Warszawska straż miejska poinformowała o zatrzymaniu 34-letniego mężczyzny, który sprzedawał truskawki w centrum stolicy. Podczas kontroli okazało się, iż handlarz truskawek nie posiadał zezwolenia na prowadzenie działalności. W trakcie interwencji doszło również do nieoczekiwanych zdarzeń - mężczyzna zaczął odgrażać się funkcjonariuszom. Teraz grożą mu dwa lata więzienia.