Śnieżyce i zamiecie. W Polsce powstał „efekt morza”

5 godzin temu

Zaczęło się. Intensywne opady śniegu, silny wiatr i gwałtowny spadek temperatury – z tym zmagają się już mieszkańcy północy kraju. Co gorsza woda z Zalewu Wiślanego zalewa Frombork. Taka pogoda w Polsce jest skutkiem specyficznego układu barycznego nad Europą. Małgorzata Teodoruk z IMGW w rozmowie z BiznesAlert wskazuje na dominację wyżu w rejonie Wysp Brytyjskich oraz ośrodka niżowego nad zachodnią Rosją. „Taka sytuacja powoduje napływ arktycznej masy powietrza z północy, a to z kolei odpowiada za powstanie tzw. efektu morza.”

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I stopnia przed oblodzonymi drogami i chodnikami na północy kraju. RCB ostrzega przed zamieciami i silnym wiatrem. Wszystkie ostrzeżenia obowiązują do sylwestra.

IMGW wydał ostrzeżenia najgorszego, I stopnia przed oblodzeniem, które będą obowiązywały w województwie pomorskim, na zachodzie woj. kujawsko-pomorskiego, na wschodzie woj. zachodniopomorskiego, na północy Wielkopolski i woj. lubuskiego. Wcześniej ostrzeżenia I stopnia zostały wydane dla południowej części województwa podkarpackiego, małopolskiego i śląskiego.

Na tych terenach prognozuje się zamarzanie miejscami mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu. Temperatura minimalna wyniesie od minus 4 st. C do minus 2 st. C, a temperatura przy gruncie około minus 4 st. C.

Ostrzeżenie I stopnia według definicji przewiduje warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych mogących powodować straty materialne, zagrożenie zdrowia i życia.

Na czym polega efekt morza?

Przyczyną odpowiedzialnego za ten stan tzw. efektu morza jest przemieszczanie się chłodnego powietrza nad ciepłą powierzchnią wody, co sprzyja silnemu rozwojowi chmur kłębiastych.

„Ciepły” zbiornik wodny i przemieszczająca się nad nim chłodniejsza masa warunkują powstanie tzw. równowagi chwiejnej. Wilgotność masy powietrza gwałtownie rośnie, co powoduje wypiętrzanie się chmur Cumulonimbus.

Charakterystyczna dla efektu morza jest organizacja komórek opadowych w liniowe układy o przebiegu równoległym do kierunku wiatru, co sprzyja kumulacji opadów w jednym obszarze. najważniejszy jest również tzw. „rozbieg” – im dłuższy dystans powietrze przebywa nad wodą, tym silniejszy i trwalszy jest efekt morza. Przy wietrze z kierunków północnych rozbieg nad Bałtykiem może przekraczać choćby 500 km. Dodatkowo wzniesienia na Kaszubach oraz Wzgórza Elbląskie wymuszają konwekcję od strony dowietrznej, co potęguje opady.

Dramatyczna sytuacja na drogach

Ekstremalne warunki pogodowe generują realne zagrożenie dla stabilności infrastruktury oraz ciągłości logistyki. Silny wiatr, osiągający w porywach 100–110 km/h, odpowiada za tworzenie się zasp, łamanie gałęzi oraz drzew, co skutkuje ogromnymi utrudnieniami komunikacyjnymi i nieprzejezdnymi drogami.

„Ogromne utrudnienia komunikacyjne, zasypane i nieprzejezdne drogi. Możliwość ich skutecznego odśnieżenia dopiero po ustaniu opadów i silnego wiatru. Silny wiatr odpowiada nie tylko za tworzenie się zasp na drogach, może łamać gałęzie i drzewa, co dodatkowo utrudnia sytuację na drogach. W opadach śniegu, zawiejach i zamieciach bardzo spada widzialność, choćby poniżej 300 m. Poruszanie się po drogach w takich warunkach jest bardzo trudne, momentami może być niemożliwe”- zaznacza ekspertka

„Silny wiatr i intensywne opady śniegu mogą czynić szkody w infrastrukturze energetycznej, np. łamać słupy energetyczne, a spadające gałęzie i drzewa mogą zrywać napowietrzne linie przesyłowe.”- dodaje

Jaka pogoda w Polsce w najbliższych dniach?

„Obecna sytuacja synoptyczna nie jest typowa dla naszej części Europy o tej porze roku, ale nie jest też żadną anomalią. Zimą najczęściej mamy do czynienia z odwrotną sytuacją tj. Niżem Islandzkim na zachodzie oraz Wyżem Wschodnioazjatyckim na wschodzie. Ale efekt morza bardziej lub mniej krótkotrwały występują niemal każdej zimy”- wyjaśnia Teodoruk

Prawdopodobieństwo wystąpienia silnych opadów na obszarach objętych ostrzeżeniami oszacowano na około 80 proc., co potwierdziły już odnotowane sumy opadów rzędu 20 cm śniegu w Mikołajkach.

Zmiana cyrkulacji czeka nas już w Nowy Rok. Cyrkulacja północna zmieni się na cyrkulację zachodnią. Znad Morza Północnego i Skandynawii nad Bałtyk przywędruje niż wraz z układem frontów atmosferycznych, który zacznie ściągać do nas nieco cieplejsze powietrze z zachodu i południowego zachodu. W czw. i pt. niemal w całym kraju spodziewane są opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Związane będą ze wspomnianym niżem, a nie z efektem morza. Opady te mogą być miejscami dość intensywne, a w czw. lokalnie możliwe są również opady marznące powodujące gołoledź. Czekają nas zatem kolejne poważne utrudnienia drogowe”- podkreśla ekspertka.

Idź do oryginalnego materiału