Słowacja dotąd nie zablokowała żadnego z 17 pakietów sankcji UE wobec Rosji. Premier Fico zapowiadał jednak, iż dla jego kraju nie do przyjęcia jest inicjatywa Brukseli, mająca na celu całkowite zaprzestanie importu rosyjskich paliw kopalnych do UE.
Słowacja wciąż zależna od rosyjskich paliw kopalnych
Od wybuchu wojny w Ukrainie Słowacja tylko w niewielkim stopniu zmniejszyła zależność od rosyjskiej ropy. W 2022 r. 96 proc. tego surowca importowała właśnie z Rosji (płynął on na Słowację południową nitką ropociągu "Przyjaźń"). W 2024 r. udział ten spadł do 75 proc. - według oficjalnych danych podawanych przez rząd w Bratysławie.Reklama
Jeśli chodzi o rosyjski gaz, to od 1 lutego Słowacja znów importuje go przez rurociąg TurkStream na mocy umowy głównej spółki gazowej tego kraju - SPP - z rosyjskim Gazpromem. Umowę zawarto na okres do 2034 r.
Premier Robert Fico podnosił także kwestię pochodzącego z Rosji paliwa jądrowego, które wykorzystywane jest w słowackich siłowniach atomowych.
"Jeśli sankcje będą dla nas niekorzystne, nigdy nie zagłosuję za ich przyjęciem. Chcę być konstruktywnym graczem w Unii Europejskiej, ale nie kosztem Republiki Słowackiej" - powiedział Fico dziennikarzom w niedzielę, reagując na przyjętą trzy dni wcześniej uchwałę parlamentu, zgodnie z którą członkowie gabinetu nie powinni popierać żadnych nowych restrykcji wobec Moskwy.
Czytaj także: Sankcje na Rosję. Trump chce złagodzenia ustawy
Nowe sakncje KE na Rosję. Propozycja już na stole, teraz czas na ruch państw
We wtorek Komisja Europejska przedstawiła projekt 18. pakietu sankcji wobec Rosji. Ma on uderzyć w dochody Moskwy z energetyki i przemysłu zbrojeniowego.
W nowym pakiecie sankcji proponuje się obniżenie pułapu cenowego na rosyjską ropę - chodzi o redukcję limitu ceny baryłki ropy z 60 dolarów do 45 dolarów - oraz zakaz handlu z firmami obsługującymi gazociągi Nord Stream 1 i 2. Obostrzenia mają dotknąć też kolejne rosyjskie banki i statki z tzw. floty cieni (kolejnych 77 jednostek), wykorzystywane przez Rosję do omijania sankcji nałożonych na handel ropą. Do przyjęcia pakietu wymagana jest jednomyślna zgoda wszystkich państw członkowskich.