Rząd nie jest nie jest jednomyślny ws. ograniczeń w sprzedaży alkoholu. Są zastrzeżenia

3 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


W ostatnich tygodniach jednym z najgorętszym tematów w mediach były tzw. alkotubki, czyli alkohol sprzedawany w saszetkach przypominających musy owocowe. Ministerstwo Zdrowia (MZ) zapowiedziało wówczas zaostrzenie przepisów dotyczących wprowadzania alkoholu do obrotu. Okazuje się, iż w kwestii ograniczenia dostępności alkoholu rząd nie jest jednomyślny. Zastrzeżenia ma m.in. szef Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT) Krzysztof Paszyk.


MZ zapowiedziało zaostrzenie przepisów dotyczących wprowadzania do obrotu alkoholu po tym, gdy w sklepach pojawił się alkohol w tubkach przypominających opakowanie musów owocowych dla dzieci, czyli tzw. alkotubki.


"Gdy wejdzie w życie nasza ustawa, to takie (...) zachowanie producentów, dystrybutorów alkoholi nie będzie możliwe" - odpowiedziała na pytanie dotyczące tzw. alkolodów, które miały się pojawić w jednym z poznańskich sklepów.


Resort zdrowia szykuje rewolucję w dostępie do napojów alkoholowych


W poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych rządu zamieszczono informacje na temat projektu ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Resort zdrowia chce, żeby opakowania alkoholi do 300 ml mogły być wykonane wyłącznie ze szkła lub metalu. Reklama
Nowe przepisy wprowadzą też zakaz sprzedaży alkoholu w postaci innej niż płynna oraz nałożą na sprzedawców obowiązek odmowy sprzedaży lub podania napojów alkoholowych osobom, które nie okazały dokumentu potwierdzającego ich wiek.
W środę w radiu TOK FM ministra zdrowia Izabela Leszczyna została zapytana o to, czy to wszystko, co w tej sprawie rząd chce zrobić. "Ja chciałam zrobić więcej. Ta ustawa w tej chwili jest na poziomie Komitetu Stałego i minister rozwoju i technologii zgłosił zastrzeżenia do trzech propozycji ministra zdrowia. Jedna to zakaz tzw. promocji cenowej, czyli dwie butelki alkoholu w cenie niższej niż jedna butelka" - powiedziała Izabela Leszczyna.


Ograniczenie dostępności alkoholu. Rząd nie jest w tej kwestii jednomyślny


Prowadzący program zapytał, czy w takim razie tego zakazu nie będzie, bo "nie ma zgody w rządzie".
"Tego jeszcze nie wiem, jestem na etapie negocjowania. Ja chciałabym bardzo zakazać promocji cenowej. Mamy także zakaz sprzedaży alkoholu nocą, tylko nocą, na stacjach benzynowych i tutaj też pan minister rozwoju zgłasza sprzeciw" - wyjaśniła ministra zdrowia.
Izabela Leszczyna odniosła się również do trzeciego zakazu. "I uwaga - wprowadziliśmy zakaz sprzedaży internetowej. Dlaczego? Bo już jeden z portali ogłosił, iż właśnie w październiku zacznie sprzedawać alkohol, a kurier, który przyniesie ten alkohol sprawdzi czy zamawiający ma te 18 lat. Wydaje mi się to mocno naciągane mówiąc delikatnie. (...) Tu też mam protest mojego kolegi z rządu" - stwierdziła szefowa MZ.


Prowadzący program zapytał o ograniczenie sprzedaży internetowej. "Jeśli chodzi o sprzedaż internetową, to ja powiedziałam, iż jeszcze się nie wycofuję, ponieważ szukam rozwiązania. Jestem umówiona z panem ministrem Paszykiem jutro na spotkanie w KPRM" - powiedziała Izabela Leszczyna.
"Szukam rozwiązania, które z jednej strony nie pozwoli kupować przez internet alkoholu osobom niepełnoletnim, a z drugiej strony pozwoli komuś, kto szuka ulubionego szczepu swojego wina, którego nie jest w stanie znaleźć w okolicy i chce sobie zamówić tę butelkę wina przez internet, żeby to było możliwe" - wskazała szefowa resortu zdrowia. Dodała, iż chciałaby, aby porozumienie w tej sprawie udało się osiągnąć już jutro.
Idź do oryginalnego materiału