Południowokoreański sąd wydał we wtorek nakaz zatrzymania prezydenta Yoon Suk Yeola . Prezydent został wcześniej postawiony przez parlament w stan oskarżenia i zawieszony w wykonywaniu swoich obowiązków.
Jak poinformowali przedstawiciele organów ścigania sąd okręgowy w Seulu przychylił się do wniosku organów prowadzących śledztwo w sprawie wprowadzenia przez prezydenta na początku grudnia stanu wojennego. Sąd zarządził również przeszukanie rezydencji Yoon Suk Yeola.
Uzasadnienia decyzji sądu nie ujawniono a zarówno prowadzący śledztwo jak i sąd odmówili komentarzy. Adwokat prezydenta określił nakaz jako nielegalny.
Jak podkreślają miejscowe media jest to pierwszy nakaz zatrzymania aktualnego prezydenta w historii Korei Południowej. Yoon Suk Yeol formalnie pozostaje na swoim stanowisku oczekując na stanowisko Sądu Konstytucyjnego, który ma się wypowiedzieć o jego sytuacji prawnej. Ma na to czas do połowy czerwca.
Reuter podkreśla, iż nie jest jasne kiedy i jak nakaz zatrzymania głowy państwa zostanie zrealizowany W komunikacie organów ścigania podkreślono, iż żaden kalendarz dalszych kroków proceduralnych nie został jeszcze ustalony.
Organy ścigania badają czy wprowadzenie prze Yoon Suk Yeola 3 grudnia stanu wojennego, który trwał zaledwie kilka godzin i został odwołany pod naciskiem parlamentu i wielotysięcznych demonstracji, był aktem rebelii.
Przed takim zarzutem prezydenta nie chroni immunitet.
Biznes Alert / PAP
Dowódca Sił Specjalnych Korei ujawnia rozkazy od prezydenta