Jak podaje rząd na oficjalnej stronie, "Poradnik Bezpieczeństwa" jest inicjatywą, która ma na celu "przygotowanie obywateli na różnorodne zagrożenia - od cyberataków i dezinformacji, przez klęski żywiołowe, po sytuacje militarne i kryzysy infrastrukturalne". Treść poradnika przygotowały Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz RCB wraz z całą grupą ekspertów i specjalistów.
"Poradnik Bezpieczeństwa" na wypadek kryzysu. Uczą, jak przygotować się na trudne sytuacje
Wybuch wojny w Ukrainie jest jednym z głównych powodów sporządzenia rządowego poradnika, ale niejedynym. Konflikt Ukrainy z Rosją i zaangażowanie się Zachodu we wsparcie sąsiada Polski doprowadziło do zwiększenia się aktów dezinformacji w całej Europie. Coraz częstsze są także cyberataki, zagrożenia hybrydowe, sabotaż czy dywersja, które wykorzystywane są do destabilizacji państwa.Reklama
Jednak wojna to tylko jedno z zagrożeń, które czyhają na nas w XXI wieku. Rząd podkreśla na oficjalnej stronie "Poradnika Bezpieczeństwa", iż rośnie zagrożenie ze strony samej natury.
"Wzrasta też ryzyko ekstremalnych zjawisk pogodowych. Ich skutki mogą powodować przerwy w dostawie prądu, utrudnienia w przemieszczeniu się i komunikowaniu, zniszczenia materialne, trudności w prowadzeniu działalności gospodarczej, a także zagrażać zdrowiu i życiu. Wielu z nich nie da się uniknąć, ale można się na nie przygotować" - wyjaśniają autorzy publikacji.
Gotówka w "Poradniku Bezpieczeństwa". Jakie pieniądze przygotować?
W poradniku znajdziemy wiele praktycznych wskazówek - od tworzenia rodzinnych planów kryzysowych, przez zasady ewakuacji i sygnały alarmowe, po listy kontrolne ułatwiające przygotowanie zapasów i niezbędnego wyposażenia. W sumie poradnik podzielono na 20 rozdziałów, które wskazują m.in. jak spakować się na wypadek kryzysu, jak zabezpieczyć dom, jak przygotować na niebezpieczeństwo zwierzęta czy jak zachowywać się w obliczu ataku z powietrza.
W rozdziale dotyczącym przygotowania swojego otoczenia na wypadek kryzysu, znalazł się ustęp dotyczący organizowania zapasów domowych na 3 dni. Wśród wymienionych 3 litrów wody na osobę na dzień, apteczki uzupełnionej w najpotrzebniejsze środki, czy koców oraz śpiworów, znalazła się też informacja o gotówce, którą należy przygotować na czarną godzinę.
Ile? Nie wskazano dokładnej kwoty, zamiast tego pojawia się porada, by "przygotować gotówkę w różnych nominałach". Jest to logiczne, ponieważ w sytuacji kryzysowej łatwiej operować pieniędzmi, których nie trzeba rozmieniać.
Kwestię tę nieco doprecyzowuje "Poradnik na czas kryzysu i wojny", który znaleźć można na stronie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Tam czytamy, iż do plecaka ewakuacyjnego na sytuację kryzysową należy zapakować "gotówkę w niewielkich nominałach".
Ile gotówki mieć przy sobie? Holenderski bank centralny wskazał, ile lepiej mieć w domu
Na pytanie, ile pieniędzy w gotówce trzymać w domu, nie ma jednej odpowiedzi. Na pytanie to próbują odpowiedzieć różne instytucje finansowe, choć ich odpowiedzi mogą się znacząco różnić. Dobrze jest mieć odłożone tyle gotówki, by zabezpieczyć podstawowe potrzeby w sytuacji awaryjnej.
Odpowiednia suma nie powinna więc być ani za wysoka, ani za niska. Na pytanie, ile powinno się mieć gotówki w domu, odpowiedział w ostatnim czasie bank centralny Holandii. Instytucja wskazała obywatelom, iż dobrą praktyką jest posiadać po 70 euro na dorosłego w gospodarstwie domowym i 30 euro na dziecko. W złotych to kolejno 300 zł i 130 zł.
Przemysław Terlecki