Sytuacja epizootyczna w polskim drobiarstwie stała się pod koniec 2025 roku wyjątkowo napięta. Główny Lekarz Weterynarii potwierdził wystąpienie kolejnych sześciu ognisk rzekomego pomoru drobiu (Newcastle disease – ND). Choroba, która po latach nieobecności powróciła na polskie fermy, atakuje zarówno duże obiekty komercyjne, jak i mniejsze gospodarstwa utrzymujące drób ogólnoużytkowy. To krytyczny moment dla hodowców, wymagający bezwzględnego przestrzegania zasad bioasekuracji.
Lawina ognisk w grudniu: Od Zachodniopomorskiego po Podlasie
Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach potwierdził w ostatnich dniach roku obecność wirusa ND w sześciu lokalizacjach (ogniska nr 77–82 w 2025 r.). Skala strat jest znacząca, a geografia występowania choroby obejmuje niemal cały kraj:
- Ognisko 77 (zachodniopomorskie): Miejscowość Wełtyń (pow. gryfiński) – 250 kur niosek.
- Ognisko 78 (małopolskie): Miejscowość Wielopole (pow. dąbrowski) – ponad 18 tys. kur rzeźnych.
- Ognisko 79 i 80 (wielkopolskie): Powiaty ostrowski i nowotomyski – mieszane stada (kury, indyki, kaczki, gęsi).
- Ognisko 81 (podlaskie): Miejscowość Zastocze (pow. moniecki) – 27,6 tys. kur rzeźnych.
- Ognisko 82 (wielkopolskie): Miejscowość Kunowo (pow. szamotulski) – blisko 40 tys. kur rzeźnych.
Wielkopolska, będąca zagłębiem drobiarskim kraju, wydaje się w tej chwili regionem szczególnie narażonym na rozprzestrzenianie się wirusa.
Procedury po stwierdzeniu ND: Restrykcje i utylizacja
W związku z wykryciem wirusa, służby weterynaryjne wdrożyły rygorystyczne procedury przewidziane prawem. W każdym z wymienionych gospodarstw podjęto następujące działania:
- Likwidacja stad: Wszystkie ptaki w ogniskach zostały uśmiercone i przekazane do utylizacji.
- Dezynfekcja: Przeprowadzono gruntowne oczyszczanie i odkażanie obiektów oraz sprzętu.
- Strefy ochronne: Wyznaczono obszary zapowietrzone (promień 3 km) oraz zagrożone (promień 10 km).
Dla rolników z sąsiednich miejscowości oznacza to szereg ograniczeń w przemieszczaniu drobiu, produktów pochodnych oraz pasz, co generuje dodatkowe koszty logistyczne i utrudnienia w handlu.
Bioasekuracja to jedyna tarcza hodowcy
Rzekomy pomór drobiu (ND) jest chorobą wysoce zakaźną, która może zrujnować rentowność gospodarstwa w kilka dni. Wirus przenosi się nie tylko przez bezpośredni kontakt między ptakami, ale także poprzez zanieczyszczoną paszę, wodę, sprzęt oraz odzież personelu.
W obecnej sytuacji kluczowe jest:
- Szczelne zabezpieczenie budynków inwentarskich przed dzikim ptactwem.
- Stosowanie mat dezynfekcyjnych przed wejściami do kurników i wjazdami na teren gospodarstwa.
- Bezwzględna kontrola osób wchodzących na teren fermy.
- Monitorowanie stanu zdrowia stada i natychmiastowe zgłaszanie do powiatowego lekarza weterynarii objawów takich jak: duszność, biegunka, objawy nerwowe czy nagły spadek nieśności.
źródło: GIW

2 godzin temu















