Ryan Selkis, założyciel i dyrektor generalny Messari, w piątek złożył rezygnację z piastowanego przez siebie stanowiska. Powód? Polityczny.
- Ryan Selkis przestał pełnić funkcję CEO Messari.
- Powodem są jego posty, które napisał po zamachu na Donalda Trumpa.
Ryan Selkis kończy karierę?
Selkis napisał na X zaskakujący post:
Ten tydzień był pierwszym tygodniem od 6,5 roku, w którym moja polityka i retoryka naraziły zespół na niebezpieczeństwo.
Jak dodał, “w związku z tym zdecydował się ustąpić ze stanowiska dyrektora generalnego”.
Jego następcą został dyrektor ds. finansów Messari, Eric Turn.
Co się jednak dokładnie stało? O jakiej jego “retoryce” mowa?
Selkis opublikował wcześniej liczne posty dot. próby zabójstwa byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych i obecnego kandydata Partii Republikańskiej na głowę państwa, Donalda Trumpa. Potem usunął swoje komentarze, ale inżynier systemu Molly White wykonała screeny i umieściła je ponownie w social mediach.
Co jednak zawierały posty?
Każdy, kto w tym momencie zagłosuje przeciwko Trumpowi, może zginąć w pieprzonym ogniu
– napisał Selkis i dodał, iż trwa “wojna”.
Some recent tweets from the founder and CEO of a prominent cryptocurrency company. pic.twitter.com/3ZjJvP0isw
— Molly White (@molly0xFFF) July 18, 2024
Fakt, brzmi to nad wyraz histerycznie. Z drugiej strony, z polskiej perspektywy trudno nam w pełni pojąć, co działo się w minioną sobotę w USA, gdy Amerykanie dowiedzieli się, iż kilka brakowało, by Trump zginął.
W odpowiedzi na ponowne opublikowanie przez White swoich wcześniejszych komentarzy Selkis napisał:
Przykro mi, iż byłem tak zły w ostatni weekend. Widziałem prezydenta Trumpa wystarczająco dużo razy, by pokochać tego człowieka i jego poświęcenie. Po zobaczeniu [nagrań z zamachu] posunąłem się za daleko (…).
Zamach na Trumpa
13 lipca 20-letni Thomas Matthew Crooks próbował zabić Donalda Trumpa. W czasie wiecu wyborczego w Butler w Pensylwanii strzelił w stronę polityka. Ranił go tylko w ucho. Republikanina uratowało to, iż w decydującej sekundzie przechylił głowę. Na miejscu zginął jednak jeden mężczyzna, a dwie osoby zostały ranne.
Dziś eksperci sugerują, iż zamach tylko zwiększył szanse Trumpa na wygraną w listopadowych wyborach. W piątek pojawiły się choćby sugestie, iż Joe Biden zrezygnuje w ten weekend z kandydowania.