South Park ponownie żartuje z kryptowalut. Tym razem z bardzo popularnego segmentu rynku

2 godzin temu
Zdjęcie: south park


Twórcy South Park ponownie żartują sobie z rynku kryptowalut, tym razem wzięli na tapet aplikacje, które służą do obstawiania zakładów na rynkach prognostycznych.

South Park ponownie opowiada o blockchainie

W nowym odcinku South Park uczniowie szkoły podstawowej w najpopularniejszym kreskówkowym miasteczku na świecie zainteresowali się aplikacjami prognostycznymi. Wśród zakładów, jakie zawierali w aplikacjach typu Kalshi lub Polymarket, znalazły się m.in. te dot. odgadywania tego, co będzie do zjedzenia na szkolnej stołówce, czy wyniku konfliktu Izraela z Palestyną.

Serial tym razem wyśmiewa też osoby odpowiedzialne za rynki prognostyczne i amerykańskie organy regulacyjne, w tym Amerykańską Komisję Handlu Kontraktami Terminowymi na Towary (CFTC) i Federalną Komisję Łączności (FCC), twierdząc, iż są „wysoce profesjonalnymi doradcami strategicznymi”. W uniwersum Erica Cartmana pojawił się choćby Donald Trumpa Jr., który dołączył do rady doradczej Polymarket i został mianowany doradcą strategicznym w Kalshi.

To nie pierwszy raz

To nie pierwszy raz, gdy serial żartuje z kryptowalut i tematów z nimi luźniej powiązanych. W specjalnym odcinku Post COVID: The Return of COVID przedstawiono Leopolda „Buttersa” Stotcha, znanego także jako „Victor Chaos”. Bohater pojawia się już jako dorosły mężczyzna (akcja rozgrywa się w przyszłości), przetrzymywany w zakładzie dla osób chorych psychicznie. Okazuje się, iż zwykle niezbyt bystry Butters w przeszłości rozwinął pewną mroczną „supermoc” – potrafił przekonywać inwestorów, by lokowali cały swój kapitał w NFT. W efekcie znów doprowadza do globalnej mody dot. kupowania tych tokenów.

Z kolei w trzecim odcinku nowego sezonu twórcy pokazują, jak bezsensowne może być ślepe poleganie na sztucznej inteligencji. Randy Marsh, ojciec Stana, korzysta z podpowiedzi ChatGPT, by usprawnić prowadzenie swojej plantacji marihuany, co gwałtownie prowadzi do szeregu absurdalnych wydarzeń.

Znacznie bardziej interesujący dla entuzjastów bitcoina okazuje się jednak drugi wątek. Widzimy w nim technologicznych gigantów składających hołd prezydentowi Trumpowi i wręczających mu różne podarki. Wśród oczekujących na spotkanie z głową państwa znajduje się David Sacks, doradca Białego Domu ds. kryptowalut i sztucznej inteligencji, który ma ze sobą niezwykły prezent – duży, fizyczny model bitcoina.

Idź do oryginalnego materiału