Silny frank ciąży Szwajcarom? Polityka SNB silnie uwarunkowana międzynarodowymi czynnikami ryzyka

4 dni temu

Frank szwajcarski ponownie błyszczy jako bezpieczna przystań w czasach globalnej niepewności. Napięcia handlowe, cła nakładane przez USA oraz spowolnienie w Europie zwiększają popyt na stabilnego franka, a SNB stara się łagodzić skutki jego siły dla krajowej gospodarki.

CHF umacnia się na tle walut G10, zyskując w ostatnich tygodniach względem większości głównych par – poza dolarem amerykańskim – co potwierdza jego status klasycznej „bezpiecznej przystani” w okresach wzmożonej globalnej niepewności. w tej chwili rynki reagują na narastające napięcia geopolityczne, w tym rozszerzające się sankcje USA wobec Rosji, utrzymujące się zagrożenie eskalacji wojny handlowej oraz niepewność co do wzajemnych relacji handlowych między USA a Chinami. Dodatkowym czynnikiem ryzyka pozostaje także kondycja gospodarki europejskiej, zmagającej się z niższą dynamiką wzrostu i napięciami politycznymi, szczególnie we Francji co zwiększa popyt na waluty defensywne. W takiej atmosferze inwestorzy ponownie zwracają się ku aktywom o wysokim poziomie bezpieczeństwa, takim jak frank czy złoto, chroniąc kapitał przed potencjalnymi turbulencjami na rynkach.

Na tym tle dzisiejsze minutki SNB potwierdziły, iż polityka banku centralnego pozostaje silnie uwarunkowana międzynarodowymi czynnikami ryzyka. Szwajcarski Bank Narodowy zwrócił uwagę, iż podwyższone taryfy importowe nakładane przez Stany Zjednoczone spowalniają globalny handel i ograniczają siłę nabywczą amerykańskich gospodarstw domowych, co pośrednio odbija się również na szwajcarskim eksporcie – szczególnie w sektorze zegarkowym, który odnotował dwucyfrowy spadek sprzedaży na rynku USA we wrześniu. Jednocześnie bank wskazał, iż aprecjacja franka, wzmocniona napływem kapitału do „safe haven”, stanowi istotne wyzwanie dla konkurencyjności gospodarki, zwłaszcza w eksporcie towarów luksusowych i farmaceutycznych.

SNB przygotowany do interwencji na rynku

W ujęciu polityki monetarnej SNB podkreślił, iż utrzymanie stóp procentowych na poziomie 0% przez cały czas jest uzasadnione, gdyż pozwala ograniczać presję na dalsze umocnienie waluty i stabilizować warunki finansowe. Z komunikatu wynika, iż bank centralny przygotowany jest do interweniowania na rynku walutowym, jeżeli kurs franka zacznie odbiegać od poziomów uznawanych za równowagę. Choć inflacja pozostaje umiarkowana i zgodna z celem stabilności cen, SNB obawia się, iż utrzymująca się globalna niepewność oraz silny kurs franka mogą w kolejnych miesiącach wyhamować krajowy wzrost gospodarczy, co uzasadnia utrzymanie ekspansywnego nastawienia polityki pieniężnej w dłuższym horyzoncie.

Temat franka to dla rynków jednak oczywiście nie wszystko. Pytanie więc brzmi, na co jeszcze zwracać dzisiaj szczególną uwagę? Na dzisiaj zaplanowano decyzję CBRT w sprawie stóp procentowych, dane o zapasach gazu ziemnego z USA oraz raport o sprzedaży detalicznej w Kanadzie. Rynek śledzi ponadto szczegóły kolejnych sankcji na Rosję, reakcję Indii na naciski USA ws. importu ropy oraz postępy w rozmowach handlowych Trump-Xi. W centrum uwagi można spodziewać się kontynuacji rozgrywek wokół akcji Tesli i SAP po publikacjach wyników oraz reakcji spółek surowcowych i energetycznych na nowe sankcje USA. Na samym rynku FX dominują dzisiaj waluty Antypodów, czyli walut często utożsamianych jako „surowcowe”. Pokaźną korektę spadkową odnotowuje jen japoński. Polski złoty natomiast lekko traci do większości głównych walut. Za dolara zapłacimy w tej chwili 3,6464 zł, za euro 4,2309 zł, za franka 4,5744 zł, a za funta 4,8682 zł.

Źródło: Mateusz Czyżkowski, XTB

Idź do oryginalnego materiału