Łączne koszty z tytułu ryzyka prawnego wyniosły ok. 90 mld zł do końca 2024 r. Skala przyszłych rezerw na to ryzyko wciąż będzie istotna, jednak zdecydowanie niższa niż w przeszłości, ocenia Narodowy Bank Polski (NBP). Jednocześnie zwraca uwagę, iż niepewność dotycząca sankcji kredytu darmowego (SKD) może po pewnym czasie prowadzić do ograniczenia dostępności kredytu.
„Wyzwaniem dla funkcjonowania systemu finansowego w Polsce, a w szczególności sektora bankowego, w dalszym ciągu pozostają niepewność prawna i koszty z nią związane. Do tej pory przejawiało się to głównie w wysokich kosztach ryzyka prawnego walutowych kredytów mieszkaniowych. Ostatnio niepewność związana z wykładnią przepisów dotyczących ochrony konsumenta zaczyna dotyczyć także kredytów złotowych, tj. zarówno kredytów konsumpcyjnych z uwagi na sankcję kredytu darmowego (SKD), jak również kredytów mieszkaniowych ze względu na próby podważania przez klientów umów z oprocentowaniem zmiennym. Zmniejsza to przewidywalność warunków funkcjonowania rynku kredytowego i może po pewnym czasie prowadzić do ograniczenia dostępności kredytu, zwłaszcza dla gospodarstw domowych” – czytamy w „Raporcie o stabilności systemu finansowego”.
Ograniczona przewidywalność konsekwencji finansowo-prawnych znacznej części umów kredytowych kreuje środowisko niesprzyjające podaży kredytu dla gospodarstw domowych, podkreślił bank centralny.
„Najtrudniejszy okres związany z ryzykiem prawnym walutowych kredytów mieszkaniowych sektor bankowy ma już za sobą. Do końca 2024 r. łączne koszty z tytułu ryzyka prawnego wyniosły ok. 90 mld zł. Skala przyszłych rezerw na to ryzyko wciąż będzie istotna, jednak zdecydowanie niższa niż w przeszłości. Gdyby rezerwy na ten cel zostały w całości zawiązane na przestrzeni dwóch najbliższych lat, sektor wciąż będzie utrzymywał nadwyżki kapitałowe, choćby gdyby dodatkowo towarzyszyłyby temu skrajnie niesprzyjające warunki makro-finansowe” – czytamy dalej.
Źródło: ISBnews