Na polskiej giełdzie naprawdę da się zarabiać! Oto przedstawiam pięć spółek z GPW, które zaledwie w ciągu 5 ostatnich lat dały zarobić inwestorom co najmniej tysiąc procent! Często wiele osób nabija się z GPW, iż paździerz, iż wiecznie spada, iż masakra, itd.
Mimo tej masy pesymistycznych głosów, GPW ma jedna gigantyczną zaletę. Ja na każdym lekko niedorozwiniętym rynku można tu znaleźć czasem prawdziwe perełki, o których niektórzy choćby nie są świadomi, iż dały tak szalone zyski w tak krótkim czasie.
Ponad tysiąc procent w ciągu 5 ostatnich lat oznacza, iż pomnożyłeś inwestycję 11 razy. Każdy tysiąc w 5 lat zmienił się w 11 tysięcy! No to już działa na wyobraźnię. Na popularnym polskim giełdowym bananie da się zarobić, a te spółki są tego najlepszym przykładem. Może choćby znajdziemy na koniec coś, co je łączy?
Spółki z GPW i ponad 1000% zysku? Oto największe hity ostatnich 5 lat!
Wykorzystaj automatyczne plany inwestycyjne XTB i inwestuj w złoto już od 50 złotych!
Załóż konto na: https://link-pso.xtb.com/pso/aKgIe
No dobra, to co to za spółki, są takimi perełkami na polskiej giełdzie.
Mirbud – Budowlany gigant GPW
Pierwszy w kolejce stoi przedstawiciel sektora budowlanego, czyli Mirbud. Spółka przez ostatnie 5 lat dała zarobić grubo ponad 1000%. W szczycie notowań były to okolice choćby 1300%. Zajmuje się budownictwem w szerokim znaczeniu tego słowa. Od budownictwa przemysłowego, przez obiekty użyteczności publicznej i inżynierię drogową, aż po budownictwo mieszkaniowe. Jednak lwią część stanowią tu inwestycje drogowe.
We wrześniu tego roku, dzięki zwiększeniu udziałów w spółce Torpol, grupa zdobywa coraz większą ekspozycję na budownictwo kolejowe, które może przeżywać renesans w nadchodzących latach w związku z CPK i środkami z KPO. Firma zaliczyła debiut na GPW w 2008 roku i praktycznie przez kolejną dekadę nie dała inwestorom zarobić.
Zarówno przychody zyski, jak i cena akcji zaczęły dynamicznie rosnąć od 2019 roku. Największy skok przychodów spółka zaliczyła w 2021 roku, kiedy przeskalowała biznes o ponad 100%. Wynikało to z faktu, iż Mirbud zaczął bardziej agresywnie pozyskiwać kolejne kontrakty budowlane.
Znaczące zwiększenie portfela zamówień Mirbudu zaczęło się w latach 2020-2021. Na koniec sierpnia 2024 roku wartość portfela zamówień Mirbudu sięgała 8,18 mld zł netto, z czego większość przypadała na budownictwo infrastrukturalne, głównie drogi. Wzrost portfela zamówień był napędzany przez duże programy infrastrukturalne, takie jak „Program budowy dróg krajowych i autostrad” oraz „Program budowy 100 obwodnic”, które zostały przyspieszone w ostatnich latach w odpowiedzi na potrzeby transportowe i gospodarcze kraju.
Oprócz tego spółka zaczęła też zyskiwać dzięki swojemu wieloletniemu doświadczeniu w branży, które przełożyło się na wygrywanie większej ilości przetargów publicznych. Mirbud zaczął potem rozszerzać swoją działalność na budownictwo kubaturowe, którego dalszy rozwój nastąpił w 2022 i 2023 roku, kiedy spółka zaczęła wygrywać więcej kontraktów na budowę obiektów użyteczności publicznej.
To właśnie rozszerzanie działalności pozwoliło firmie rozwinąć skrzydła. W efekcie Mirbud przeskalował swoją działalność w ostatnich latach i dał porządnie zarobić inwestorom.
