Smartfony i laptopy mogą podrożeć. Rząd wraca do pomysłu aktualizacji opłaty reprograficznej

11 godzin temu
Zdjęcie: smartfon, gorilla glass


Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozpoczęło konsultacje w sprawie nałożenia 1% opłaty reprograficznej na nowe telefony, laptopy i tablety. Ruch ten ma zwiększyć wpływy dla artystów o 150-200 mln zł rocznie, ale budzi fundamentalne pytanie o sens takiego rozwiązania w erze streamingu.

Resort kultury chce zaktualizować przepisy z 1994 roku, które miały rekompensować twórcom straty wynikające z kopiowania ich dzieł na własny użytek. Obecna lista urządzeń objętych opłatą jest archaiczna – obejmuje m.in. magnetowidy i odtwarzacze kasetowe. W efekcie, w 2024 roku Polska zebrała z tego tytułu zaledwie 35,8 mln zł, co jest jednym z najniższych wyników w UE. Dla porównania, w Niemczech opłata generuje ok. 330 mln euro rocznie.

Nowa propozycja upraszcza system, redukując liczbę kategorii urządzeń z 65 do 19 i obniżając stawkę dla dotychczas objętych nią nośników. Kluczową zmianą jest jednak objęcie opłatą całej nowej elektroniki użytkowej. Opłata ma być pobierana od producentów i importerów.

Główna oś sporu dotyczy jednak zasadności samej idei w 2025 roku. Argumentem przeciw jest dominacja usług streamingowych, takich jak Spotify czy Netflix. Użytkownicy płacą abonamenty za dostęp do treści, a proceder kopiowania plików muzycznych czy filmowych na dyski urządzeń stał się marginalny. telefon służy dziś głównie do komunikacji i konsumpcji treści online, a nie jako nośnik kopii.

Przedstawiciele branży IT wskazują, iż dodatkowe obciążenie może zachęcić konsumentów do zakupów za granicą. Co ciekawe, niektóre kraje UE, jak Finlandia czy Hiszpania, zrezygnowały z podobnych opłat, uznając je za przestarzałe.

Ministerstwo, prawdopodobnie by uniknąć weta prezydenckiego, które zablokowało poprzednią próbę, proceduje zmianę w formie rozporządzenia. Konsultacje publiczne potrwają 30 dni. jeżeli przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2026 roku, analitycy rynku spodziewają się szczytu sprzedażowego w grudniu 2025, gdy klienci będą chcieli uniknąć podwyżek.

Idź do oryginalnego materiału