Rzepak z zalanych pól będzie chorował

Problemy w uprawach po powodzi uwidocznią się mocniej na wiosnę. IOR-BIP informuje w swoim komunikacie, aby systematycznie monitorować plantacje i w razie wątpliwości fitosanitarnych w uprawach kontaktować się z Instytutem.

Powódź na południu Polski w okresie jesieni 2024 spowodowała ogromne zniszczenia i straty także w uprawach rolniczych. Wiele plantacji kukurydzy uległo całkowitemu zniszczeniu. Część upraw pszenicy ozimej i rzepaku ozimego wymaga ponownych zasiewów.

Niestety, niektóre zagrożenia mogą pojawić się później i zauważalne będą w okresie wiosennym 2025. Na południu Polski, w województwie opolskim, śląskim, dolnośląskim może wystąpić pogorszenie stanu fitosanitarnego upraw, a w szczególności dotyczy to rzepaku ozimego, czytamy w komunikacie IOR-PIB.

W ostatnich latach notowano tam obecność groźnej choroby – kiły kapusty, której zarodniki w normalnej sytuacji pogodowej mogą być przenoszone z wodą płynącą z różnorakich źródeł. Wszędzie, gdzie woda płynie przez grunty użytkowane rolniczo, obecność zarodników sprawcy kiły kapusty, powoduje rozprzestrzenienie się tej choroby na pola przylegające.

Sytuacja powodziowa spowodowała wystąpienie wód z naturalnych ich koryt i rozlała się wraz zarodnikami na bardzo duże powierzchnie, stwarzając dodatkowe niebezpieczeństwo szerszego rozprzestrzenia się patogena Plasmodiophora brassicae, powodującego kiłę kapusty. Jest to ważne, ponieważ w tych rejonach i w tych województwach powódź spowodowała wiele szkód, a od lat choroba ta była obserwowana na wielu polach, gdzie uprawiany był rzepak i inne rośliny z rodziny kapustnych.

W związku z tym, należy zwrócić szczególną uwagę i monitorować uprawy rzepaku, które przetrwały powódź pod kątem obecności tej i innych chorób, tak aby we właściwym momencie podjąć stosowna kroki zapobiegawcze choroby.

W przypadku zauważenia niepokojących objawów czy wątpliwości [email protected] służy pomocą w kwestii rekomendacji sposobów zapobiegania rozprzestrzenia się ewentualnych chorób roślin.