Warszawa, 24.11.2025 (ISBnews) – Otoczenie gospodarcze wciąż sprzyja inwestowaniu w akcje, natomiast w przyszłym roku trendy będą kierowały uwagę w stronę surowców. W związku z tym warto obserwować spółki przemysłowe pracujące dla infrastruktury niezbędnej sztucznej inteligencji i usługom, ocenia CEO Squaber Marcin Tuszkiewicz. Polska, w tym KGHM, mogą na tym trendzie zyskiwać.
“Wydaje się, iż ta hossa wciąż jeszcze nie napędziła takich emocji, które powodowałyby, żeby można było mówić o bańce typowo emocjonalnej. Patrząc na cykle rotacji gotówki, wydaje się, iż jesteśmy w takiej fazie, w której to właśnie akcje cały czas są miejscem, w którym powinno się inwestować – dlatego iż mamy spadającą inflację, przy jednoczesnych obniżkach stuprocentowych i oczekiwanym, zwłaszcza w Polsce, silnym wzroście gospodarczym. Trudno sobie wyobrazić lepsze środowisko do tego, żeby nasza giełda rosła. W Stanach Zjednoczonych jest bardzo podobnie. Klimat cały czas sprzyja akcjom i jest głęboka faza hossy, w której na pewno tanio już było, ale drogo jeszcze może być. Biorąc pod uwagę potencjał AI i słabego dolara, to amerykański rynek jest bardziej interesujący” – powiedział Tuszkiewicz podczas 10. konferencji XTB Masterclass.
W 2026 roku globalne trendy inwestycyjne będą kierowały się w stronę surowców, przede wszystkim metali przemysłowych, które są potrzebne do budowy centrów danych i dużych projektów infrastrukturalnych, dodał.
‘W związku z powyższym wydaje mi się, iż Polska i KGHM dalej mogą na tym zyskiwać. Może to być hossa konkretnych branż. Kolejnym krokiem po hossie na akcjach jest hossa na surowcach. Dlatego zwracał bym uwagę już nie na kraje, ale bardziej na konkretne podmioty, które zajmują się tym, co nas interesuje, o ile chodzi o produkcję. Natomiast na chwilę obecną nie widzę fundamentalnych przesłanek do tego, żeby na GPW miało tanieć […] i żeby było gorzej niż, na przykład, w krajach zachodniej Europy czy Stanach Zjednoczonych” – wskazał CEO Squaber.
Sektor utilities w USA, który zajmuje się dostarczaniem dóbr podstawowych, jak na przykład woda czy elektryczność, w ostatnim czasie “mocno gonił” za sektorem technologicznym.
“W III kwartale 2025 roku spółki te zaraportowały wzrost zysku prawie taki sam jak w przypadku spółek technologicznych. Co do zasady nie powinny generować tak dynamicznych wzrostów, ale wywołane jest to transmisją pieniądza zarobionego w AI właśnie na potrzeby infrastrukturalne. Ten sektor defensywny już jest wysoko wyceniany z P/E 22 – 23. Ale spółki technologiczne mają 40, więc z tej perspektywy dalej obstawiamy jako inwestorzy, iż spółki technologiczne będą dużo szybciej rosły. Natomiast następuje tranzycja z usług w stronę twardego przemysłu, który musi wyprodukować kolejne moce energetyczne, przemysłowe, obliczeniowe. Więc ja bym myślał o spółkach przemysłowych, które mogą dostarczać surowce, wykorzystywać je do produkcji, budowania centrów danych, elektrowni, dróg, infrastruktury – bo te rzeczy są niezbędne, żeby dalej AI i usługi się rozwijały” – podsumował Tuszkiewicz.
(ISBnews)

3 tygodni temu












