Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.
Hasło „spot Bitcoin ETF” wywołuje niemałe emocje w świecie krypto, szczególnie w ostatnim czasie. Można powiedzieć, iż im bliżej świąt, tym atmosfera wokół tematu staje się gorętsza. W dzisiejszym artykule przypomnimy, czym jest spot Bitcoin ETF i dlaczego pod koniec tego roku znalazł się na świeczniku światowej finansjery. Zastanowimy się też, dlaczego amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) nie spieszy się z jego zatwierdzeniem, i jak na obecnej sytuacji korzystają projekty powiązane z legendarną kryptowalutą, takie jak Bitcoin ETF Token.
Czym jest spot Bitcoin ETF?
Wyjaśniając w prostych słowach, spot Bitcoin ETF to mechanizm, za pomocą którego inwestorzy mogą nabywać i sprzedawać akcje równoważne z własnością Bitcoina, bez konieczności posiadania samej kryptowaluty. Możliwość dokonywania transakcji na standardowych giełdach ułatwi życie wielu inwestorom, którzy z jakiegoś powodu stronią od bezpośredniego nabywania aktywów cyfrowych.
Skąd tyle radości?
Głównym powodem, dla którego perspektywa spot Bitcoin ETF wzbudza takie emocje, jest możliwość wykorzystania Bitcoina na dużą skalę. Inwestorzy instytucjonalni, tacy jak na przykład fundusze emerytalne czy hedgingowe, raczej niechętnie i powoli wchodzą na zmienny rynek krypto. Utworzenie i zatwierdzenie spot Bitcoin ETF otwiera większym graczom bezpieczną i znaną drogę do kryptowalut, dzięki czemu więcej ludzi może zainteresować się kupnem Bitcoina.
Jak zareaguje rynek?
Należy pamiętać, iż ceny kryptowalut kształtuje głównie zasada popytu i podaży. Jako iż w obiegu pozostaje tylko 21 milionów Bitcoinów, każdy wzrost popytu może oznaczać zwyżkę ceny.
Gdy dzięki spotowemu ETF na rynek wejdą kolejni inwestorzy instytucjonalni, będziemy mieli do czynienia z rosnącym popytem, który prawdopodobnie wywinduje cenę tokenów. Nie bez znaczenia jest też legitymacja rządowa: zatwierdzenie bitcoinowego ETF przez SEC podniesie rangę Bitcoina i uwiarygodni go w oczach tych, którzy do tej pory mogli mieć wątpliwości.
Przeszkody na drodze do spot Bitcoin ETF
Społeczność rynku krypto z niecierpliwością wyczekuje na zatwierdzenie spot Bitcoin ETF przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, ale sama agencja wykazuje w tej sprawie dalece idącą ostrożność. SEC obawia się przede wszystkim manipulacji rynkowych i nadużyć. Niepokoi się też o stabilność całego rynku Bitcoina. Przed zatwierdzeniem produktu finansowego, który naraziłby nabywców na konsekwencje zmienności rynku kryptowalut, SEC chce mieć pewność, iż zostały wdrożone wystarczające zabezpieczenia.
Ekspert Bloomberg Intelligence, James Seyffart, twierdzi, iż SEC może zatwierdzić spot Bitcoin ETF między 8 a 10 stycznia. Stanie się tak, jeżeli Komisja zmieni swoje podejście, któremu pozostaje wierna od 10 lat, i legitymizuje wspomniany produkt. Spot Bitcoin ETF to wielki krok w świecie kryptowalut. Kontrakty spotowe to pomost, który może połączyć sektor tradycyjnych finansów z domeną cyfrowych aktywów. Społeczność skupiona wokół kryptowalut z przejęciem oczekuje na to przełomowe wydarzenie. Wszystkich ciekawi, jak wpłynie ono na ceny pozostających w obiegu tokenów. SEC jednak nie spieszy się, chcąc najpierw sprawdzić, czy istniejąca podbudowa regulacyjna jest wystarczająco mocna, by udźwignąć nową technologię.
