Siemens chce zerwać chińską smycz z projektów offshore

1 dzień temu

Niemiecki gigant na rynku turbin wiatrowych na morzu zadeklarował, iż zmierza do dywersyfikacji metali ziem rzadkich do swoich projektów. Aktualnie sektor jest zależny od Chin. Siemens podpisał już umowę z japońską firmą i rozmawia z chińskimi dostawcami o przeniesieniu produkcji do Europy.

Pojawiły się opóźnienia w wydawaniu chiński pozwoleń na eksport metali ziem rzadkich, które odbiły się na rynku motoryzacyjnym. Na razie nie dotknęły energetyki wiatrowej, która również jest zależna od tych surowców, m.in. neodymu, z którego produkuje się magnesy trwałe, najważniejsze w produkcji turbin.

Siemens Gamesa, należący do Siemens Energy, niemieckiej spółki znajdującej się w czołówce producentów turbin do morskich wiatraków, podjął kroki w celu dywersyfikacji dostaw, zabezpieczając łańcuch dostaw. Na początku tygodnia zawarł umowę z japońskim TDK, która dostarczy Siemensowi magnesy trwałe.

Bezpieczeństwo czy majątek?

– o ile chodzi o kwestię zależności od chińskich magnesów, to trzeba zadać sobie następujące pytania: „Czy wolałabym wydać trochę więcej pieniędzy w Europie, aby stać się odpornym? Czy istnieją sposoby, aby zachęcić dostawców spoza Europy do budowania obecności w Europie?” – mówi Carina Brehm, dyrektor operacyjny Siemens Gamesa.

Podkreśliła, iż spółka rozmawia również z chińskimi dostawcami o budowie fabryk w Europie. Nie wymieniła partnerów z którymi rozmawiają jednak do największych chińskich graczy należą: JL MAG Rare-Earth, Ningbo Yunsheng i Baotou Tianhe Magnetics Technology.

Reuters / OE Digital / Marcin Karwowski

Idź do oryginalnego materiału