Mandat może zakończyć opalanie na balkonie, jeżeli nie zostanie zachowana ostrożność. Balkon, choć prywatny, znajduje się w przestrzeni publicznej. Obowiązują więc na nim zasady, które nie wiążą w domu. Działanie wbrew przepisom sąsiedzi mają pełne prawo zgłosić.
Mandat za opalanie na balkonie. Kiedy?
Samo opalanie na balkonie nie narusza zasad i prawo do korzystania z takich kąpieli słonecznych ma każdy jego posiadacz. Trzeba jednak pamiętać, iż są pewne ograniczenia i ich przekroczenie może oznaczać ukaranie mandatem. Chodzi przede wszystkim o opalanie się bez bielizny.Reklama
Względem łamania prawa balkonowym opalaniem rekordowy miał być 2023 rok, gdy media informowały o rosnącej liczbie doniesień na policję lub straż miejską. Sąsiedzi do złożenia zawiadomienia na policję mają pełne prawo, o czym przekonuje Marlena Kwiatek, radczyni z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.
- Zasadniczo nie ma żadnych przeszkód prawnych, aby opalać się na balkonie w kostiumie kąpielowym. Jednakże, osoby pragnące opalać się topless, mogą być nieprzyjemnie zaskoczone, gdyż takie zachowanie może zostać uznane przez organy ścigania za wykroczenie, tzw. "nieobyczajny wybryk", zgodnie z artykułem 140. Kodeksu Wykroczeń - wyjaśnia ekspertka.
Mandat za opalanie na balkonie? Nie, jeżeli nie złamiesz artykułu 140. Kodeksu wykroczeń
Wspomniany artykuł 140. Kodeksu wykroczeń wskazuje wprost:
To właśnie takim nieobyczajnym wybrykiem jest pokazywanie się publicznie nieodzianym.
Wezwane do sytuacji służby nie zawsze muszą karać mandatem. Często stosowanym środkiem dyscyplinującym jest upomnienie. To, czy zostanie nałożona kara pieniężna czy też funkcjonariusze wezwą do porządku, zależy od konkretnego przypadku.
- o ile okoliczności będą za tym przemawiały funkcjonariusze mogą wezwać daną osobę do prawidłowego zachowywania się. jeżeli ubiór faktycznie naruszałby moralność i przyzwoitość można zostać ukaranym za naruszanie takiego porządku - powiedział Dziennikowi Gazecie Prawnej dr Mariusz Bidziński.