A co na to same kryptowaluty?
Na razie Bitcoin zalicza jeden z lepszych kwartałów w swojej karierze. W tym okresie odnotował imponujący wzrost wartości o 50%. W sobotę cena Bitcoina przekroczyła próg 39 000 dolarów, a niedługo potem dobiła do 41 000 i rośnie dalej. Takiej wartości nie zaobserwowano od kwietnia 2022 roku, tuż przed tym, jak rynek się załamał.
Ostatnie wyniki Bitcoina napawają optymizmem, ale nie jest to jedyny powód do euforii dla inwestorów. Na fali pełnego przejęcia oczekiwania na decyzję SEC powstał całkiem nowy coin, Bitcoin ETF Token, którego wartość jest ściśle powiązana z losami wyczekiwanych spotowych kontraktów ETF. Na razie token jest do nabycia w cenie 0,0062 USD, a jego wartość może spektakularnie wzrosnąć po zatwierdzeniu spot Bitcoin ETF. Dlatego też może to być dobra okazja dla inwestorów, którzy lubią ryzyko powiązane z możliwością sporych zysków. Do takich traderów właśnie swoją ofertę kieruje Bitcoin ETF Token, nowa waluta o mocno spekulacyjnym charakterze. Jej twórcy otwarcie mówią, iż losy i wartość nowego tokena są ściśle uzależnione od decyzji SEC i dalszej kariery oryginalnego Bitcoina.
Co ciekawe, Bitcoin nie jest jedyną walutą, która w weekend zaliczyła zwyżkę ceny. Wartość Ethereum po raz pierwszy od maja 2022 roku przekroczyła próg 2200 USD.
Jesli wierzyć ekspertom, do ewentualnej decyzji SEC pozostało około 40 dni, a kryptoanalitycy już zapowiadają, iż cena BTC pewnym krokiem zmierza do wartości 45 000 dolarów. Jako iż nastroje wokół Bitcoina są jednoznacznie bycze, może to być prawda, i BTC jeszcze przez jakis czas popłynie na fali wznoszącej.
W swoim wpisie z 30 listopada Markus Thielen z portalu Matrixport przewiduje, iż do kwietnia przyszłego roku Bitcoin przebije próg 60 000 USD, a do końca 2024 roku dobije choćby do 125 000 USD. Thielen twierdzi, iż po ostatnich trzech epizodach bessy każdorazowo następował trzyletni okres hossy, a z niedawnych analiz wynika, iż podobnie będzie i tym razem, przy czym ten trzyletni cykl podobno zaczął się już w roku 2023.
„Patrząc na dane historyczne, widzimy, iż lata, w których następował halving Bitcoina, zwykle zbiegały się z rynkiem byka”, wyjaśnia Thielen. Dla przypomnienia, kolejny halving Bitcoina jest przewidziany w połowie kwietnia 2024 roku. „Przed każdym halvingiem inwestorzy gromadzą Bitcoina, którego cena potrafi w tym czasie wzrosnąć choćby o 200%, stąd prognoza 125 000 USD”, mówi dalej Thielen.
Podsumowanie
W takim klimacie dobrze wyglądają również perspektywy walut o mniejszej kapitalizacji, ale ściśle powiązanych z Bitcoinem, takich jak Bitcoin ETF Token. Twórcy tych projektów jednoznacznie wiążą sukces swoich tokenów z rosnącą popularnością i wartością legendarnego Bitcoina.
Należy jednak pamiętać, iż emocje wzbudza głównie oczekiwanie na dwa wydarzenia: zatwierdzenie spot Bitcoin ETF i kolejny halving Bitcoina. Zakładając, iż w połowie przyszłego roku oba wydarzenia staną się już faktem, niedługo trzeba będzie odpowiedzieć sobie na pytanie: co będzie potem? Bo nigdy jeszcze w historii nie zbiegły się w czasie dwa tak ważne wydarzenia w sferze krypto.
Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.