3 tygodni temu
Jedna z ostatnich decyzji ministra rolnictwa wywołała sprzeciw samorządu rolników. Mianowicie okazało się, iż nie wszyscy poszkodowani rolnicy mogą liczyć na pomoc. To forma wykluczenia.
Sprzeciw samorządu rolników wywołała decyzja, iż tylko niektóre regiony Polski uzyskają pomoc mrozową i gradową? PIR się buntuje. Dowiedz się, o co dokładnie chodzi.
Przymrozki i gradobicie w 2024
Rok 2024 okazał się wyjątkowo trudny dla rolników w Polsce. Ekstremalne warunki pogodowe spowodowały znaczące straty w uprawach. Przymrozki pojawiły się bardzo wcześnie, a także niespodziewanie wróciły. Dodatkowo grad występował z niespotykaną częstotliwością i intensywnością. To spowodowało poważne straty w uprawach. W efekcie bardzo negatywnie wpłynęło na rentowność poszkodowanego gospodarstwa rolnego. Poza tym zaburzyło łańcuchy dostaw żywności. Co więcej, wiele gospodarstw uległo również huraganowi i deszczom nawalnym.
Jakie podjęto kroki, aby zminimalizować szkody i pomóc poszkodowanym rolnikom?
Sprzeciw samorządu rolników — pomoc nie obejmie wszystkich poszkodowanych
Podczas spotkań z ogrodnikami, Czesław Siekierski przypomina o zasadach udzielania pomocy poszkodowanym rolnikom.
Mianowicie, dzięki wykorzystaniu funduszy unijnych w wysokości 37 mln euro oraz dodatkowemu wsparciu z budżetu krajowego, łączna suma pomocy wynosi około 470 mln złotych. Jest to niewątpliwie obiecująca kwota, dlatego nie należy zwlekać ze złożeniem wniosku.
A więc, wnioski o dofinansowanie można będzie składać już w październiku 2024, a pieniędzy na koncie spodziewać się do końca bieżącego roku.
Jednakże wcześniej upewnij się, czy masz szansę na otrzymanie pomocy. Wszak przeciw samorządu rolników z Podlasia (PIR) wobec decyzji ministra rolnictwa wystąpił nie bez powodu…
Natomiast, Czesław Siekierski podkreślił:
Wiem, iż kwoty nie pokryją w całości szkód, ale mam nadzieję, iż będą stanowiły znaczącą pomoc.
Odszkodowanie przymrozkowe i gradowe — warunki otrzymania
Poznajmy warunki, jakie muszą spełnić producenci rolni, aby otrzymać pomoc przymrozkową i gradową. Jest ona przeznaczona dla rolników, w których gospodarstwach doszło do istotnych szkód spowodowanych przymrozkami lub gradem w określonych terminach. Konkretnie to:
- Po pierwsze, rolnicy muszą wykazać szkody w roślinnej produkcji rolnej, które przekraczają 30% średniej rocznej produkcji z lat 2021–2023. Do obliczenia średniej pomijamy rok z najwyższą i najniższą produkcją.
- Po drugie, do strat musiało dojść na skutek przymrozków panujących między — 15–30 kwietnia 2024, a gradobicia — pomiędzy 1–31 maja 2024.
- Dodatkowo, wnioskodawcy muszą mieć zadeklarowaną na wniosku o płatności bezpośrednie co najmniej jedną z upraw wymienionych w załączniku do projektowanego rozporządzenia.
Dlaczego nastąpił sprzeciw samorządu rolników?
Niewątpliwie, cała pomoc i wsparcie dla poszkodowanych rolników brzmi obiecująco. Jednakże warto podkreślić, iż jest pewien haczyk. Sprzeciw Podlaskiej Izby Rolniczej wystąpił nie bez powodu.
Po pierwsze, wnioskują o wydłużenie o miesiąc okresów uprawniających rolników do przyznania pomocy. Mianowicie, w przypadku wystąpienia gradu — do 30 czerwca 2024. Natomiast, w przypadku wystąpienia przymrozków — do 31 maja 2024. Na poparcie tego stanowiska przywołujemy Główne Państwowe Instytuty Badawcze. Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej potwierdzają wystąpienie przymrozków również w maju i gradobicia w czerwcu.
Ponadto sprzeciw rolników wywołało również wykluczenie z możliwości wnioskowania o pomoc plantatorów z województwa podlaskiego z powiatów:
- bielski,
- hajnowski,
- siemiatycki,
- wysokomazowiecki,
- zambrowski.
Podkreślmy, iż w wymienionych regionach również były szkody i są pokrzywdzeni rolnicy, którzy potrzebują pomocy i wsparcia. Dlatego domagają się zmiany zapisów rozporządzenia.
Źródło: www.gov.pl
