Rusza gigantyczna inwestycja na Bałtyku. Premier: To rok przełomu

12 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


To jest bardzo dobry moment, bardzo dobre miejsce (...) żeby dzisiaj z takim pełnym przekonaniem oznajmić, iż rok 2025 będzie rokiem przełomu w polskiej gospodarce - powiedział premier Donald Tusk podczas konferencji przedstawiającej szczegóły budowy morskiej farmy wiatrowej Baltica 2. Inwestycja ma zostać zrealizowana przez konsorcjum PGE i Orsted. Premier zaznaczył, iż to historyczna inwestycja, która ma zagwarantować Polsce i bezpieczeństwo, i konkurencyjność gospodarczą.


- Rok 2025 będzie rokiem przełomu w polskiej gospodarce, rokiem przełomu, jeżeli chodzi o konkurencyjnośc polskiej gospodarki, rokiem przełomu, jeżeli chodzi o inwestycje w nasze bezpieczeństwo - mówił premier Donald Tusk. - To symboliczny moment, bo energia to coś, co może i musi nam zagwarantować i bezpieczeństwo, i konkurencyjność polskiej gospodarki.


Donald Tusk: W Polsce nie zabraknie energii i będzie ona tańsza. Chwali projekt Baltica 2


Premier zapewnił, iż "w Polsce nie zabraknie energii". Nasza gospodarka zyska zaś dodatkowe przewagi dzięki inwestycjom w offshore. - Polska będzie konkurencyjna, i to wobec wszystkich bez wyjątku na świecie, ale musimy mieć tańszą energie, i te inwestycje służą nie tylko temu, by zaspokoić polskie ambicje (...) ale przecież na końcu chodzi o to by, życie ludzi było lżejsze, i by szanse każdej polskiej rodziny, każdej polskiej firmy były zwielokrotnione dzięki tańszej energii - powiedział Donald Tusk.Reklama


- Rozpędzamy się jak rzadko kiedy w naszej historii - zauważył premier. Dodał, iż zmianie oblicza polskiej energetyki i gospodarki służą też inne projekty, jak ustawa o wiatrakach na lądzie (ustawa ta niedługo ma trafić na Komitet Stały Rady Ministrów).
Szef rządu wyraził zadowolenie z gotowości grupy PGE do budowy farmy wiatrowej na morzu i podkreślił znaczenie współpracy z duńskimi partnerami dla powodzenia projektu.
- Dzisiaj symbolicznie otwieramy wielką inwestycję o wartości 30 mld zł i mocy 1,5 GW. To jest coś, co przekracza adekwatnie dotychczasowe miary i wyobrażenia o elektrowniach wiatrowych - podzielił się swoją refleksją premier. - Mówimy o największych turbinach na świecie oraz o przyszłości polskiej energii, ponieważ ta wielka inwestycja jest zaledwie częścią gigantycznego projektu w polską energetykę.
- Skala tego projektu pobudza wyobraźnię - stwierdził prezes PGE Dariusz Marzec, dodając, iż farma wiatrowa Baltica 2 zmieni oblicze polskiej gospodarki i przemysłu energetycznego. Dodał, iż lokowanie takich projektów na Bałtyku wymaga też zwiększenia bezpieczeństwa tego akwenu, o co niedawno apelował na forum NATO Donald Tusk.
Zgodnie z planami Polskiej Grupy Energetycznej i duńskiej spółki Orsted budowa morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 ma pochłonąć 30 mld zł. Zaangażowanie Polski (PGE) to ok. 15 mld zł, zaś ok. 6 mld zł pochodzi ze środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Projekt zakłada budowę morskiej farmy wiatrowej o mocy około 1,5 GW. Pierwsza energia ma popłynąć w I półroczu 2027 roku. Każdy z inwestorów posiada w projekcie równy udział.
Jak informowali Interię przedstawiciele PGE, rozpoczęcie prac budowlanych na morzu związanych z usunięciem głazów z obszaru przyszłej farmy oraz przygotowaniem korytarzy dla linii kablowych pod dnem morskim zaplanowane jest na wiosnę 2025 roku.
"W tym czasie rozpocznie się też wykonanie sterowanego przewiertu bezwykopowego pod plażą na potrzeby połączenia odcinka morskiego kabli z odcinkiem lądowym kabli. Wiosną planowane jest także rozpoczęcie budowy operacyjno-serwisowej PGE Baltica w Ustce, skąd będą serwisowane turbiny farmy Baltica 2" - wskazali.


Gdzie PGE i Orsted planują farmę Baltica 2?


Zgodnie z komunikatem spółki, finansowanie inwestycji ma być zapewnione z pożyczki udzielonej przez Bank Gospodarstwa Krajowego w ramach KPO oraz w formule project finance, udzielonej przez konsorcjum 25 polskich i zagranicznych instytucji finansowych. - Ten projekt był wiarygodny dla wielu inwestycji na świecie - zaznaczył prezes PGE Dariusz Marzec.
Spłatę finansowania mają zapewnić przepływy pieniężne generowane przez projekt w przyszłości.
Część morska Baltica 2 ma składać się z części morskiej i lądowej. Pierwsza z nich powstanie w polskiej części Bałtyku, między Ustką a Choczewem. Łącznie 107 turbin o mocy 14 MW zostanie rozmieszczonych na powierzchni ok. 190 km kw. Cztery morskie stacje transformatorowe mają zapewnić dostawę energii.
Z kolei część lądowa ma być zlokalizowana w gminie Choczewo - tej samej, w której planowana jest pierwsza polska elektrownia jądrowa. Powstanie tam lądowa stacja transformatorowa oraz podziemne linie kablowe.


"Baza operacyjno-serwisowa, z której obsługiwane będą turbiny Baltica 2, powstanie w południowo-zachodniej części portu w Ustce. Jej zadaniem będzie stały nadzór techniczny nad morskimi farmami wiatrowymi. Będzie składała się z budynku administracyjnego oraz magazynu części zamiennych. Przy nabrzeżu cumować będą jednostki serwisowe."- informuje PGE.
Jako kolejną inwestycję spółki planują budowę II etapu farmy Baltica - projektu Baltica 3 o mocy rzędu 1 GW.
W perspektywie do 2040 r. Polska celuje w 18 GW mocy do produkcji prądu pochodzących z wiatru.
Współpraca: Katarzyna Dybińska
Idź do oryginalnego materiału