Nagły skok zmienności, która uderzyła w akcje banków regionalnych w ubiegłym tygodniu, inwestorom przyniósł niepowetowane straty, wynagradzając spekulantów. Mowa tu o stawiających majątki, na spadki cen akcji inwestorach spekulacyjnych, którzy podobnie do sępów krążą teraz nad sektorem bankowym. Przez chwilę łączna wartość niezrealizowanych zysków na akcjach jednego tylko banku wyniosła 119 mln USD. Zyski te mogły być jeszcze wyższe. Według danych brokera Goldman Sachs, przez 11 sesji z rzędu do dnia wyników pechowego banku NYCB, fundusze hedgingowe… Na swoją zgubę masowo zamykały krótkie pozycje w najczęściej notowanych bankach regionalnych. Tak więc największe niedźwiedzie (błędnie) wycofały się z pozycji wymierzonych w sektor regionalnych pożyczkodawców.
Wedle danych funduszu hedgingowego S3 Partners LLC, przytaczanych przez Bloomberga, wyprzedaż w regionalnych bankach przyniosła spekulantom ogromne zyski, w ciągu dwóch sesji, po fatalnych wynikach New York Community Bancorp (NYCB), we środę. Akcje banku tąpnęły o 45%, dając prawie 120 milionów dolarów grającym na spadki. Giełdowe walory tąpnęły przez ogromny wzrost rezerw na straty kredytowe (552 mln USD, giełda oczekiwała 45 mln USD) i cięcie dywidendy. Bank zmagał się z ekspozycją na nieruchomości komercyjne i perspektywą surowszych regulacji ze względu na zwiększony rozmiar. Czy może to być trend dla banków regionalnych? Dyrektor zarządzający Wedbush. David Chiaverini przekazał, iż sytuacja ta będzie prawdopodobnie ograniczona do NYCB. Stwierdził, iż rynek nieruchomości komercyjnych różni się pod wieloma względami. Także od strony zapadalności pożyczek, co powinno pozwolić większości banków na odpowiednie zarządzanie ryzykiem. Czy tak się stanie?
Historia się rymuje
W ubiegłym roku zamieszanie w bankach regionalnych przyciągnęło krótkich sprzedawców. Ci jak zwykle wywołali kontrowersje, analizując bilanse pożyczkodawców pod kątem słabości wynikających z rosnących stóp procentowych (i nieruchomości komecyjnych). Celowali w najsłabsze akcje. Upadek First Republic Bank sprawił, iż dla niedźwiedzi był to najbardziej dochodowy krótki zakład w roku. Wygeneorwał wg. danych S3 ok. 1,6 mld USD zysków. Niektórzy inwestorzy postrzegali spadek w ubiegłym tygodniu jako okazję do zakupu. Akcje NYCB jednak bardzo nieśmiałe wzrosły w piątek, indeks banków regionalnych ustabilizował się, ale pytania pozostają. Czy klienci NYCB nie rzucili się do wypłat? Potencjalne kwestie kredytowe mogą być trudne do zidentyfikowania. Mogą zmaterializować się jako nagłe lub jednorazowe kwestie.
Analitycy wskazali na przykład, iż wzrost aktywów spowodowany przejęciem upadłego Signature Bank w ubiegłym roku przesunął go do innego przedziału regulacyjnego, co jest kwestią specyficzną dla firmy. Dla przykładu cytowany w Yahoo Finance William C. Martin, który prowadzi swoje biuro rodzinne, Raging Capital Ventures, uważa, że 'Gospodarka ma się dobrze’. To prawda, ostatnie odczyty makro ze Stan\ów Zjednoczonych, jednoznacznie to potwierdzają. Williams zwrócił na siebie uwagę w zeszłym roku w związku z upadkiem Silicon Valley Bank. W poprzedzających głośny upadek banku miesiącach wyraził zaniepokojenie portfelem papierów wartościowych pożyczkodawcy. „To po prostu wymaga czasu. Cykle wymagają czasu (…) Bilansowa bomba zegarowa w SVB była na widoku”. Czy podobnie jest z NYCB?