Samochody używane do 10 tys. zł

2 lat temu

Decydując się na zakup samochodu używanego musimy pamiętać o wielu kwestiach. Przede wszystkim konieczne jest określenie budżetu, jaki mamy do dyspozycji. Następnie, należy skupić się na konkretnych markach i modelach i ocenić je pod kątem stanu technicznego. Co prawda wielu z nas chciałoby, aby kilkunastoletni pojazd z rynku wtórnego był w idealnym stanie, z niskim przebiegiem, a dodatkowo gwarantował ponadprzeciętne osiągi. Niestety, zakup auta wymaga często pewnych kompromisów. Na szczęście, pośród całej oferty przez cały czas znajdują się używane auta, które warto kupić. Dziś skupimy się na propozycjach do 10 tys. zł.

Na co zwrócić uwagę wybierając auto do 10 tys. zł?

Zanim przejdziemy do konkretnych przykładów warto poświęcić chwilę wątkom, które są swego rodzaju przewodnikiem w procesie zakupu. Chodzi o wstępną ocenę, która powinna zostać przeprowadzona przed podjęciem konkretnej decyzji. Niezależnie od tego, ile planujemy wydać na samochód, niemal zawsze powinniśmy przeprowadzić oględziny. Sprawdzenie auta przed zakupem pozwoli zminimalizować ryzyko pomyłki. Więcej na temat tego, jak sprawdzić auto przed zakupem możesz przeczytać tutaj.

Internetowe raporty dotyczące stanu pojazdu

Pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, jest sprawdzenie obiektu naszych zainteresowań na różnych portalach internetowych. Najpopularniejsza jest strona rządowa, gdzie za darmo możemy otrzymać jakiekolwiek informacje na temat samochodu. Wystarczy, iż posiadamy datę pierwszej rejestracji, numer rejestracyjny oraz VIN pojazdu i dzięki kilku kliknięć możemy wyświetlić stosowny raport. Niestety, portal ma też swoją wadę. Chcąc kupić samochód musimy liczyć się z tym, iż wspomniany dokument może zawierać szczątkowe dane na temat konkretnego egzemplarza. Wynika to z tego, iż wiele, w szczególności starszych pojazdów, posiada bogatą historię, która nie wchodzi w skład zbieranej dokumentacji.

Alternatywą są płatne rozwiązania, które w wielu przypadkach zawierają o wiele szerszy wachlarz informacji. Zakup takiego rozwiązania nie jest gwarancją sukcesu, jednak często przybliża informacje o historii pojazdu. Co więcej, decydując się na takie rozwiązanie, w wielu przypadkach będziemy potrzebowali tylko numeru VIN, który coraz częściej jest podawany przez sprzedających na portalach ogłoszeniowych.

Fizyczne oględziny

Kolejnym krokiem, często poprzedzającym sam zakup, jest fizyczne obejrzenie samochodu. Ważne, aby wykorzystać ten czas możliwie jak najlepiej. Będąc na miejscu starajmy się wyciągnąć maksimum informacji od sprzedającego. Jednocześnie, pamiętajmy o tym, aby analizować, czy wypowiadane słowa mają pokrycie w rzeczywistości. Pamiętajmy, iż kupując samochód emocje są złym doradcą.

Poza tym, warto zwrócić szczególną uwagę na stan techniczny. Niezbędne jest dokładne przyjrzenie się pojazdowi z bliska, zmierzenie grubości lakieru, ocenienie spasowania części oraz sprawdzenie sprawności poszczególnych elementów wyposażenia. o ile nie jesteśmy ekspertami w dziedzinie motoryzacji, wówczas możemy wziąć ze sobą zaufaną osobę, bądź udać się do wybranej przez nas stacji kontroli pojazdów.

