wiadomo, iż polityka fiskalna może wpływać na procesy inflacyjne i teraz wszystko będzie zależało m.in. od tego, jak wysoki będzie deficyt w przyszłym roku i jaka będzie podwyżka płacy minimalnej.
Jeżeli ona będzie niska, zgodnie z zapowiedzią, którą dzisiaj znamy, ona będzie w okolicach prognozowanej średniej inflacji w przyszłym roku, to nie będzie takiego ryzyka. Natomiast wszystkie informacje związane z budżetem nie będą znane członkom Rady Polityki Pieniężnej, stąd mogą chcieć poczekać na dodatkowe informacje. Z kolei przestrzeń do obniżki stóp procentowych istnieje, jest tylko podstawowe pytanie, kiedy te stopy zostaną obniżone i w jakiej skali – mówi dr Jarosław Janecki.
Dynamika płac i konsumpcja zadecydują
Na inflację wpływają m.in. ceny paliw, kurs złotego oraz konsumpcja. W ostatnim roku złoty się umacniał, a ropa taniała, co sprzyjało obniżaniu inflacji. Dane o sprzedaży detalicznej i wynagrodzeniach są jednak zmienne – raz przewyższają prognozy, raz rozczarowują. W lipcu płace wzrosły o 7,6 proc., poniżej oczekiwań.
– Dynamika płac jest o tyle ważnym czynnikiem z punktu widzenia procesów inflacyjnych, iż wpływa na dochód do dyspozycji konsumentów. Może się również przełożyć na wzrost cen produktów i usług ze względu na silniejszy popyt konsumpcyjny. Uważam, iż dynamika, z jaką mamy dziś do czynienia, w okolicach 8 proc., nie jest groźna z punktu widzenia przyszłej inflacji – dodaje Janecki.
Niektórzy członkowie RPP jednak sądzą, iż najlepsza byłaby dynamika w okolicach 6 proc. rok do roku. Jak dodaje Janecki, jego zdaniem ostatnie dane wskazują, iż presja płacowa jest coraz niższa. W tym roku wynikała m.in. z wysokiej podwyżki płacy minimalnej – której nie będzie w przyszłym roku.
Przeczytaj także:
- Inflacja bazowa spadła. Co dalej ze stopami procentowymi?
- Jak wygląda moralność finansowa Polaków? Jest społeczne przyzwolenie na nadużycia
- Ukraińcy dominują w pobieraniu 800+. W pół roku ZUS wypłacił im ponad 1,4 mld zł
- Miał być bicz na zagraniczne firmy. Kto tak naprawdę płaci amerykańskie cła?