Shutdown amerykańskiego rządu. Co to oznacza dla rynków?

3 godzin temu
Zdjęcie: shutdown


A więc jednak! Shutdown amerykańskiego rządu stał się faktem. Administracja federalna zawiesza działalność, a prezydent Donald Trump może zrealizować swój plan masowych zwolnień.

Shutdown w USA

Biały Dom wdrożą shutdown, czyli zamknięcie rządu. Wszystko potrwa do czasu uchwalenia prowizorium lub nowego budżetu. Czyli do kiedy? No właśnie, nie wiadomo!

W praktyce zamknięcie rządu to wysłanie sporej części personelu na urlop. Głównie pracownicy sił zbrojnych pozostaną w pracy. Pomijając połowę cywilnych pracowników. W swoich biurach pozostaną agenci FBI i innych organów ścigania. Ogólnie resorty siłowe i odpowiedzialne za bezpieczeństwo pozostaną nietknięte – pozostałe mocno ograniczają swoje działania.

Z wyliczeń Kongresowego Biura Budżetowego (CBO) wynika, iż średnio każdego dnia na przymusowym urlopie będzie około 750 tys. pracowników federalnych, choć liczba ta może się zmieniać z dnia na dzień. Pracownicy otrzymają wynagrodzenie za pracę, ale po zakończeniu shutdownu. Poomija się tu kongresmenów – oni zawsze otrzymują wynagrodzenie. Tak, osoby, które doprowadziły do całej sytuacji nie ucierpią!

W praktyce zawieszenie prac rządu USA nie powinno trwać dłużej niż miesiąc. W czasie pierwszej kadencji Trumpa trwało to 35 dni: od 22 grudnia 2018 r. do 25 stycznia 2019 r. S

Jak do tego doszło?

Jak jednak doszło do całego zamieszania? Poszło o dostęp do opieki zdrowotnej. Senat odrzucił we wtorek projekt przygotowany przez Demokratów, który przewidywał m.in. przywrócenie dopłat do ubezpieczeń zdrowotnych w ramach Obamacare (program przypominający europejski program opieki zdrowotnej), a następnie również propozycję prostego przedłużenia obowiązującego budżetu, wcześniej przyjętą przez Izbę Reprezentantów. Ten drugi projekt zyskał poparcie trzech senatorów Partii Demokratycznej, jednak nie udało się osiągnąć wymaganej większości 60 głosów.

Zaczęło się charakterystyczne dla polityków sugerowanie, iż to „ci drudzy” są winni całej sytuacji. Prezydent Donald Trump zapewniał, iż nie dąży do zamknięcia rządu, choć jednocześnie sugerował, iż taki scenariusz mógłby mieć korzystne konsekwencje polityczne, zwłaszcza dla jego obozu i to choćby kosztem utraty pracy przez dziesiątki tysięcy urzędników federalnych.

Lider Demokratów w Senacie, Chuck Schumer, argumentował, iż jego partia jest gotowa do rozmów, jednak utrzymanie dotychczasowego budżetu doprowadzi do wzrostu składek na ubezpieczenia zdrowotne dla milionów obywateli. Część Demokratów wyrażała nadzieję, iż kompromis zostanie gwałtownie osiągnięty, ale szef republikańskiej większości John Thune zapowiadał, iż w kolejnych dniach ponownie podda pod głosowanie ten sam projekt budżetowego prowizorium. W rozmowie z Fox News wyraził przekonanie, iż Demokraci ostatecznie ustąpią i wystarczająca liczba z nich poprze tymczasowy budżet, aby zakończyć impas.

Ogólnie można jednak odnieść wrażenie, iż Trump i jego partia używali groźby zamknięcia rządu nie tylko jako środka nacisku negocjacyjnego, ale też jako narzędzia budowania politycznego przekazu: „to Demokraci odpowiadają za chaos, my walczymy o Amerykanów”. To klasyczna gra obliczona na wzmocnienie własnej pozycji kosztem przeciwnika – choćby jeżeli ceną jest chwilowa destabilizacja działania państwa.