Ford Fiesta VI (2001-2008)

Po krótkich wskazówkach dotyczących procesu zakupu pora skupić się na konkretnych egzemplarzach. Pierwszym z samochodów goszczących w dzisiejszym rankingu jest Ford Fiesta. W założonym budżecie 10 000 zł wydaje się, iż rozsądne będzie rozglądniecie się za szóstą generacją, która była produkowana do 2008 roku. Fiesta jest typowym przedstawicielem segmentu małych aut, które najlepiej nadają się do jazdy w mieście. Co do ogólnej stylistyki, to wygląd jest zawsze kwestią gustu. Tutaj wydaje się, iż ten samochód osobowy został po prostu zaprojektowany w poprawny sposób. Nie jest to ani kunszt motoryzacyjny, ani brzydkie kaczątko, które będzie straszyć nas po nocach.

Silniki

Z racji tego, iż od końca produkcji Fiesty minęło już sporo czasu, wszyscy potencjalni kupujący mogą przebierać niemal we wszystkich wersjach silnikowych, jakie były produkowane. A tych można znaleźć naprawdę dużo. Co prawda, przodują tutaj jednostki benzynowe, z czego najsłabsza jest obdarzona mocą 58 koni mechanicznych przy pojemności 1.3 litra. Poza tym dostępne są opcje, takie jak:

  • 1.2 i 16V 75KM
  • 1.25 i 16V 75KM
  • 1.3 70KM
  • 1.3 68KM
  • 1.4 16V 80KM
  • 1.6 16V 101KM
  • 2.0 i 16V ST 150KM

W przypadku silników wysokoprężnych dostępne są jedynie dwie opcje, oznaczone jako TDCi, które generują odpowiednio 68 i 90 koni mechanicznych mocy.

Patrząc pod kątem zakupu konkretnego egzemplarza, należy mieć na uwadze to, iż wiele zależy od tego, jak był on traktowany w przeszłości. Generalnie, poza silnikami 1.3, w których lubiły zawodzić łańcuchy napędu rozrządu, każda jednostka nie przysparzała większych problemów na przestrzeni lat.

Awarie

Pośród popularnych problemów, na które skarżyli się użytkownicy Fiesty można wymienić m.in. usterki alternatorów oraz sond lambda. Poza tym, należy wziąć pod uwagę to, iż oferowane samochody mogą mieć stosunkowo duży przebieg. W związku z tym należy zwrócić uwagę na wszelkie elementy zawieszenia, takie jak łączniki stabilizatora czy sworznie wahaczy. Wiek samochodu nie pomaga mu również pod kątem korozji, która nie jest zbyt łaskawa dla Forda. Oglądając konkretny egzemplarz oceńmy stan progów czy podłogi.

Koszty utrzymania

Koszty utrzymania zależą w dużej mierze od stanu technicznego samochodu. Niemniej jednak najciekawsze są orientacyjne ceny rynkowe typowych elementów eksploatacyjnych. W końcu nikt z nas nie chciałby rozglądać się za nowym silnikiem, bo ten stary okazał się awaryjny. Zarówno w tym konkretnym przykładzie, jak i w dalszej części artykułu, skupię się na zamiennikach ze średniej, bądź wyższej półki.

Klocki hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 150 zł
Tarcze hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 350 zł
Filtr olejuokoło 35 zł
Łączniki stabilizatora Delphi – oś przedniaokoło 100 zł
Sworzeń wahacza Delphiokoło 40 zł

Toyota Corolla IX (E12) – 2001-2009

Z Europy przenieśmy się teraz do Azji, skąd pochodzi kolejna propozycja samochodu do 10 tys. zł. Toyota Corolla dziewiątej generacji to samochód dla tych, którzy potrzebują czegoś nieco większego, niż wcześniej opisywana Fiesta. Samochód zadebiutował w 2001 roku i przez cały czas cieszy się dość sporym zainteresowaniem. Jego gabaryty są na tyle duże, iż można traktować go choćby jako małe auto rodzinne. Co więcej, opisywany model pojawił się w trzech wersjach nadwozia, z czego najpopularniejszy wydaje się być hatchback. Niestety dla nas, jako kupujących, Toyota trzyma cenę i w założonej kwocie należy liczyć się z tym, iż nabędziemy raczej samochód z początku produkcji.

Silniki

Przyglądając się efektom prac japońskich konstruktorów należy również spojrzeć na ręce tym, którzy odpowiadali za silniki. Opisywana Toyota oferuje siedem różnych wersji, począwszy od najsłabszego 90-konnego diesla, kończąc na usportowionym benzyniaku o pojemności 1.8 litra, generującym aż 192 KM mocy.

