Słodycze są z nami od tysięcy lat. Nie bez przyczyny, dostarczają w łatwy sposób endorfin, co powoduje, iż czujemy się lepiej. Dla wielu osób konsumpcja czekolad, cukierków czy słodkich wypieków to nieodłączny element codziennego żywienia. Oczywiście, nie oznacza to, iż ten rynek nie ewoluuje. w tej chwili coraz więcej pojawia się słodyczy z obniżoną zawartością cukru. Według szacunków rynek słodyczy jest wyceniany na 287 mld USD i ma rosnąć w najbliższych latach o 3,7% rocznie. W efekcie w 2034 roku wartość rynku ma przekroczyć 400 mld USD. Na rynku słodyczy najważniejszymi segmentami są:
- czekolady (44%),
- segment słodyczy cukrowych (34%),
- pozostałe (22%), część badających rynek zaliczają tutaj np. gumy do żucia.
Każdy z segmentów ma nieco inną dynamikę i strukturę kosztową. Bardzo złożony jest ten związany z produkcją czekolady, ponieważ koszt produkcji zależy zarówno od kształtowania się ceny kakao, jak i cukru. Szczególnie złożony jest rynek kakao, ponieważ kakaowiec owocuje dopiero po kilku latach od zasadzenia. To znaczy, iż trudno jest w łatwy sposób zwiększyć podaż kakao w chwili zaburzenia relacji popyt-podaż.
Kto najwięcej produkuje, a kto konsumuje?
Najważniejszym rynkiem dla słodyczy jest Europa, która odpowiada za 39% całego rynku słodyczy. Nic dziwnego, iż region ten jest domem ponad 12 000 firm zajmujących się produkcją słodyczy (ponad 12 mln to rocznie). Na rynku czekolady największym producentem jest Mars, który nie jest spółką giełdową (podobnie jak Ferrero czy Pladis). Wśród największych notowanych producentów czekolady można wymienić: Hershey, Mondelez, Nestle oraz Lindt.

Z kolei w Azji można wymienić następujących producentów, którzy osiągnęli dużą skalę działalności m.in. japońskie Meiji Co, Ezaki czy Lotte. W Chinach silną pozycję ma Hsu Fu Chi (należy do Nestle).
Na powyższej graficy widzimy zatem, iż pod względem kapitalizacji najwięksi producenci słodyczy mieszczą się w USA oraz Europie. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się działalności zarówno wielkich graczy na rynku jak i spółki o interesującym modelu biznesowym.
Kakao – gorzki smak wysokich cen
Dla producentów czekolad albo produktów z czekoladą jednym z najważniejszych surowców jest kakao. Najczęściej producenci słodyczy kupują kakao od pośredników albo bezpośrednio u producentów kakao. Większość produkcji kakao jest zlokalizowanych w Afryce oraz Ameryce Południowej. Według danych Hershey około 70% kakao pochodzi z Zachodniej Afryki.
Jeszcze kilka lat temu producenci korzystali z niskich i stabilnych cen. Sytuacja w branży zmieniła się w latach 2023-2024. Zwyżka wynikała z nierównowagi na poziomie popytu i podaży. Powodem były problemy z podażą ziaren z Afryki, gdzie zbiory były bardzo słabe. w okresie 2023/2024 nastąpił niedobór kakao na rynku na poziomie 370 tys. ton (największa luka podażowa od 60 lat). Jak nietrudno się domyślić odbiło się to na cenie. Jednak wiadomo, iż taka nierównowaga nie może trwać długo, ponieważ prędzej czy później w innych krajach poza Wybrzeżem Kości Słoniowej oraz Ghaną rozpocznie się większa produkcja.