Wpływ na rynki finansowe

Jak to wszystko wpłynie na rynki? W krótkim okresie inwestorzy zareagują nerwowo, bo shutdown generuje niepewność polityczną i gospodarczą. zwykle prowadzi to do większej zmienności na giełdach, zyskiwać może złoto.

Długotrwały shutdown, jak ten z przełomu 2018/2019 roku (35 dni), podkopuje zaufanie inwestorów do zdolności amerykańskich elit politycznych do zarządzania finansami publicznymi.

Warto dodać, iż możemy nie otrzymywać teraz raportów o stanie gospodarki USA (w końcu pracownicy, którzy je przygotowują nie pracują), co utrudni działanie Fedowi. Jak na razie jednak inwestorzy przez cały czas zakładają dwa cięcia stóp po 25 pb każde. Prawdopodobieństwo realizacji takiego scenariusza wręcz wzrosła.

Źródło: Fed Watch Tool

Kurs bitcoina nie zareagował też spadkami. Utrzymuje się powyżej 114 000 USD.

Ether także utrzymuje się powyżej psychologicznej bariery 4000 USD.

Zamknięcie rządy, czyli dokładnie co?

Zamknięcie rządu w USA, określane mianem government shutdown, to sytuacja, w której federalne instytucje państwowe muszą częściowo lub całkowicie zawiesić swoją działalność z powodu braku uchwalonego budżetu. Wynika to z amerykańskiego systemu politycznego, w którym Kongres odpowiada za przyjmowanie ustaw finansowych, a bez takiej ustawy rząd nie może wydawać pieniędzy (przypomina to polski system, gdzie też parlament przegłosowuje budżet państwa). jeżeli obie izby Kongresu – Izba Reprezentantów i Senat – nie osiągną kompromisu, a prezydent nie podpisze odpowiedniego aktu prawnego, dochodzi do paraliżu administracyjnego.

Skutki zamknięcia rządu odczuwają przede wszystkim obywatele oraz pracownicy sektora publicznego. Setki tysięcy urzędników federalnych zostaje wysłanych na przymusowe urlopy bez wynagrodzenia, a ci, którzy muszą pracować (np. służby graniczne czy kontrolerzy ruchu lotniczego), często wykonują swoje obowiązki bez natychmiastowej wypłaty. Zawieszona zostaje działalność wielu urzędów, muzeów, parków narodowych czy instytucji badawczych. Spowalnia również proces rozpatrywania spraw w sądach federalnych oraz wydawanie pozwoleń i licencji. W dłuższej perspektywie takie przestoje uderzają w gospodarkę, obniżają zaufanie do instytucji państwowych i destabilizują rynki finansowe.

W historii Stanów Zjednoczonych zamknięcia rządu zdarzały się wielokrotnie. Jednym z bardziej znanych przypadków był shutdown z przełomu 1995 i 1996 roku, gdy administracja prezydenta Billa Clintona starła się ze zdominowanym przez Republikanów Kongresem w sprawie cięć budżetowych. W efekcie rząd był zamknięty przez łącznie 21 dni, co wówczas było rekordem. Kolejny poważny kryzys nastąpił w 2013 roku, kiedy spór dotyczył finansowania reformy zdrowotnej Baracka Obamy, znanej jako Obamacare. Wtedy federalne instytucje nie funkcjonowały przez 16 dni. Najdłuższe zamknięcie w historii miało jednak miejsce pod koniec 2018 i na początku 2019 roku, w czasie prezydentury Donalda Trumpa. Trwało 35 dni i było wynikiem konfliktu o środki na budowę muru na granicy z Meksykiem.

Zamknięcia rządu są zatem jednym z najbardziej widocznych skutków politycznego pata w amerykańskim systemie władzy. Choć zwykle kończą się kompromisem i przyjęciem tymczasowych rozwiązań budżetowych, pozostawiają one trwałe ślady – zarówno w gospodarce, jak i w społecznym odbiorze polityki. To zjawisko pokazuje, jak silnie partyjne spory mogą wpływać na codzienne życie obywateli w kraju, który odgrywa kluczową rolę na arenie międzynarodowej.

Idź do oryginalnego materiału