Digital Network – Reklama w erze cyfrowej
Kolejna perełka GPW, to przedstawiciel rynku reklamy cyfrowej, ale nie internetowej! Spółka Digital Network działa na rynku cyfrowej reklamy zewnętrznej (Digital Out of Home – DOOH) w Polsce. Jej podstawowa działalność polega na zarządzaniu ogólnopolską siecią ponad 20 tysięcy ekranów reklamowych LED oraz LCD, które są zdywersyfikowane pod względem wielkości i lokalizacji. Nośniki reklamowe tej spółki znajdują się w strategicznych miejscach, takich jak:
- Centralne punkty miast,
- Dworce kolejowe,
- Lotniska,
- Galerie handlowe,
- Sklepy wielkopowierzchniowe,
- Główne arterie komunikacyjne.
Digital Network oferuje zasięgi reklamowe na poziomie ogólnokrajowym, umożliwiając reklamodawcom organizację kampanii na właśnie takich ekranach LEDowych, które widzicie na mieście.
Udział przychodów z reklamy zewnętrznej w łącznej sprzedaży spółki wynosi około 98%. Dodatkowo Digital Network zajmuje się świadczeniem usług związanych z marketingiem cyfrowym.
Ich modelem biznesowym jest transformacja rynku z tradycyjnych billboardów na ekrany cyfrowe, co czyni segment DOOH jednym z najszybciej rozwijających się mediów reklamowych w Polsce, który notuje wzrosty na poziomie 20-30% rocznie.
Kurs akcji w ciągu ostatnich 5 lat dał zarobić inwestorom ponad 1000%. Spółka od zawsze działała w perspektywicznej branży, która dawała szansę na rozwój i rzeczywiście w przychodach od dawna można dostrzec trend wzrostowy. Co prawda przychody nie rosły jednostajnie i gładko, spółka miewała gorsze okresy, ale rosły i osiągały coraz to wyższe wartości. Rynek reklamy zresztą od dawna jest w końcu cykliczny. Ważne by kolejne górki były po prostu coraz wyższe.
Gorzej już bywało z zyskiem. Spółka pomimo rosnących przychodów nie potrafiła poprawić przez wiele lat wartości swojego zysku, co sugerowało, iż za wzrostem przychodów idą poważne kompromisy, które nie przekładają się na zarobek firmy. Strata netto najdotkliwsza była w 2019 roku i wtedy kurs akcji znajdował się blisko swoich minimów. Jednak od tamtej pory zyski nie dość, iż wyszły na plus, to osiągnęły w 2023 roku rekordowy poziom i wzrosły o ponad 100% rok do roku.
Co takiego wydarzyło się w 2019 roku, iż spółka zaliczyła najgorszy rok pod kątem przychodów, ale jednocześnie potem zaczęła dynamicznie rosnąć zarówno pod kątem wyników finansowych, jak i kursu akcji?
Spółka zainwestowała mnóstwo pieniędzy w rozbudowę nowych i bardziej zaawansowanych nośników reklamowych, które pozwoliły trafić jej potem do większej liczby klientów. Inwestycje z roku 2019 wiązały się z dodatkowymi kosztami, które odbiły się na wyniku finansowym netto, ale potem zaowocowały dynamicznym wzrostem zysków i przychodów, dzięki zwiększeniu podaży swoich usług. Strategia spółki okazała się jednak trafiona i jak widać na kursie – przyniosła efekty.
Synektik – Lider robotyki chirurgicznej
Kolejny jeden z liderów GPW – spółka, o której nieśmiało zaznaczę, iż informowaliśmy jeszcze przy cenie równej 40 złotych za akcje, to Synektik! Przez ostatnie 5 lat kurs zrobił tu wynik ponad 1400%!
Firma zajmuje się robotyką chirurgiczną, a konkretnie dystrybuuje sprzęt innego producenta robotyki chirurgicznej – firmy Intuituve Surgical i ich robota da Vinci, który to umożliwia przeprowadzanie operacji z niezwykłą precyzją. Daje to zabiegi, które są dokładniejsze, czas rekonwalescencji jest krótszy, a pacjent ma lepsze efekty estetyczne, bo zabiegi powodują mniejsze blizny pooperacyjne.