Warto pamiętać, iż kakaowce zaczynają owocować około 3 lat od posadzenia. Tak więc prędzej czy później ceny kakao powinny spaść do znacznie niższych poziomów. Z tego powodu zamieszanie na akcjach wielu spółek (np. Mondelez czy Hershey) bardzo mocno wzrosło, dyskontując potencjalne pogorszenie wyników wspomnianych spółek.
Wysokie ceny kakao spowodowały, iż firmy zaczęły modyfikować skład swoich produktów (np. wypuszczać na rynek więcej czekolad nadziewanych) albo stosować shrinkflation (zmniejszenie wielkości produktów i zostawienie cen). Znacznie lepiej radziły sobie spółki, które produkowały słodycze, ale np. w formie ciastek. Coraz częściej klienci głosują portfelami i decydują się zamiast czekolady wybrać tańsze słodycze. Dlatego w analizie spółek ze “słodkiego sektora” znacznie lepiej radziły sobie firmy z szerokim portfolio produktowym wychodzącymi poza same czekolady.

Przyjrzyjmy się teraz sytuacji wybranych spółek. Na warsztat weźmiemy:
- największą spółkę produkującą słodycze pod względem kapitalizacji,
- znanego wytwórcę czekolad z USA,
- największego producenta czekolady na zlecenie.
Każda ze wspomnianych spółek w jakiś sposób została dotknięta wzrostem cen kakao. Negatywny sentyment oraz trudne najbliższe lata spowodowały znaczną przecenę wybranych spółek. Czy sektor jest spisany na straty, czy może jest to tylko chwilowa zadyszka?
Mondelez International
Mondelez International jest to jeden z największych producentów słodkich i słonych przekąsek.

Mondelez ma w portfelu 6 marek, które generują ponad 1 mld USD przychodów. Wśród nich najbardziej znane do Milka, Oreo, Cadbury. Oprócz tego firma posiada dużo marek o mocnej lokalnej pozycji. Wśród nich najbardziej znane to na pewno Lu, Toblerone czy 7Days.

Samo Mondelez w 2024 roku sprzedała produkty na ponad 150 rynkach. Jak już wspomnieliśmy, spółka jest jednym z największych producentów przekąsek na świecie. Głównymi kategoriami są: czekolada, pieczone przekąski oraz ciastka. Oczywiście, oprócz tego spółka oferuje swoim klientom cukierki czy gumy do żucia. W 2024 roku spółka wygenerowała 36,4 mld USD przychodów oraz rozpoznała 4,6 mld USD zysku netto. Z tego 74% sprzedaży jest generowana poza Stanami Zjednoczonymi. Warto dodać, iż spółka jest bardzo zdywersyfikowana geograficznie nie tylko pod względem przychodów, ale także działalności produkcyjnej. Mondelez posiada 147 zakładów zajmujących się produkcją i przetwarzaniem na terenie 46 krajów. Łącznie dla firmy pracuje 90 000 pracowników, w tym około 12 000 na terenie Stanów Zjednoczonych.
Mondelez posiada silne marki, które powodują, iż uzyskiwana marża operacyjna jest bardzo wysoka. Pozwala to generować duże zyski. Firma jest prawdziwą maszynką do produkcji gotówki, którą przeznacza na skupy akcji i wypłatę dywidendy. Na przestrzeni ostatnich kilku lat nastąpił wzrost dywidendy o 10% r/r. Natomiast w latach 2018 – 2023 spółka przeznaczyła ponad 10 mld USD na skup akcji, co zredukowało liczbę akcji o 13%. W efekcie w ostatnich 5 lat akcje MDLZ dały średniorocznie inwestorom 15% zysku.

The Hershey Company
Jest to ikona amerykańskiego rynku słodyczy. Historia spółki sięga jeszcze XIX wieku, kiedy to w 1894 roku spółkę założył Milton S. Hershey. Przez lata firma dostarczała czekoladę do wielu producentów słodyczy (m.in. Marsa), jednak w tej chwili skupiają się na sprzedaży gotowe produkty. Wśród asortymentu można wymienić czekolady, cukierki, batoniki, ciastka, przekąski czy napoje. Spółka posiada ponad 90 marek. Najważniejsze marki posiadane przez Hershey to m.in. czekolady Hershey’s, Reese’s, Jolly Rancher, SkinnyPop czy produkcja KitKat na licencji. Warto zauważyć, iż spółka stara się dopasować ofertę do zmieniających się gustów smakowych.