Co do samego wyboru konkretnej jednostki napędowej, z pewnością warto postawić na niezawodne, benzynowe 1.4 lub 1.6. Z kolei o ile chcielibyśmy zaopatrzyć się w odmianę wysokoprężną, wówczas rozsądne wydaje się skierowanie wzorku w kierunku bazowego 1.4 D-4D.

Awarie

Jak na japońskiego lidera niezawodności przystało, Corollę przez cały okres produkcji nie trapiło wiele kosztownych awarii. Eksploatacja w wielu przypadkach wydawała się być czystą przyjemnością. Należy jednak pamiętać o tym, iż auta używane, szczególnie te wiekowe, cechują się swoimi prawami. Kupując konkretny egzemplarz należy dość dokładnie przyglądnąć się pod kątem ewentualnej korozji. Szczególnie uciążliwy może stać się zbiornik paliwa oraz tylna belka, gdzie „ruda” lubi chrupać. Poza tym, problematyczne mogą okazać się gwałtownie przepalające żarówki czy dość przeciętna skrzynia biegów.

Koszty eksploatacji

Ceny części zamiennych do japońskich samochodów często potrafią być wyższe w stosunku do europejskiej konkurencji. Patrząc jednak na podstawowe elementy eksploatacyjne i analizując poszczególne kwoty możemy śmiało stwierdzić, iż w tym przypadku nie ma tragedii. Jak na stosunkowo przestronny samochód w cenie do 10 000 zł wydaje się, iż nasz portfel nie powinien aż tak bardzo płakać.

Klocki hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 120 zł
Tarcze hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 300 zł
Filtr olejuokoło 30 zł
Łączniki stabilizatora LEMFÖRDER – oś przedniaokoło 150 zł
Sworzeń wahacza LEMFÖRDERokoło 70 zł

Honda Jazz I (2002-2008)

Honda jest drugim pod względem wielkości koncernem motoryzacyjnym w Japonii. Miejsce na podium w kraju Kwitnącej Wiśni zobowiązuje do tego, aby samochody wychodzące spod logo producenta cechowała wysoka jakość i niezawodność. Patrząc na historie użytkowników można powiedzieć, iż te zadania domowe są odrabiane na bieżąco. W związku z tym przyszła kolej na kolejnego, po Corolli, Azjatę, jakim jest Honda Jazz. Patrząc na nią można stwierdzić, iż jest to auto z pozoru nie wyróżniające się niczym szczególnym. Wygląd z pewnością nie spowoduje gęsiej skórki na naszym ciele, jednak nie można też stwierdzić, iż jest to totalnie brzydki okaz. Końcową ocenę wizualną pozostawiam jednak indywidualnym upodobaniom. Zdecydowanie bardziej istotne są aspekty praktyczne. A tu jest zaskakująco dobrze. Honda Jazz to o dziwo dość przestronne auto, posiadające pojemny bagażnik oraz wystarczającą ilość miejsca dla kierowcy i pasażerów. Co prawda, nie nastawiajmy się na komfortową podróż wakacyjną w 5 osób, jednak weekendowy wypad jest jak najbardziej realny. Ponadto, przeglądając opinie dotychczasowych właścicieli, jej wybór wydaje się być jak najbardziej uzasadniony.

Silniki

Druga generacja Hondy Jazz nie dostarcza nam bogatej gamy silnikowej. Producenci zdecydowali chyba, iż mniej znaczy lepiej. Do dyspozycji mamy zaledwie dwie jednostki benzynowe: słabsze 1.2 o mocy 78 KM i nieco silniejsze 1.4 o mocy 83 KM. Już na pierwszy rzut oka można spodziewać się, iż nie jest to demon prędkości. W istocie, jest to prawda. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h, niezależnie od wersji silnikowej, wynosi ponad 11s. W związku z tym, decydując się na ten samochód pamiętajmy, iż wyścigi na 1/4 mili będziemy musieli odłożyć w czasie. Niemniej jednak ten ubogi wybór ułatwia kupno. Zarówno jeden, jak i drugi silnik charakteryzują się dużą trwałością, ale przy założeniu, iż zostały wyposażone w manualną skrzynię biegów.

