Jak informuje serwis Tractor Gyan, najwięksi producenci ciągników rolniczych w Indiach apelują do tamtejszego rządu o opóźnienie wprowadzenia nowych norm emisji spalin dla ciągników rolniczych. Argumentują to wzrostem kosztów produkcji, co odbije się na sprzedaży i rozwoju sektora rolniczego w kraju.
Ceny ciągników wzrosną o minimum 15 procent
Norma TREM V, bo o niej mowa, miałaby obowiązywać ciągniki powyżej 26 KM produkowane w Indiach od kwietnia przyszłego roku. Zasadniczo odpowiada ona zachodniej normie Stage V. Jednak plany jej wprowadzenia spotkały się z oporem Stowarzyszenia Producentów Ciągników (TMA), które wskazuje na konieczność co najmniej 15-procentowego wzrostu cen ciągników, co bez wątpienia odbije się na popycie.
– Wraz z nowymi przepisami ceny ciągników mogą wzrosnąć o co najmniej 15%. Szczególnie mali rolnicy mogą mieć trudności z finansowaniem tych traktorów. Wprowadzenie TREM V negatywnie wpłynie na możliwości zakupowe małych rolników – stwierdził Raman Mittal, dyrektor zarządzający International Tractors Ltd. – właściciela marki Sonalika.
O wiele wyższych kosztów dla klienta końcowego nie uda się uniknąć; restrykcje normy TREM V wiążą się bowiem z koniecznością stosowania takich podzespołów jak DPF, SCR i elektronicznych modułów sterujących.
Rolników w Indiach nie stać na droższe ciągniki
Żeby rzucić nieco światła na rolnictwo w Indiach i możliwości inwestycyjne gospodarstw dość wspomnieć, iż statystyczny Indus gospodaruje na powierzchni ok. 1 ha. Co więcej, nie tak jak chociażby w Polsce, dwuzawodowcy tam praktycznie nie funkcjonują, co powoduje, iż gospodarstwo rolne jest tam najczęściej jedynym źródłem utrzymania. Oczywiście, plony są zbierane choćby 3 razy do roku, a więc ze średniego gospodarstwa rolnego w dużym uproszczeniu mamy ekwiwalent 3-hektarowego gospodarstwa w Polsce, jednak przez cały czas bynajmniej nie jest to wymarzona struktura…
Zobacz także: Grosz do grosza, a i tak nie kupisz nowego ciągnika. Czyli dlaczego rolnik w Indiach ma lepiej niż w Polsce.
Sektora rolniczego też na to nie stać
Stopień mechanizacji gospodarstw w Indiach to zaledwie 47% wobec 60% w Chinach i 75% w Brazylii, a więc Indie mają za kim gonić. Mniejsza liczba sprzedanych ciągników to mniejsza produktywność, stąd uzasadnione obawy o spowolnienie rozwoju sektora w związku z wprowadzeniem normy TERM V. pozostało jeden aspekt; rolnicy w Indiach zwykle nie korzystają z usług serwisów, ale naprawiają maszyny sami. W przypadku wprowadzenia normy TERM V do ciągników dołączonoby nowe, potencjalnie problematyczne komponenty, które po pierwsze trzeba umieć naprawiać, po drugie mieć na to pieniądze.
Zdaniem autorów z Tractor Gyan konieczne jest opóźnienie wdrożenia normy TERM V (pewnie mało kto wie, iż Indie są w tym kontekście prawdziwym prymusem; norma ta funkcjonuje już w pozostałych pojazdach wolnobieżnych w Indiach), a jej wdrażanie połączyć z ulgami podatkowymi i dotacjami, aby odciążyć rolników z ponoszenia dodatkowych kosztów. Czy apele środowiska przyniosą skutek? O tym prawdopodobnie przekonamy się już niebawem.