Obecnie duży odsetek klientów preferuje łączenie ze sobą smaku słodkiego i słonego. Powoduje to, iż Hershey musiał nieco rozszerzyć ofertę produktową. Oprócz tego firma stara się także nabywać obiecujące marki, które zdobywają popularność. Wśród nich można wymienić nabycie Sour Candy w 2024 roku (sama spółka założona w 2019 roku).
Zmiany demograficzne to nie tylko inne preferencje smakowe, ale także różne kanały dotarcia do klienta. w tej chwili króluje reklama online (cyfrowa, media społecznościowe). Oprócz tego bardzo duże środki marketingowe spółka przeznacza na reklamę na platformach streamingowych.

Obecnie w Hershey pracuje 20 000 pracowników, a sama spółka generuje około 11 mld USD. Hershey to największy producent jakościowej czekolady w Ameryce Północnej oraz czołowym producentem przekąsek w Stanach Zjednoczonych. Spółka sprzedaje i dystrybuuje swoje produkty w około 70 krajach na świecie. Warto jednak pamiętać, iż sprzedaż zagraniczna to tylko 8,5% przychodów w 2024 roku. Jest to bardzo słaby wynik (wystarczy spojrzeć jak radzi sobie na rynkach zagranicznych Mondelez). Jednak zaletą takich skromnych wyników jest to, iż Hershey ma potencjał do wzrostu w kolejnych latach i dekadach. Szczególnie atrakcyjny wydaje się rynek europejski oraz azjatycki.
W 2024 roku około 27% przychodów jest robiona przez McLane Company, który jest jednym z największych dystrybutorów produktów w Stanach Zjednoczonych. McLane dystrybuuje produkty do sklepów typu convenience, aptek, hurtowni czy do Wal-Mart. Dla spółki kooperacja z tym dystrybutorem jest bardzo ważna aby zapewnić odpowiednie duże nasycenie rynku produktami spółki. Około 74% produkcji Hershey znajduje się w Stanach Zjednoczonych. Pozostałe kraje, w których działa Hershey to Kanada, Meksyk i Malezja.
Barry Callebaut – kluczowa firma w ekosystemie producentów czekolad
Barry to szwajcarska firma, której model biznesowy opiera się na współpracy B2B. Spółka produkuje na zlecenie innych firm czekoladę czy inne produkty np. tłuszcze kakaowe, proszki kakaowe, dekoracje, nadzienia i dodatki do wyrobów cukierniczych i lodowych. Odbiorcami produktów są zarówno duże firmy jak Hershey czy Nestle, jak i mniejsze podmioty jak hotele czy restauracje. Barry jest największym producentem czekolady na świecie i w tej chwili zwiększa zdolności produkcyjne w Ameryce Północnej, aby być bliżej swoich kluczowych odbiorców.
Model biznesowy opiera się na strategii “cost plus”, co oznacza, iż koszty zakupu kakao i jego przerobu przerzucane są na odbiorców, a Barry bierze dla siebie niewielką marżę za przerób. Dla takich firm jak Hershey czy Nestle kooperacja z Barry ma swoje plusy, ponieważ nie muszą budować kolejnych fabryk co zmniejsza CAPEX-y. Sam Carry Callebaut ma około 60 zakładów produkcyjnych, w których zatrudnia około 13 000 osób. Oprócz samej działalności produkcyjnej na zlecenie, Barry zajmuje się także działalnością R&D. Jest wynalazcą m.in. “czwartej” czekolady, tak zwanej Ruby Chocolate.