Awarie

Patrząc pod kątem ewentualnych usterek należy zauważyć, iż wiele z nich wynika dzisiaj tak na prawdę z wieku samochodu. Z pewnością powinniśmy zwrócić uwagę na rdzę, która jest jednym z największych zagrożeń w przypadku Hondy Jazz drugiej generacji. Niektóre modele krzyczą wręcz do nas, iż chciałyby już odejść. A szkoda, bo w wielu przypadkach na pogrzeb jeszcze za wcześnie. Na szczęście, pośród tych rdzawych wykwitów zdarzają się perełki, na których warto zawiesić oko.

Skupmy się również na ewentualnych wyciekach, które mogą pojawić się w szczególności wśród aut z dużym przebiegiem. Co prawda nie jest to problem nadzwyczaj rozdmuchiwany, jednak warto dmuchać na zimne. Dodatkowo, nie poleca się konfiguracji z automatyczną skrzynią DSG, która jest umiarkowanie trwała i droga w naprawie. Poza tym, wiele osób narzeka też na zbierającą się wodę w bagażniku.

Koszty eksploatacji

Klocki hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 120 zł
Tarcze hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 300 zł
Filtr olejuokoło 15 zł
Łączniki stabilizatora Delphi – oś przedniaokoło 50 zł
Sworzeń wahacza Delphiokoło 60 zł

Fiat Grande Punto (2005-2018)

Włoska motoryzacja słynie z wielu historii dotyczących jej szeroko pojętej awaryjności. Jak na ironię, ta sytuacja jest dla nas w tym przypadku korzyścią. Wszystko przez to, iż wiele negatywnych opinii wpływa na niższe ceny samochodów. Patrząc jednak na Fiata Punto trzeciej generacji należy stwierdzić, iż nie jest aż tak źle. Wspomniany model jest dobrą opcją auta używanego do 10 tys. zł. Co więcej, w tym przypadku założona kwota pozwala nam rozglądnąć się choćby za nieco nowszym rocznikiem. W zasięgu ręki są auta produkowane choćby po 2007 roku. A Punto to interesujący samochód miejski, który może sprawić miłe zaskoczenie. Warte uwagi jest to, iż podczas poszukiwań powinniśmy mieć na uwadze jego nazewnictwo, które przechodziło znaczną metamorfozę. W zależności od roku produkcji możemy mieć do czynienia z Fiatem Punto III, Grande Punto czy Punto Evo.

Silniki

Wybór silników jest w tym przypadku ogromny. W ofercie znajdziemy zarówno wolnossące, benzynowe silniki, ale również nieco bardziej skomplikowane egzemplarze z systemem Start & Stop. Generalnie rzecz biorąc, niemal każdy rocznik ma do zaoferowania coś nowego. Pomimo tego, iż Włosi lubili eksperymenty, to niemal każdy „benzyniak” powinien być brany pod uwagę. Szczególnie polecany jest natomiast ten o pojemności 1.4 litra i mocy 77 KM. To prosta konstrukcja, która świetnie nadaje się do montażu LPG. W odniesieniu do diesli również nie ma się do czego szczególnie przyczepić. Nadmierne zużycie może wynikać np. ze zbyt rzadkiej wymiany oleju oraz dużych przebiegów. W związku z tym zawsze warto sprawdzić konkretny egzemplarz pod kątem ewentualnych wycieków.

Awarie

W odniesieniu do ciemnych stron, jakie możemy napotkać, korzystając z Punto, z pewnością należy wskazać na drobne usterki typu skrzypiące fotele, wątpliwej jakości uszczelki czy dość gwałtownie zużywające się alternatory. Poza tym należy zwrócić uwagę na to, czy interesujący nas model nie został wyposażony w dwumasowe koło zamachowe. o ile tak, wówczas w przypadku awarii należy liczyć się z dość sporymi kosztami, które w ekstremalnych przypadkach przekroczą choćby kwotę zakupu.

