Sprzedajesz auto? Te marki idą najszybciej. A które „wiszą” najdłużej?

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Samochody Toyoty Źródło: Toyota


Właściciele Mini Cooperów oraz Opli Grandland i Crossland mogą być pewni, iż gwałtownie znajdą chętnych na swoje auta.


Z analizy AAA AUTO wynika, iż ich samochody w ciągu kilkunastu dni najczęściej znajdują kupców. Analiza została przeprowadzona na podstawie raportu Barometr AAA AUTO, w oparciu o dane dotyczące sprzedaży aut używanych w komisach, na stronach internetowych oraz u dealerów samochodów używanych w I kwartale 2024 r.


Najszybciej sprzedawane samochody używane


Mini Cooper to najszybciej sprzedający się model na rynku wtórnym w 2024 r., na nowego właściciela czekał przeciętnie 13 dni. W I kwartale 2024 r. wystawionych było na sprzedaż 212 takich samochodów. Ich mediana cen wynosiła 19 150 zł, mediana wieku – 16 lat, a medina przebiegu – 159 000 km.


– Ponieważ są to auta tanie można byłoby stwierdzić, iż dziś rynek przesuwa się w kierunku tańszych samochodów, jednak tak nie jest. na drugim i trzecim miejsce w takim zestawieniu znalazły się samochody o medianie ceny w okolicach 76 tys. zł, a mediana wieku wynosiła 5 lat – mówi w rozmowie z MarketNews24 Paweł Molasy, Business Country Manager PL w AUTOCENTRUM AAA AUTO sp. z.o.o.


Tuż za Mini najszybciej sprzedającym się autem używanym był Opel Grandland – właściciele tego modelu czekali przeciętnie 14 dni na kupca. Na rynku wtórnym oferowano do sprzedaży 116 takich modeli, a mediana cen wynosiła 76 000 zł, ponieważ na ogół były to samochody młode – mediana wieku wynosiła 5 lat, a mediana przebiegu 74 000 km.


Na trzecim miejscu znalazł się Opel Crossland, dla którego przeciętny czas trwania oferty to 17 dni.


Które samochody sprzedają się najwolniej?


Z analizy przeprowadzonej przez AAA AUTO wynika także, iż w I kwartale 2024 r. najdłużej na klientów czekał Citroen C5X – przeciętnie aż 231 dni. Za nim uplasowały się: Ford Mustang Mach-e – 211 dni, Volkswagen ID.Buzz – 179 dni, Skoda Enyaq – 164 dni czy BMW iX – 145 dni.


– Tak długi okres oczekiwania na nowego właściciela wynikał prawdopodobnie z faktu, iż samochody nie były tanie, ponieważ ich mediany cen oscylowały wokół 200 tys. zł, a sa to samochody elektryczne – wyjaśnia Paweł Molasy z AUTOCENTRUM AAA AUTO.


W kwietniu br. kupujący mieli do dyspozycji 252 760 ofert sprzedaży samochodów na wtórnym rynku. To bardzo szeroka i zróżnicowana oferta, która zawierała zarówno samochody pochodzące z rynku krajowego, jak i z importu. Zwłaszcza w przypadku tych drugich kupujący powinni zwracać szczególną uwagę na ich jakość. Negatywną stroną importu wciąż pozostaje wiek samochodów, który przekracza 10 lat i związane z tym problemy z pochodzeniem, stanem licznika kilometrów czy poważnymi uszkodzeniami. Problemy te sprawiają, iż zakup samochodu z indywidualnego importu jest dla klientów najbardziej ryzykownym sposobem zakupu auta.
Idź do oryginalnego materiału