Sport łączy… browary

7 miesięcy temu

Z Cezarym Kołodziejskim, przewodniczącym Związku Zawodowego NSZZ „Solidarność” w Warce rozmawiamy o turnieju piłkarskim o puchar prezesa i miłości do sportu, która łączy wszystkich.

Skąd pomysł na turniej piłki nożnej pomiędzy browarami?
Dawniej, a pracuję w firmie już 27 lat, takie rozgrywki między browarami istniały i brały w nich udział nie tylko browary z Grupy Żywiec. Była to dobra okazja do spotkań w ramach jednej branży, ale z czasem zwyczaj ten zanikł i turnieje przestały być organizowane.

Teraz postanowiliśmy jako pracownicy, z pomocą związków zawodowych i przy aktywnym wsparciu kierownictwa, wrócić do takiej formy integracji. Dość długo przymierzaliśmy się do tych spotkań wiedząc, iż w innych lokalizacjach pracownicy grają w halową piłkę nożną, spotykają się na treningach, a choćby uczestniczą w lokalnych rozgrywkach i zawodach (tak jest między innymi w Żywcu czy Namysłowie). W pewnym momencie padł pomysł zorganizowania takich rozgrywek piłkarskich między browarami, a mnie wyznaczono jako organizatora tego przedsięwzięcia. Aby prezentować się należycie podczas meczów złożyliśmy prośbę do zarządu o zakupienie nam strojów sportowych, co zostało rozpatrzone pozytywnie – mamy piękne, profesjonalne stroje, wybraliśmy fajne barwy, mamy nadruki browarów Warka, Namysłów, Elbląg i Żywiec.

Gdzie i kiedy odbywa się turniej?
Nowa edycja rozgrywek odbyła się po raz pierwszy w marcu 2024 w Warce, w Centrum Sportu i Rekreacji. Był to turniej halowej piłki nożnej o puchar prezesa Grupy Żywiec. W rozgrywkach udział wzięły drużyny z naszych 4 browarów, czyli z Żywca, Elbląga, Warki oraz Namysłowa i rzutem na taśmę zgłosiła się też drużyna Browary Warszawskie z naszego biura w Warszawie. Łącznie około 50 osób. Mieliśmy profesjonalnych sędziów, wszystko udało się zorganizować i przeprowadzić na medal – dla uczestników były puchary z dedykacjami za wszystkie miejsca, wręczane były też fajne, piwne upominki, zawierające nasze nowości, które weszły teraz na rynek – oczywiście także w wersji bez procentów. Turniej odbywał się w sobotę, a po rozgrywkach była wspólna kolacja i biesiadowanie. Był to czas na integrację nie tylko w ramach swojego zespołu, ale też szerzej, pomiędzy browarami, rozmowy, a w niedzielę wszyscy wróciliśmy do domów.

Oczywiście nie obyło się bez przygód – mało brakowało by drużyna z Elbląga nie dojechała, lub dojechała bez strojów. Po drodze mieli awarię jednego z samochodów, którym jechali zawodnicy. Traf chciał, iż właśnie tego, w którym jechały specjalnie na tę okazję przygotowane stroje. Baliśmy się, iż druga grupa nie zdąży, ale dotarli w ostatniej chwili i mogli wziąć udział w turnieju.

Wygrała drużyna z Żywca. Kolejne miejsca zajęły ekipy z Elbląga, Namysłowa, Browary Warszawskie i na końcu Warka – bardzo gościnnie się zachowaliśmy i przepuściliśmy wszystkich zajmując zaszczytne ostatnie miejsce

Jakie są reakcje na tą inicjatywę?
To była bardzo fajna przygoda. Odbiór wśród pracowników był bardzo dobry, a zawody i sam pomysł ich organizacji były szeroko komentowane. Co więcej, teraz odzywają się do nas też inne osoby, np. ci, którzy wędkują i też proponują organizację zawodów. Z kolei panie proszą o zorganizowanie dla nich zajęć sportowych, np. zumby czy pilatesu, takich jak nasze cotygodniowe treningi halowej piłki nożnej.

O kiedy w browarze Warka jest drużyna piłkarska?
Od 4 miesięcy spotykamy się raz w tygodniu, żeby trenować i grać razem w piłkę, najczęściej jest to 15-18 osób, a zgromadzenie takiej grupy nie jest wcale łatwe, bo przecież w browarze pracujemy w systemie zmianowym. jeżeli ktoś danego dnia ma „nockę”, to przychodzi na trening na 18:00, potem wraca do domu, szybka kąpiel, chwila przygotowań i musi wychodzić do pracy, ale i tak są chętni. Widzimy spore zainteresowanie, przychodzą pracownicy w różnym wieku, wcale nie jest tak, iż tylko młodzi, najstarszy gracz u nas jest blisko sześćdziesiątki! Przychodzą ludzie z różnych działów, kierownicy, inżynierowie. Po treningu często zostajemy pogadać, napić się razem piwa, coś zjeść. Sport łączy, a ludzie po covidzie chcą się spotykać i spędzać razem czas. Dla wielu to też dobry moment, żeby po pandemii wrócić do formy i takie treningi to umożliwiają, a na dodatek są za darmo, ponieważ sala i stroje są finansowane przez pracodawcę. To dobra zachęta do regularnej aktywności fizycznej, a jednocześnie fajny sposób, by się integrować.

Dziękujemy za rozmowę!

Idź do oryginalnego materiału