Koszty eksploatacji

Fiat Punto III to samochód stosunkowo oszczędny pod kątem części zamiennych. Istnieje wiele opcji podzespołów, które mówiąc potocznie, będą na każdą kieszeń.

Klocki hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 120 zł
Tarcze hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 220 zł
Filtr olejuokoło 15 zł
Łączniki stabilizatora LEMFÖRDER – oś przedniaokoło 140 zł
Sworzeń wahacza TRWokoło 50 zł

Renault Clio III (2005-2013)

Renault Clio to kompaktowy samochód będący konkurencją dla wspomnianego wcześniej Fiata Punto. Mały, stosunkowo przestronny i potrafiący posiadać dość bogate wyposażenie pojazd zasłużył na to, aby znaleźć się w rankingu. W 2006 roku model dostał choćby wyróżnienie Samochodu Roku, co dodatkowo potwierdza, iż jest to opcja godna uwagi.

Silniki

Spośród szerokiej gamy silników najrozsądniejszą opcją wydają się być jednostki benzynowe: 16 zaworowy 1.4 o mocy 98 KM oraz doładowany 1.2 TCe. Są to najlepsze silniki w odniesieniu do tego samochodu. Poza tym, większych problemów nie powinniśmy napotkać wybierając zupełnie podstawową opcję w postaci 1.2 o mocy niespełna 80 KM. Zdecydowanie gorzej jest w przypadku jednostek wysokoprężnych. Tutaj mamy do czynienia m.in. z owianym złą sławą 1.5 dCi.

Awarie

Lata od premiery wpływają na to, iż w Internecie coraz chętniej zapełniają się rubryki dotyczące awaryjności konkretnych, wiekowych już modeli. Nie inaczej jest jest z Renault Clio III. Z poważniejszych tematów najczęściej możemy spotkać się z pojawiającymi się problemami z odpalaniem na zimnym silniku czy usterkami dotyczącymi wtryskiwaczy lub pompy paliwa. Poza tym, samochód lubią trapić inne mankamenty, takie jak nietrwałe zawieszenie oraz problemy z elektryką.

Koszty eksploatacji

Jak mogliśmy zauważyć do tej pory, ceny podstawowych elementów eksploatacyjnych nie różnią się zbytnio w przypadku prezentowanych modeli. Nie inaczej jest w odniesieniu do Renault Clio. Zobaczmy, na jakie wydatki należy się przygotować, planując wymianę podstawowych podzespołów.

Klocki hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 120 zł
Tarcze hamulcowe TRW – oś przedniaokoło 220 zł
Filtr olejuokoło 15 zł
Łączniki stabilizatora LEMFÖRDER – oś przedniaokoło 140 zł
Sworzeń wahacza TRWokoło 50 zł

Zwróć uwagę na stan techniczny

Polecane w dzisiejszym artykule modele to propozycje, które na przestrzeni lat wyrobiły sobie dobrą renomę wśród użytkowników. Niemniej jednak decydując się na zakup konkretnego auta, należy mieć przede wszystkim na uwadze jego stan techniczny. To, iż dane silniki benzynowe czy wysokoprężne cechuje niezawodność nie oznacza, iż są one odporne na długotrwałe, złe użytkowanie. Tak samo jest z wszelkiego rodzaju wyposażeniem czy karoserią. W przypadku kilku czy kilkunastoletnich aut dużym problemem może być rdza. Pamiętajmy, iż samochody w Polsce są narażone na działanie soli drogowej oraz innych czynników mogących przyspieszyć proces „biodegradowalności”. Co więcej, zwracajmy uwagę na przebieg. Dziesięcioletnie auto, które ma przejechane 30 tys. kilometrów powinno wzbudzić nasze podejrzenia. Oczywiście, zdarzają się takie perełki, które Niemiec trzymał pod kocem, jednak jest to rzadkość, która powinna być rozpatrywana pod kątem zakupu przyszłego youngtimera, a nie samochodu służącego do dojazdów do pracy. Wysoki przebieg to nie wyrok, pod warunkiem, iż właściciel dokonywał na czas wymiany podstawowych elementów i nie traktował auta jako próbę wytrzymałościową jednostki napędowej.

Idź do oryginalnego materiału