Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd po dłuższym milczeniu wreszcie odniosła się do głośnego orzeczenia sądu, które zakończyło jej spór z Ripple Labs. Przypomnijmy sąd przyznał karę 125 mln dolarów za sprzedaż XRP bez jego rejestracji, ale uznał, iż XRP nie jest niezarejestrowanym papierem wartościowym. Jak na ten wyrok zareagowała SEC?
Pierwszy komentarz SEC po wyroku w sprawie dotyczącej Ripple Labs
Do tego momentu wyrok w sprawie Ripple vs SEC był komentowany tylko przez jedną stronę. Głos w mediach społecznościowych zabrał sam Brad Garlinghouse oraz cała rzesza sympatyków i fanów Ripple (XRP). Jak nietrudno się domyśleć komentarze mają głównie charakter triumfalny, a wielu użytkowników oczekuje, iż XRP jeżeli nie wystrzeli, to przynajmniej zbliży się do poziomów, które osiągała przed wszczęciem sporu przez SEC.
Bo dłuższym milczeniu do wyroku w końcu odniosła się SEC. Z agencją rozmawiali już m.in. reporterzy Fox Business i U.Today. SEC odpowiedziała dyplomatycznie, że: „Jak orzekły kolejne sądy, przepisy dotyczące papierów wartościowych mają zastosowanie, gdy firmy oferują i sprzedają kontrakty inwestycyjne, niezależnie od technologii i etykiet, których używają”.
Chociaż wyrok sądu to niemal stuprocentowe zwycięstwo Ripple, to Eleanor Terret, reporterka Fox Business, uważa, iż SEC też ma powody do świętowania. Kara dla Ripple wynosi 125 mln dolarów, a nie 10, o które wnioskowała firma. Jednak warto przypomnieć, iż SEC żądała kary w wysokości 2 mld dolarów.
Portal U.Today prognozuje, iż jest mało prawdopodobne, iż SEC odwoła się od wyroku. Agencja ma prawo do apelacji. Fred Rispoli, amerykański prawnik, który prognozował, iż wyrok w sprawie Ripple vs SEC usłyszymy 31 lipca, wskazuje, iż agencja ma 60 dnia na wniesienie odwołania od wyroku.
Niektórzy przypuszczają, iż choć pokusa odwołania jest duża, to ostatecznie Gary Gensler może zrezygnować z tego korku. Dlatego, iż złożenie odwołania w terminie oznaczałoby kontynuację sporu tuż przed wyborami prezydenckimi w USA. Taki ruch mógłby zaszkodzić kandydatce demokratów Kamali Harris.
Póki co Ripple świętuje
Niezależnie od tego, jakie będą dalsze ruchy SEC, na ten moment firma Ripple Labs i społeczność XRP są usatysfakcjonowane wyrokiem. Finalnie sędzia orzekający w sprawie zadecydował, iż Ripple musi zapłacić 125 mln dolarów kary za sprzedaż inwestorem XRP bez jego wcześniejszej rejestracji. To znacznie więcej od 10 mln dolarów, o które wnioskował Ripple. Jednocześnie znacznie mniej niż 2 mld dolarów, których żądała SEC. Ponadto sąd orzekł, iż token XRP, w przypadku sprzedaży podmiotom instytucjonalnym, nie jest papierem wartościowym.
Według wielu komentatorów to rozstrzygnięcie, które pomoże Ripple wrócić na adekwatne tory. Po tym jak SEC wszczęła sprawę przeciwko firmie w grudniu 2020 roku, XRP stracił na wartości aż 75%. Z jednej strony ostatecznie wykazał odporność na kryzys i przetrwał. Z drugiej strony, problemy prawne firmy spowodowały, iż kryptowaluta nie skorzystała z poprzedniej hossy, która miała miejsce w trakcie pandemii. Wartość tokena utkwiła w strefie poniżej 1 dolara. Pomimo tego, iż firma jest bardzo aktywna i nawiązuje liczne partnerstwa, nie przełożyło się to na cenę XRP.
Wielu fanów kryptowaluty wierzy, iż wreszcie nadejdzie przełom. Jednak trzeba pamiętać, iż pozytywny wyrok pojawił się w dość mało sprzyjających warunkach rynkowych, tuż po krachu na rynkach.