Wzrost cen kakao ma bardzo negatywne konsekwencje dla spółki, ponieważ zmniejszyła się konsumpcja czekolady (pod względem wolumenu). Oznacza to, iż wykorzystanie mocy produkcyjnych jest nieco mniejsze niż w “normalnych latach”. W efekcie nastąpiło negatywny efekt dźwigni operacyjnej. W ślad za spadającymi zyskami zmniejsza się także kapitalizacja spółki. Priorytetem na 2025 r. jest restrukturyzacja kosztów (program BC Next Level ma dać około 250 mln CHF oszczędności rocznie). Wyzwaniem dla spółki jest także model biznesowy i konieczność posiadania wysokich zapasów kakao po wysokich cenach. Po pierwsze powoduje to pogorszenie sytuacji płynnościowej (konieczność zamrożenia gotówki w zapasach), z drugiej powoduje, iż część produkcji będzie zakontraktowana po wysokich cenach kakao, co może odbijać się negatywnie na marży spółki przez kolejne kwartały. Warto również dodać, iż konieczność utrzymywania wysokich stanów magazynowych skłoniło spółkę, do emisji obligacji, które miały poprawić płynność spółki.
Jak inwestować w akcje spółek produkujących słodycze?
Coraz więcej brokerów oferuje dostęp do szerokiego rynku i ogromnej liczby instrumentów akcyjnych. Wśród nich znajdziemy czołowe firmy zajmujące się produkcją słodyczy, w tym przedstawione w tym artykule.
Dla przykładu na XTB znajdziemy na dzień dzisiejszy ponad 4000 instrumentów akcyjnych i 1400 ETF-ów, w Saxo Bank ponad 19 000 spółek i 3000 funduszy ETF, a w Exante aż 50 000 akcji i 10 000 ETF-ów.
Broker | ![]() |
![]() |
![]() |
Kraj | Polska | Dania | Cypr |
Ilość giełd w ofercie | 16 giełd | 37 giełd | 50 giełd |
Ilość akcji w ofercie | ok. 4000 - akcje ok. 2200 - CFD na akcje |
19 000 - akcje 8 800 - CFD na akcje |
50 000 - akcje |
Ilość ETF w ofercie | ok. 1400 - ETF ok. 200 - CFD na ETF |
3000 - ETF 675 - CFD na ETF |
10 000 - ETF |
Prowizja | 0% prowizji do 100 000 EUR obrotu / miesiąc | wg cennika | wg cennika |
Min. depozyt | 0 zł (zalecane min. 2000 zł lub 500 USD, EUR) |
0 zł / 0 EUR / 0 USD | 10 000 EUR |
Platforma | xStation | SaxoTrader Pro Saxo Trader Go |
Platforma Exante |
RECENZJA |
RECENZJA |
RECENZJA |
|
ZAŁÓŻ KONTO |
ZAŁÓŻ KONTO |
ZAŁÓŻ KONTO |
Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 69-80% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.
Inwestowanie jest ryzykowne i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Podane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym i nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej.
Podsumowanie: nic nie może wiecznie trwać
Prędzej czy później nierównowaga na rynku kakao minie, a ceny tego surowca powrócą do bardziej normalnych poziomów. Tak sądzi m.in JP Morgan, który uważa, iż cena kakao powinna spaść w okolice 6000 USD za tonę w przyszłym roku i może się utrzymać na tym poziomie w średnim okresie. Analitycy sugerują, iż wynika to z tego, iż produkcja kakao jest niedoinwestowana głównie z powodu dużego rozdrobnienia. Niskie ceny utrzymujące się przez wiele lat powodowały, iż część plantatorów zdecydowała się zmienić profil działalności. Z kolei ci co zostali nie mieli wystarczających środków na modernizację plantacji. Nie pomaga także zmieniający się klimat w Afryce, która odpowiada za większość produkcji kakao.
W optymistycznym scenariuszu należy się spodziewać, iż kolejne lata dla producentów słodyczy na bazie kakao będą lepsze, ponieważ ceny surowców powinny się znormalizować, co zmniejszy koszty produkcji i pozwoli spółkom odbudować marże. Niemniej analitycy nie spodziewają się mocnych wzrostów dla wymienionych w artykule spółek w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Średnie ceny docelowe analityków na dzi 30 czerwca sugerują, że:
- Mondelez jest niedowartościowany o 8%,
- Hershey jest przewartościowany o 3%,
- Barry jest niedowartościowany o 19%.
Jednak są to tylko prognozy analityków więc należy je traktować z dystansem i przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej, przeprowadzić samodzielną analizę aktualnej sytuacji.