Na początku firma obsługiwała jedynie Polskę, ale od 2022 roku dostała do obsługi też Czechy i Słowacje i co ważniejsze udźwignęła tę odpowiedzialność. Spośród 22 dystrybutorów robotów da Vinci na całym świecie Synektik zdobył od producenta nagrodę dystrybutora roku 2023. Biorąc pod uwagę te sukcesy i ostatnie przedłużenie umowy na kolejne lata, to istnieje również szansa na to, iż Synektik zacznie obsługiwać kolejne kraje.
Tak szalony wzrost kursu nie jest oderwany od rzeczywistości. Ostatnie 5 lat, to średnioroczny wzrost przychodów Synektika o prawie 35%, a średnioroczny wzrost zysków to prawie 55%.
Synektik korzysta na trendzie coraz większej robotyzacji różnych operacji chirurgicznych. Świat zmierza w stronę automatyzacji wszelkiego rodzaju procesów i nie ogranicza się to jedynie do przemysłu, ale jak widać ma miejsce również w chirurgii i medycynie. Precedence Research prognozuje, iż do 2032 roku globalny rynek robotów chirurgicznych będzie rósł w średniorocznym tempie 16,4%.
Synektik korzysta więc na kombinacji dwóch naprawdę silnych czynników, a do tego rozwija się na rynkach, które są jednak o wiele mniej spenetrowane niż Europa Zachodnia, co daje mu jeszcze szybszy wzrost.
Sygnity – Informatyczna rewolucja pod skrzydłami Constellation Software
Wzrost kursu o 1400% to jednak nic w porównaniu z Sygnity, spółce, która pozostaje najbardziej według mnie niezrozumiałą dla polskich domów maklerskich, które konsekwentnie wydają negatywne na jej temat rekomendacje.
Kurs Sygnity w ciągu ostatnich 5 lat wzrósł o ponad 2600%. Kilka razy omawiałem ją zresztą już również na DNA Rynków przedstawiając szczegółowy investment case, jaki jej dotyczy i dlaczego jest ona tak wyjątkowa na polskim rynku.
Sygnity zajmuje się doradztwem informatycznym i wdrażaniem systemu w małych i średnich firmach oraz instytucjach administracji publicznej.
Co się jednak takiego wydarzyło przez ostatnie pięć lat, iż jej notowania urosły o ponad 2400%? Wydarzyła się jedna istotna rzecz. W 2022 roku Sygnity została w 75% przejęta przez firmę TSS Europe, czyli realnie przejęła ją firma Topicus, czyli tak naprawdę… Constellation Software. To koniec tej dziwnej drabinki. Constellation Software to może i mało znana w Polsce, ale słynna firma z Kanady, która od dekad jest jedną z najlepszych w swojej branży. Głównie zajmuje się ona kupowaniem innych podmiotów IT, które specjalizują się we wdrażaniu i obsłudze specjalistycznego oprogramowania.
Constellation Software jest na tyle dobra w tym co robi, iż od wielu lat zarówno jej sytuacja finansowa, jak i zachowanie kursu akcji prezentuje się wyśmienicie.
Natomiast Sygnity po przejęciu w 2022 roku przechodzi reorganizację swojego biznesu i zaczyna działać na takich samych zasadach jak Constellation Software, tylko iż w naszym regionie geograficznym. Innymi słowy Constellation powiela swój model na przejmowanych spółkach robiąc z nich regionalne przyczółki swojego biznesu. Tym właśnie stało się Sygnity.
W spółce pojawił się nowy prezes i przedstawiciele rady nadzorczej z Constellation, więc jest spore prawdopodobieństwo, iż Sygnity zacznie osiągać podobne sukcesy do swoich nabywców, a rynek już to dyskontuje.
XTB – Broker w erze zmienności
Podobnie gigantyczną stopę zwrotu za ostatnie 5 lat dało również dla inwestorów… XTB. Prawie 2700% zwrotu za ostatnie 5 lat.
