Konflikt Trumpa i Fed wstrząsnął rynkami
Doniesienia o możliwym zwolnieniu prezesa Fed Jerome’a Powella przez prezydenta Donalda Trumpa wywołały gwałtowną reakcję rynków finansowych. Przez kilkadziesiąt minut inwestorzy obserwowali powrót trendu „sell America”: akcje, obligacje i dolar amerykański znalazły się pod presją wyprzedaży.
Ostatecznie sytuacja się odwróciła – Trump gwałtownie zaprzeczył pogłoskom. Natomiast dobre dane z USA wsparły dolara, który zakończył tydzień lekkim umocnieniem.
Mimo medialnych nagłówków dotyczących Fedu, dane makroekonomiczne z USA pozostają mocne. Sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa i dane o bezrobociu zaskoczyły pozytywnie. Jednak inflacja bazowa dla towarów lekko wzrosła, co może świadczyć o pierwszych skutkach ceł.
W ocenie Ebury Fed utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie na posiedzeniu 30 lipca, mimo nacisków politycznych. Rynki, które jeszcze niedawno spodziewały się obniżki we wrześniu, zaczynają rewidować oczekiwania.
Polska waluta stabilna mimo zawirowań
Złoty okazał się odporny na krótkoterminową zmienność. Po dementi prezydenta Trumpa zmienność wróciła do typowo wakacyjnych, niskich poziomów. Wszystkie waluty regionu lekko zyskały względem euro, a złoty wyróżniał się najmocniejszym wzrostem (+0,5 proc.). Jak wskazują analitycy Ebury, był to efekt przede wszystkim czynników zewnętrznych.
Choć inflacja bazowa wzrosła do 3,4 proc., mieści się w celu NBP (2,5 proc. ą 1 pkt proc.). Mocniejszy wzrost dynamiki płac – z 7,7 proc. do 9 proc. w ciągu trzech miesięcy – może budzić niepokój, ale w kontekście słabszych danych z gospodarki nie powinien przeszkodzić w kontynuacji cyklu obniżek stóp procentowych. najważniejsze będą dane o sprzedaży detalicznej za czerwiec.
Deficyt budżetowy Polski jest wysoki (41 proc. rocznego planu), ale nie wzbudza istotnych obaw wśród inwestorów, podobnie jak deficyt na rachunku obrotów bieżących (1 proc. PKB).
„To oznacza, iż Polska jest w dobrym miejscu przed potencjalnym wdrożeniem zapowiadanych przez prezydenta Trumpa 30-proc. ceł na Unię Europejską”, pisze Ebury.
W strefie euro nie będzie cięć stóp?
Oczekuje się, iż Europejski Bank Centralny pozostawi stopy procentowe bez zmian na posiedzeniu 24 lipca. Analitycy przewidują brak istotnych sygnałów dotyczących dalszych działań; prezeska EBC Christine Legarde raczej będzie unikać deklaracji, a projekcje nie będą rewidowane. W centrum uwagi znajdą się negocjacje handlowe z USA oraz publikacja wskaźników PMI.
Zdaniem ekspertów Ebury cykl cięć stóp procentowych w strefie euro jest bliski zakończenia. Rynki coraz bardziej niepokoją się brakiem postępów w negocjacjach handlowych, a termin 1 sierpnia, kiedy mogą wejść w życie nowe cła, zbliża się nieubłaganie.
Wielka Brytania w trudnej sytuacji
Sytuacja gospodarcza w Wielkiej Brytanii pozostaje mieszana. Inflacja bazowa wzrosła, dynamika cen w usługach sięga 5 proc., a dane z rynku pracy są niejednoznaczne. Stopa bezrobocia wzrosła, choć rewizje poprawiły poprzednie słabe odczyty. Kurs GBP/EUR powoli spada, choć brytyjska waluta utrzymuje swoją pozycję względem dolara.
Zdaniem analityków Ebury, Bank Anglii prawdopodobnie obniży stopy w sierpniu, jednak przyjmie ostrożny ton i sygnalizować będzie bardzo powolne tempo dalszych cięć.
Polecamy także:
- W pierwszym półroczu 2025 r. złoto bije rekordy. Eksperci prognozują, co będzie dalej
- Nowa wojna celna USA. Trump grozi taryfami, rynki reagują nerwowo
- Cła USA to miecz obosieczny. Amerykańscy konsumenci odczują skutki konfliktu w swoich portfelach
- Poduszka finansowa co trzeciego oszczędzającego Polaka starcza na miesiąc