Smok to producent, który na naszym rynku jest od naprawdę wielu lat. Ma swoich fanów jak i wrogów. Niegdyś był jednym z głównych producentów e-papierosów oraz akcesoriów, a wraz ze wzrostem konkurencji wcale nie spoczął na laurach. Jednym z najnowszych jego urządzeń jest Smok Tfos Kit. Jedno jest pewne — to raczej nie jest urządzenie na nasz rynek.
Smok Tfos to na moje oko pod. Posiada wbudowany ogromny akumulator, bo aż 1700 mAh. Jest to dość zagadkowe urządzenie, ponieważ producent nie podał nigdzie maksymalnej mocy wyjściowej ani czy istnieje w ogóle możliwość jej regulacji.
Na pewno jest przycisk i na pewno można wybrać pomiędzy dwoma trybami pracy. Są nimi NORM i BOOST MODE. To coś w stylu Oxva Nexlim i jej tryby ECO oraz BOOST. Tak więc jest sporo niewiadomych. Aktywowany oczywiście tradycyjnie już poprzez zaciągnięcie.
W temacie wkładów to są prawie wszystkie informacje poza jedną. Zakresem mocy, w jakich pracują. Do wyboru są dwie oporności 0.8 oraz 0.6. Z pewnością jest to urządzenie RDL/MTL. Coś, co na pewno wyklucza dostępność tego e-papierosa na naszym rynku to pojemność 10 ml. No, chyba iż pojawi się silikonowe wypełnienie. Wlewanie liquidu na szczęście bez konieczności wyjmowania wkładu.
Regulacja przepływu powietrza oczywiście obecna. Poprzez suwak na boku urządzenia, dzięki czemu jest ona bardzo precyzyjna.
Podsumowanie
Smok Tfos to urządzenie, które ma zbyt wiele niewiadomych. Potężny wyświetlacz, który praktycznie do niczego nam nie służy (prawdopodobnie). Za to nowe wkłady (co też już u nas raczej się nie przyjmie) oraz sam design e-papierosa jest interesujący. Na zdecydowany plus można zaliczyć pojemność akumulatora oraz proste użytkowanie.