XTB to polski broker, którego nie trzeba chyba przestawiać nikomu, kto tylko minimalnie interesuje się giełdą w Polsce. Skąd jednak tak wielki wzrost kursu? Firma po prostu gigantycznie urosła, a to efekt kilku naprawdę dobrych decyzji biznesowych.
Sukces XTB jest oparty o kilka ważnych elementów:
- Po pierwsze, od 2020 roku oferują handel bez prowizji do 100 tysięcy euro, co przyciąga dużą grupę inwestorów szczególnie w naszym kraju, gdzie żaden inny broker nie pozwala handlować bez prowizji.
- Po drugie, stale wprowadzają nowości i udogodnienia dla swoich klientów. W ostatnich latach były to na przykład:
- Akcje ułamkowe, które powalają mniej zamożnym inwestorom zdobyć ekspozycję na spółki, których akcje są nominalnie drogie. Na przykład jedna akcja LPP kosztuje prawie 16 tysięcy złotych, a na XTB mogę sobie kupić choćby jedną setną część tej akcji za niecałe 160 zł.
- Plany inwestycyjne, dla inwestorów pasywnych, które pozwalają łatwiej zarządzać i rebalansować swój portfel zbudowany z funduszy ETF.
- Oprocentowanie wolnych środków, które uwalnia od przelewania gotówki na lokatę w banku.
XTB w efekcie odnotowało kolosalny wręcz napływ nowych klientów w ciągu ostatnich lat, a do tego jest w stanie na tych klientach o wiele więcej zarabiać. Między innymi dzięki rynkowej zmienności.
W ostatnich pięciu latach miało miejsce wiele wydarzeń, które znacznie podnosiły zmienność na rynkach finansowych. Wydarzenia, o których mówię, a które sprzyjały zyskom XTB, to między innymi:
- Związane z pandemią obostrzenia i zerwane łańcuchy dostaw na całym świecie.
- Wojna na Ukrainie.
- Fala inflacji, wzrost stóp procentowych i obawy o światowy kryzys gospodarczy.
- Mini kryzys bankowy w USA.
- Ataki Huti na statki w kanale Sueskim.
- Konflikt na Bliskim Wschodzie.
Większa zmienność prowadzi do większej aktywności na rynku, a to właśnie na tej aktywności zarabia XTB. Paradoksalnie wygląda to tak, iż im więcej niepewności i ryzyka dla gospodarek, tym większy potencjał na zarobek dla XTB i innych brokerów.
GPW to rynek z potencjałem
Jak widzicie pomimo tego, iż nasz najważniejszy indeks WIG20 od wielu lat nie potrafi wyjść z dołka, to nie znaczy, iż cała polska giełda nie daje okazji do zarobku. Te pięć spółek to nie jedyne świetne biznesy, które w ostatnich latach pozwoliły inwestorom pomnożyć swój kapitał. Wszystkie łączy jednak to, iż 5 lat temu były istotnie mniejszymi firmami, a mały ma większy potencjał do wzrostu i nie bały się innowacji. Innowacji produktowej czy geograficznej. Na GPW są dobre spółki i pozostają niedocenione, więc nie ma co obrażać się na rynek.
O kilku takich spółkach z GPW zresztą, które myślę, iż można mieć w portfelu i o nich nie myśleć przygotowywałem zresztą osobny materiał i na pewno każdą z takich można dodać do swojego portfela mając konto w XTB. Tym lepiej, iż choćby nie zapłacimy wtedy żadnej prowizji. No przynajmniej do 100 tysięcy euro obrotu miesięcznie, ale życzę wam żebyście mieli takie problemy jak większy obrót miesięcznie niż 100 tysięcy euro
Podzielcie się w komentarzach, jakie spółki myślicie, iż znajdą się na takiej liście za 5 lat z GPW. O swoich pomysłach opowiem już w osobnym materiale.
Do zarobienia!
Piotr Cymcyk
Wykorzystaj automatyczne plany inwestycyjne XTB i inwestuj w złoto już od 50 złotych!
Załóż konto na: https://link-pso.xtb.com/pso/aKgIe